Żel pod prysznic Aloe Vera marki Instituto Español – Testowanie z Trusted Cosmetics
Testowanie kosmetyków to jedna z tych rzeczy, które bardzo mnie „kręcą” 😉 Jako ogromna Kosmetykoholiczka, uwielbiam poznawać wszelkie nowości i sprawdzać na własnej skórze ich działanie, a potem dzielić się moimi wrażeniami na ich temat.
Dlatego właśnie przychodzę dzisiaj do Was z recenzją produktu, który miałam okazję testować przez ostatnie dni.
Przedstawiam Wam Żel pod prysznic Aloe Vera, hiszpańskiej marki Instituto Español.
Kosmetyk ten, miałam okazję poznać dzięki uprzejmości portalu trustedcosmetics.pl.
Trusted Cosmetics to portal, zrzeszający społeczność ludzi dbających o zdrowie, urodę i dobre samopoczucie. W ramach swoich akcji, umożliwia on również testowanie kosmetyków.
I właśnie w ramach jednej z takich akcji, udało mi się dostać do testowania ten produkt.
Muszę przyznać, że wcześniej nie słyszałam o kosmetykach Instituto Español. To kolejna wspaniała rzecz w akacjach testowania – odkrywamy nie tylko nowe produkty, ale i nowe marki 😉
Instituto Español to jeden z największych hiszpańskich producentów kosmetyków.
W swojej ofercie ma szeroką gamę produktów przeznaczonych do pielęgnacji ciała.
Jedną z nich jest linia Aloe Vera. Kosmetyki z tej serii charakteryzują właściwościami regenerującymi i odżywczymi. Za sprawą znajdujących się w aloesie antyoksydantów, kosmetyki te nie tylko pielęgnują skórę, ale również niwelują działanie wolnych rodników oraz odmładzają naskórek.
I właśnie z tej linii pochodzi testowany przeze mnie żel pod prysznic Aloe Vera.
Kiedy dowiedziałam się, że jest możliwość przetestowania tego żelu, nie wahałam się ani chwili ze zgłoszeniem.
Dlaczego tak bardzo chciałam go przetestować?
Po pierwsze uwielbiam kosmetyki z aloesem. Aloes jest tym składnikiem kosmetyków, który bardzo sobie cenię właśnie ze względu na komfort, jaki daje mojej suchej skórze. A po drugie – uwielbiam wszystko, co hiszpańskie 😉
Producent zapewnia, że żel pod prysznic Aloe Vera jest idealny dla wszystkich typów skóry, a dzięki naturalnym wartościom sprawia, że skóra jest świeża i gładka. Na etykiecie widnieje również informacja, że jest to produkt nie testowany na zwierzętach – i za to ma u mnie duży plus!
Żel ma pojemność aż 750 ml, czyli dość sporo, jak na tego rodzaju kosmetyk. Butelka jest duża, ale jednocześnie poręczna, dzięki wgłębieniom z tyłu, które umożliwiają wygodne jej trzymanie.
Nie jestem ekspertem, jeśli chodzi o składy produktów, ale jedno wiem na pewno – żel nie zawiera żadnego składnika, który by mnie uczulił. Moja skóra, jak to skóra alergika, jest podatna na wszelkie podrażnienia, czy uczulenia, dlatego zawsze szukam produktów bezpiecznych pod tym względem.
Zapach tego żelu jest ładny, świeży i delikatny, choć, jak na mój gust, mógłby być bardziej naturalny.
Tym, co urzeka mnie w nim najbardziej, jest jego konsystencja – bardzo gęsta i bardzo przyjemna, dzięki czemu, żel idealnie rozprowadza się na skórze, zarówno dłońmi, jak i przy użyciu gąbki. Tworzy bardzo delikatną piankę, którą łatwo się spłukuje.
Żel pozostawia skórę przyjemnie oczyszczoną, miękką, a co najważniejsze – nawilżoną. Nie powoduje nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia i wysuszenia, a to również wielka zaleta.
Podsumowując: jestem bardzo zadowolona z tego żelu i jego właściwości pielęgnacyjnych. Po jego wypróbowaniu, jestem bardzo ciekawa innych produktów tej marki i z pewnością wypróbuję je w swojej pielęgnacji. W końcu uwielbiam testować! 😉
Zerknęłam sobie, od czego zaczęłaś blogowe testowanie :). Nie znałam tego żelu 🙂
Bardzo mi miło ♡ Muszę przyznać, że widzę swój ogromny progres zarówno w robieniu zdjęć, jak i w pisaniu 😉 A żel nadal jest dostępny w sprzedaży 🙂