Piętnasty projekt denko
Ostatnio zaniedbałam nieco projekt denko na moim blogu, dlatego w tym znalazło się sporo pustych opakowań. I większość, to naprawdę świetne kosmetyki!
Ostatnio zaniedbałam nieco projekt denko na moim blogu, dlatego w tym znalazło się sporo pustych opakowań. I większość, to naprawdę świetne kosmetyki!
Czas na kolejny projekt denko, czyli moje zużycia ostatnich dwóch miesięcy. Od razu uprzedzam – będzie to naprawdę spore denko! Ale wiem, że wiele osób (w tym ja) lubi wpisy tego typu 😉
Moi ulubieńcy marca 2019, to kosmetyki do pielęgnacji włosów, ciała i skóry twarzy. Jak zawsze, starałam się wybrać perełki, które są naprawdę godne polecenia 🙂
Rogé Cavaillès, to marka z ponad 90-letnim doświadczeniem w pielęgnacji skóry wrażliwej. Czy moje kolejne spotkanie z kosmetykami tej marki było udane?
W ten piękny, październikowy wieczór, zapraszam Was na jedenasty projekt denko na moim blogu. Zapewniam Was, że znalazło się w nim sporo perełek!
Zgodnie z moim postanowieniem, nie dopuszczam już do zbytniego zapełnienia mojego magicznego pudełka, w którym trzymam puste opakowania. Zapraszam Was zatem na siódmy projekt denko, w którym znalazło się sporo moich ulubieńców i kosmetyków, po które chętnie sięgałam.
Zgodnie z moim postanowienie, aby robić denka regularnie, dzisiaj przychodzę do Was z moimi „zużyciami” ostatnich tygodni. Będzie to szósty projekt denko na moim blogu.
Kolejny miesiąc za nami, a to może oznaczać tylko jedno – zapraszam Was dzisiaj na jego podsumowanie. Moi ulubieńcy marca 2018, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli!
Jako posiadaczka skóry suchej, okresowo dosyć wrażliwej, cenię sobie delikatną pielęgnację. Czy dermokosmetyki Rogé Cavaillès zapewniają taką pielęgnację? Czy są odpowiedzią na potrzeby mojej wymagającej skóry?