Ulubieńcy lutego 2019
Za nami drugi miesiąc tego roku, czas więc przedstawić Wam moich ulubieńców 🙂
Luty był dla mnie kolejnym intensywnym miesiącem, ale mogę go zaliczyć do bardzo udanych.
Przede wszystkim dlatego, że udało mi się w końcu nadrobić nieco zaległości czytelniczych oraz wrócić do codziennego praktykowania jogi. Pozwoliło mi to nie tylko wyciszyć się nieco i poznać na nowo swoje ciało, ale również dało mi sporo powera do działania! 😉
W minionym miesiącu miałam również okazję testować kilka nowości, wśród których, znalazło się również sporo perełek. I to właśnie o nich, opowiem Wam w dzisiejszych ulubieńcach 🙂
Ulubieńcy lutego 2019
Zacznę, jak zawsze, od kosmetyków do pielęgnacji.
W tej kategorii, moje serce skradł Odżywczy olejek do demakijażu marki NATURE QUEEN, o którym pisałam we wpisie o demakijażu kosmetykami tej marki TUTAJ.
Olejek nie tylko świetnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu, ale w dodatku obłędnie pachnie! Zauroczył mnie od pierwszego użycia i ta miłość trwa nadal 🙂
Przypominam również, że nadal możecie skorzystać z 10% rabatu na kosmetyki marki Nature Queen!
Wystarczy, że podczas zakupów w sklepie marki KLIK, w koszyku wpiszecie
hasło: mcblondi 🙂
Moimi niekwestionowanymi ulubieńcami lutego są toniki marki Pixi.
Jeśli śledzicie mojego Instagrama lub Facebooka, to zapewne wiecie, że końcem stycznia otrzymałam uroczą przesyłkę, w której oprócz kultowego już toniku złuszczającego Glow Tonic, znalazły się dwie nowości: nawilżający Rose Tonic oraz odmładzający Retinol Tonic.
Każdy tonik z tego trio, skupia się na innym problemie skóry, a używane razem, pomagają odpowiednio zadbać o naszą skórę.
Jako wielka fanka metody 7 SKIN, uwielbiam nakładać toniki minimum 3 razy w trakcie jednego rytuału pielęgnacyjnego. Toniki marki Pixi stosuję co drugi dzień. Rytuał ich nakładania zaczynam od toniku złuszczającego Glow Tonic, który świetnie uzupełnia moje oczyszczanie wieloetapowe skóry, a dodatkowo delikatnie złuszcza martwy naskórek. Tonik ten nakładam przy pomocy wacika kosmetycznego, przecierając nim twarz. Czekam kilka chwil, a następnie dłońmi nakładam Retinol Tonic. Po jego wchłonięciu, również przy pomocy dłoni wklepuję Rose Tonic. Te dwa toniki idealnie się uzupełniają, nawilżając i kojąc skórę.
Po miesiącu regularnego stosowania tych toników zauważyłam, że moja skóra jest o wiele gładsza, ma dużo ładniejszy koloryt i wygląda zdrowo oraz promiennie. Dodatkowo, nie mam już tak wielkiego problemu z niedoskonałościami, a kiedy się pojawiają, łatwiej mi się ich pozbyć.
Bardzo się cieszę, że miałam możliwość wypróbować te toniki. Z pewnością przyczyniły się one do poprawy wyglądu mojej skóry 🙂
Ulubieńcy lutego 2019 – pielęgnacja dłoni
W połowie stycznia, podjęłam wyzwanie „Zadbaj o swoje dłonie zimą z NovaClear ATOPIS”, w ramach którego, przez 30 dni stosowałam dwa kosmetyki – Krem do rąk z organicznym olejem konopnym SPF20 oraz Intensive Cream, czyli Krem natłuszczający do twarzy i ciała. Do tego drugiego, dołączone były bawełniane rękawiczki pielęgnacyjne, dzięki którym mogłam robić moim dłoniom domowe SPA, a tym samym dbać o ich regenerację.
Pełną recenzję tych kosmetyków oraz moje wrażenia na temat całej kuracji znajdziecie TUTAJ.
Oczywiście na 30-dniowym wyzwaniu się nie skończyło, a kosmetyki towarzyszyły mi przez cały miniony miesiąc. Skóra moich dłoni z pewnością jest mi za to bardzo wdzięczna 🙂
Natomiast Intensive Cream idealnie sprawdził się również do pielęgnacji skóry mojego ciała.
Moi ulubieńcy lutego 2019, nie mogliby się obyć, bez kosmetyku do pielęgnacji włosów 😉
Perełką lutego jest Maska wzmacniająca do włosów z serii Basil Element, marki Vis Plantis, którą znalazłam w styczniowym ShinyBoxie. Już od pierwszego użycia wiedziałam, że moje włosy ją polubią.
Kosmetyk ma średnio gęstą, przyjemną konsystencję, dzięki której łatwo rozprowadza się ją na włosach. Ma bardzo ładny, lekko ziołowy zapach, z budyniową nutą, który jak najbardziej uprzyjemnia jej stosowanie.
Maska bardzo dobrze nawilża i odżywia włosy, nie powodując przy tym ich obciążenia. Po jej użyciu są miękkie, gładkie, dobrze się rozczesują i układają. Po dwóch tygodniach stosowania zauważyłam również, że nie wypada ich już tak dużo, jak wcześniej.
Wszystko to sprawia, że mam wielką ochotę sięgnąć po inne kosmetyki z tej serii 🙂
Mój ostatni hit lutego, to kosmetyk do makijażu.
I jest to matowa pomadka Rouge Edition Velvet marki Bourjois, w odcieniu nr 17 Cool Brown, którą znalazłam w pudełku NOTINO Winter Box.
Przyznam szczerze, że od dawna byłam ciekawa pomadek z tej serii, ponieważ swego czasu był na nie wielki bum w internecie, a mnie, nigdy nie było z nimi po drodze 😉
Początkowo myślałam, że kolor będzie dla mnie za ciemny, jednak okazało się, że te obawy były bezpodstawne. Jest on nieco ciemniejszy od mojego naturalnego koloru ust, dzięki czemu, ładnie je podkreśla, przez co wydają się pełniejsze.
Pomadka ma wygodny aplikator, który ułatwia precyzyjne jej nałożenie. Nie zastyga zbyt szybko, dzięki czemu można łatwo poprawić wszelkie niedociągnięcia.
W ciągu dnia nie roluje się, i ładnie się „zjada”. Jest trwała, choć bardzo tłustego posiłku z pewnością nie przetrwa 😉
Natomiast w żaden sposób nie przesusza ust, co jest jej ogromnym plusem.
Jestem z niej zadowolona i już wiem, skąd tyle pozytywnych opinii na jej temat. Ja na pewno sprawię sobie inne kolory 🙂
Tto już wszyscy moi ulubieńcy lutego 2019. Co prawda, nie było ich wielu, ale za to każdy z nich jest naprawdę wart polecenia. Mam nadzieję, że kolejny miesiąc przyniesie mi kolejne perełki, którymi będę mogła się z Wami podzielić 🙂
A jacy byli Wasi ulubieńcy lutego? Jakie produkty skradły Wasze serca? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! 🙂
Fajne ulubione kosmetyki w lutym.. Super ja też miała kosmetyki natura queen są bardzo dobre..
Spodobała mi się ta pomadka. Lubię takie ciemne kolory. I chętnie sięgnęłabym po tę maskę do włosów, skoro okazała się taka dobra.
Pozdrawiam 😊
Mnie się ten kolor wydawał za ciemny, ale na ustach wygląda pięknie 🙂
fajnych masz ulubieńców, bardzo ciekawią mnie kosmetyki Pixi, a na markę Nature Qoenn od dłuższego czasu mam wielką ochotę, jak będą na warszawskich Ekocudach to się skuszę 🙂
Polecam bardzo Kochana, bo Nature Queen ma naprawdę świetne produkty! 🙂
olejek z nature queen to dla mnie totalny sztos
Toniki i maska do włosów, bardzo mnie kuszą. 😊
Olejek Nature Queen też jest moim ulubieńcem ostatnio, Z pixi jeszcze nie miałam okazji ich testować J anie mam swoich ulubieńców
Masz – Olejek Nature Queen 😉
uwielbiam malować usta, chciałabym kiedyś poznać kosmetyki Pixi
Ja też uwielbiam malować usta 😉
Kolejne miejsce, w którym czytam pochlebne opinie o PIXI 🙂 a nie znam nawet tej marki 🙂
Ja też dopiero niedawno poznałam produkty tej marki, ale jestem nimi zachwycona 🙂
jestem bardzo ciekawa tych kosmetyków PIXI 🙂
Bardzo fajni ulubiency kochana, mam ochote na Pixi 😀
Polecam bardzo Kochana! 🙂
Maskę do włosów i toniki znam, ciekawi mnie natomiast krem do rąk z rękawiczkami i mam na niego dużą ochotę
Naprawdę polecam! Tym bardziej, że teraz można kupić cały zestaw z rękawiczkami 🙂
Dużo dobrego słyszałam o kosmetykach pixi i w końcu muszę się na nie zdecydować 😀
Toniki polecam bardzo! 🙂
Nie znam Twoich ulubieńców, ale chętnie bym wypróbowała matową pomadkę 🙂
Ja też od dawna chciałam je wypróbować i cieszę się, że miałam taką okazję 🙂
Uwielbiam tonic Glow. Żałuję, że ostatnio zdradziłam go z Lynia. Muszę spróbować tego z retinolem. Różany. .. Może kiedyś. Póki co jestem wierna wodzie różanej 🙂 Pomadki z burżuja też lubię, choć trwałością nie grzeszą Kocham odcień 10
No ja jestem zakochana w tych tonikach i jestem bardzo ciekawa innych kosmetyków do pielęgnacji od Pixi 🙂
Maski mud nie polecam… W sensie – jest ok, ale nie robi nic więcej niż normalna glinka za 8 zł 😉 a kosztuje dużo więcej 😃
A niech Cię..Same nowości jak dla mnie..Naoglądam się takich rzeczy i połowę wpisuję na listę rzeczy niezbędnych do kupienia..a portfel tylko płacze..
Mam dokładnie to samo 😀 A w dodatku coraz mniej miejsca na kosmetyki 😀
ten olejek do makijażu kusi mine od jakiegoś czasu już… a pomadka ma kolor idealny dla mnie 😀
Olejek jest naprawdę świetny! 🙂
Toniki pixi kuszą mnie od dłuższego czasu.. Muszę wreszcie je wypóbowac.
Ja jestem nimi zachwycona mam ochotę na więcej! 🙂
Nie uzywalam zadnego z tych kosmetykow, ale nic straconego.
Polecam każdy z osobna 🙂
Tę maskę wzmacniającą do włosów znam dobrze – jest świetna. 🙂
Ja też bardzo ją lubię 🙂
Super ulubieńcy 👍😊 ciekawią mnie te toniki Pixi ☺️
Są naprawdę świetne! 🙂 Polecam!