Tiffany & Co. Tiffany & Love For Her – pachnące wyznanie miłości
Nie od dziś wiadomo, że najlepszym przyjacielem kobiety, są diamenty. A te, od Tiffany’ego zwłaszcza 😉
Bo chyba nikomu nie trzeba specjalnie przedstawiać tej najbardziej znanej, luksusowej marki jubilerskiej, której pierścionek z charakterystycznym brylantem, jest marzeniem wielu kobiet na cały świecie?
Ja opowiem Wam dzisiaj nie o diamentach, ale o zapachu tej marki. Zapachu, który dostałam w prezencie na naszą rocznicę. Muszę przyznać, że perfumy tej marki marzyły mi się od dawna, jednak nie wiedziałam, który z nich będzie dla mnie odpowiedni. Jako miłośniczka lekkich, świeżych zapachów, mam bowiem często problem z perfumami luksusowych marek.
Jednak Tiffany & Love, okazał się strzałem w dziesiątkę.
Jeśli jesteście ciekawi, co mnie w nim tak urzekło, zapraszam do dalszej lektury 🙂
Tiffany & Co. Tiffany & Love For Her
Kwiatowo-drzewne perfumy dla kobiet, nowoczesne, a jednocześnie emanujące kobiecością. Zapach został wydany w 2019 roku, a jego twórczyniami są Honorine Blanc i Marie Salamagne.
Nuty zapachowe:
głowa: bazylia niebieska i grejpfrut
serce: neroli
baza: niebieska sekwoja, wetyweria i cedr
Zacznę od opakowania, w którym przychodzi do na ten zapach, a to, jest bardzo oryginalne i niesamowicie eleganckie. Zamiast klasycznego pudełka, perfumy Tiffany & Co. Tiffany & Love zapakowane są w karton o kształcie walca, oczywiście w kolorze tak zwanego Błękitu Tiffany’ego (Tiffany Blue), który jest znakiem rozpoznawczym marki.
Po ściągnięciu góry kartonika, naszym oczom ukazuje się prosty, okrągły flakonik, wykonany z grubego szkła, o lekko błękitnym zabarwieniu. Na nim również znajdziemy akcenty Błękitu Tiffany’ego, w postaci pierścienia, otaczającego szyjkę oraz zatyczki. Całość dopełniają srebrne elementy oraz grawerunki. Na górze zatyczki, wykonanej ze srebra, wygrawerowana jest nazwa marki, a na srebrnym pierścieniu znajdującym się na górze flakonika – kluczowe nuty zapachowe perfum.
Muszę przyznać, że marka Tiffany & Co. zadbała o każdy szczegół, więc zarówno pudełko, jak flakonik, prezentują się naprawdę luksusowo 🙂
Dodam jeszcze, że woda dostępna jest w dwóch pojemnościach – 50 i 90 ml. Ja mam tę pierwszą, za którą w regularnej cenie, trzeba zapłacić ok. 415 zł. Natomiast warto polować na promocję, bo na przykład teraz, na Notino.pl, można ją kupić za nieco ponad 200 zł 😉
A jak pachną perfumy od Tiffany’ego?
Dla mnie, jest to zapach niezwykle promienny i krystalicznie czysty, jak diament 🙂
Otwarcie, jest jak spadające na piasek pierwsze promienie słońca, które zwiastują piękny, pogodny dzień. Wita nas bowiem aromat świeżej bazylii, połączonej z delikatną goryczką soczystego grejpfruta. Jest więc zielono, cytrusowo i świeżo, jak podczas spaceru po plaży, kiedy powietrze wypełnia rześki chłód poranka, a wodę muskają iskrzące się promienie słońca.
Kiedy dołącza do nich nutka kwiatu neroli, doprawia tę mieszankę szczyptą słodyczy, dodając zapachowi nieco romantyzmu i kokieterii. Natomiast akcenty drzewne, wprowadzające pierwiastek lasu, pięknie zamykają tę kompozycję. Ten las czuć z oddali, jakby rósł niedaleko plaży, zapraszając do skorzystania ze swojego cienia, kiedy zrobi się już gorąco.
Tak, właśnie taki obrazek widzę, kiedy czuję na sobie te perfumy i zamykam oczy ☺️
Całość tworzy mieszankę bardzo pogodną, optymistyczną, a jednocześnie elegancką.
Dla mnie, zapach Tiffany & Co. Tiffany & Love, to najpiękniejsze wyznanie miłości! ❤️
I zakochałam się w nim od pierwszego powąchania. Moim zdaniem, jest idealnie skomponowany i odpowiednio wyważony. Dzięki temu, mogę nim dopełnić zarówno wiosenną, czy letnią sukienkę, jak i małą czarną na randkę z moim Mężczyzną. Bo wiem, że Jemu też ten zapach się podoba i daje temu wyraz za każdym razem, kiedy nim pachnę ☺️
Na plus oceniam również trwałość tej wody, bo na mojej skórze utrzymuje się dobrych kilka godzin.
Jak widzicie, perfumy Tiffany & Co. Tiffany & Love są kolejnymi, które totalnie skradły moje serce. To zapach z kategorii tych, które wprawiają w dobry nastrój i roztaczają wokół pozytywną aurę. A w dodatku, choć z pozoru podobny, to jednak jest inny, niż wszystkie 😉
Jestem bardzo ciekawa, czy mieliście kiedyś styczność z zapachami marki Tiffany & Co. lub jej biżuterią? A może znacie te perfumy?
Jeśli tak, koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami 🙂
* Wpis powstał przy współpracy z Notino.pl.