Moi ulubieńcy listopada, to w przewadze kosmetyki, ale jest również rodzynek niekosmetyczny. W tym miesiącu, udało mi się bowiem wyłuskać kilka perełek, które pozwalały mi choć trochę się zrelaksować w te chłodne, jesienne dni.
Choć trudno w to uwierzyć, jutro znów zmienimy kartkę w kalendarzu, czas zatem podsumować mijający miesiąc. Oto moi ulubieńcy października, których koniecznie musicie poznać!
Moi ulubieńcy września 2017, to w dużej mierze, ulubieńcy kosmetyczni. Jest jednak wśród nich jeden dodatek modowy, który totalnie skradł moje serce w minionym miesiącu 😉
Niezbędniki lata, to produkty, bez których nie wyobrażam sobie funkcjonowania podczas upałów. A te kosmetyki pomagają mojej suchej skórze, która w lecie przeżywa ciężki czas.