Shiseido Benefiance WrinkleResist24 – luksusowy krem przeciwzmarszczkowy pod oczy
Jak już kiedyś wspominałam, przez dość długi czas wzbraniałam się przed sięgnięciem po kosmetyki z tak zwanej „wyższej półki”. Zwłaszcza kupowanie drogich kremów pod oczy wydawało mi się zbędne, bo przecież te drogeryjne radziły sobie naprawdę nieźle. Jednak, jak to mówią: „apetyt rośnie w miarę jedzenia”, więc kiedy już spróbowałam takich kosmetyków, mam ochotę poznawać kolejne.
Tym bardziej, że z wiekiem skóra pod oczami wymaga coraz solidniejszej pielęgnacji. Czas biegnie (a ostatnio wręcz pędzi) i po cichutku, niezauważenie odciska piętno na mojej skórze 😉
Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy w ramach prezentu świątecznego, dostałam Zestaw kosmetyków Shiseido Benefiance WrinkleResist24. W zestawie tym, znalazł się Intensywny krem pod oczy przeciw zmarszczkom i przyznam szczerze, że nie mogłam się doczekać, kiedy go wypróbuję. Tym bardziej, że sypki puder tej marki, szybko stał się moim ulubieńcem.
I dzisiaj chciałabym Wam nieco opowiedzieć o mojej przygodzie z tym kremem, o tym jak się u mnie spisuje i czy warto się nim zainteresować 🙂
Shiseido Benefiance WrinkleResist24 – Intensywny krem pod oczy przeciw zmarszczkom
Luksusowy krem przeciwzmarszczkowy, skutecznie odżywia skórę wokół oczu, przywraca jej utraconą energię i wyraźnie wzmacnia. Działa na pięć rodzajów zmarszczek powstających na skórze wokół oczu, wygładzając istniejące i zapobiegając powstawaniu nowych. Ma silne właściwości nawilżające, poprawia jędrność i elastyczność skóry, utrzymuje idealną gładkość naskórka. Zapewnia skórze 24-godzinną ochronę przed szkodliwymi wpływami środowiska.
Przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry.
Doskonały dla kobiet od ok. 30. roku życia.
Cena: ok. 250 zł.
Jak zawsze, zacznijmy od kilku kwestii technicznych 😉
Krem zamknięty jest w ślicznym słoiczku o pojemności 15 ml. Muszę przyznać, że jego opakowanie prezentuje się bardzo elegancko i luksusowo, ale ma jedną wadę – bardzo ciężko się je fotografuje 😀
Niestety w zakrętce odbija się wszystko, więc zrobienie ładnych zdjęć temu kosmetykowi, staje się ogromnym wyzwaniem.
Niemniej jednak, słoiczek jest wygodny i pięknie się prezentuje 🙂
W standardowej wersji, krem Shiseido Benefiance WrinkleResist24 przychodzi zapakowany dodatkowo w lśniący, tekturowy kartonik. Ja dostałam go w zestawie, więc moje pudełko jest większe, niemniej jednak, znajdują się na nim wszystkie niezbędne informacje, takie jak skład, opis działania, czy data przydatności do zużycia.
Na zużycie kremu, mamy 12 miesięcy od jego otwarcia.
Konsystencja kremu Shiseido Benefiance WrinkleResist24 jest aksamitna i bardzo treściwa.
Dzięki temu, kosmetyk jest niesamowicie przyjemny w używaniu i dobrze rozprowadza się po skórze. Szybko się wchłania, natomiast pozostawia na skórze delikatnie mokrą warstewkę. Jednak bez obaw można na nią śmiało nakładać makijaż, ponieważ nic złego się z nim nie dzieje i nie wpływa to na jego trwałość. Wręcz przeciwnie – mam wrażenie, że dzięki temu, po nałożeniu i przypudrowaniu korektora, skóra wygląda jeszcze lepiej niż zwykle. Nie jest w żaden sposób sucha, ani ściągnięta, a to dla mnie duży plus 🙂
Ogromną zaletą Shiseido Benefiance WrinkleResist24 jest również jego wydajność. Wystarczy odrobina, aby nałożyć go zarówno pod oczy, jak i na górną powiekę. Kremu używam 1,5 miesiąca, najczęściej na noc, ale równie chętnie sięgam po niego rano, a zużycie jest naprawdę niewielkie. Z tego co czytałam, potrafi wystarczyć nawet na pół roku przy stosowaniu go 2 razy dziennie. Jest to naprawdę świetny wynik, który nieco rekompensuje jego (niestety) wysoką cenę 😉
A jak działa krem Shiseido Benefiance WrinkleResist24?
Muszę przyznać, że genialnie nawilża skórę pod oczami! Już bezpośrednio po nałożeniu, przynosi jej cudowne ukojenie i pozostawia przyjemne poczucie komfortu. W dodatku to nawilżenie utrzymuje się naprawdę przez długi czas, a nie tylko bezpośrednio po aplikacji kremu.
Jak już wspomniałam, kosmetyk jest bardzo treściwy, a moja skóra pod oczami uwielbia takie formuły.
Po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że skóra pod moimi oczami jest solidnie odżywiona, dużo bardziej elastyczna, przyjemnie napięta i gładka, a przy tym wygląda na wypoczętą. Wszystko to sprawia, że zmarszczki w okolicach moich oczu, są dużo mniej widoczne, a moje spojrzenie nabrało większego blasku.
Jak dla mnie – rewelacja! 🙂
Ogromnym plusem jest również to, że krem w żaden sposób nie podrażnił moje skóry, ani mnie nie uczulił. Co prawda, ma delikatny zapach, ale podczas aplikacji na skórę, w ogóle go nie wyczuwam.
Z kronikarskiego obowiązku dodam, że w zestawie znalazłam jeszcze dwie miniatury kosmetyków marki Shiseido: koncentratu pod oczy Ultimune Power Infusing Eye Concentrate, o pojemności 3 ml oraz tuszu Full Lash Volume Mascara Black, o pojemności 2 ml. Oba te kosmetyki czekają jeszcze na wypróbowanie, ale jeśli się sprawdzą, to z pewnością pokuszę się o pełnowymiarowe opakowania 🙂
Natomiast, sam zestaw jest świetną opcją na prezent. Kosmetyki są w nim ładnie zapakowane, a jego cena jest zbliżona do ceny regularnej samego kremu.
Przyznam szczerze, że krem pod oczy Shiseido Benefiance WrinkleResist24 totalnie mnie zauroczył! Moje oczekiwania względem kosmetyków z tej wyższej półki cenowej, są zawsze dużo większe, a ten krem je spełnia. Tym samym, jest to kolejny kosmetyk marki Shiseido, który skradł moje serce od pierwszego użycia i sprawił, że mam ochotę na więcej! 🙂
A jakie są Wasze doświadczenia z wysoko półkowymi kosmetykami do pielęgnacji? Używacie kosmetyków marki Shiseido? A może znacie krem Shiseido Benefiance WrinkleResist24? Jeśli tak, koniecznie dajcie znać, jakie są Wasze wrażenia na jego temat! 🙂
* Wpis powstał przy współpracy z Notino.pl.