Serum pod oczy Lancôme Advanced Génifique Yeux Light-Pearl
O tym, jak ważna jest dla mnie pielęgnacja delikatnej skóry wokół oczu, pisałam już wielokrotnie. Do tej pory jednak skupiałam się głównie na kremach, uzupełniając ich działanie maseczkami oraz płatkami pod oczy. Tym razem, postanowiłam spróbować uzupełnić pielęgnację właściwą tego obszaru o serum i to w dodatku nie byle jakie 🙂
Takowy produkt, znalazł się bowiem w zestawie miniatur marki Lancôme, który dostałam w prezencie gwiazdkowym. Mowa tutaj o serum Advanced Génifique Yeux Light-Pearl, a dokładniej mówiąc o jego nowej, ulepszonej wersji. Kosmetyk ten zaciekawił mnie podwójnie, ponieważ zgodnie z opisem producenta, miał zadbać nie tylko o skórę wokół moich oczu, ale również o moje rzęsy. I jak widzisz, na miniaturze się nie skończyło 😉
Czym mnie zatem tak urzekło, że postanowiłam skusić się na pełnowymiarowe opakowanie? Zapraszam do dalszej lektury 🙂
Lancôme Génifique Advanced Yeux Light-Pearl
Rozświetlające serum pod oczy
Lekkie serum pod oczy o nowej, ulepszonej, zaawansowanej formule, z kompleksem 7 ekstraktów prebiotycznych i probiotycznych oraz drobnymi perłami masującymi, adenozyną i bogatą w witaminy, minerały oraz białka chlorellą. Dzięki tym składnikom, wpływa na poprawę konturu oczu, działa przeciwzmarszczkowo oraz likwiduje cienie i rozjaśnia skórę, by wyglądała na bardziej wypoczętą. Dodatkowo, kosmetyk wzmacnia i zagęszcza rzęsy, a jego elastyczny aplikator 360° chłodzi i masuje skórę, redukując opuchliznę. Regularnie stosowane, przywraca skórze młodzieńczy i promienny wygląd.
Serum pod oczy Lancôme zamknięte jest w eleganckiej, szklanej buteleczce o pojemności 20 ml. Opakowanie to zakończone jest srebrną zakrętką, na końcu której znajduje się wytłoczona róża, charakterystyczna dla marki Lancôme.
Kosmetyk przychodzi do nas zapakowany w równie eleganckie, czarne pudełko, na którym znajdziemy wszelkie niezbędne informacje na temat produktu. Dowiadujemy się z niego między innymi, że na zużycie serum mamy 6 miesięcy od jego otwarcia.
Jeśli chodzi o cenę regularną kosmetyku, to jest ona dość wysoka, bo trzeba za niego zapłacić 279 zł. Jednak, jak zawsze powtarzam – warto polować na promocje. Dzięki jednej z nich, na notino.pl, za serum zapłaciłam 199 zł – myślę, że był to całkiem niezły deal 😉
Serum pod oczy Lancôme ma bardzo ciekawą formę aplikacji.
Służy do niej bowiem elastyczny aplikator, zwieńczony metalową końcówką w kształcie łezki. Dzięki niemu, można nie tylko precyzyjnie nałożyć kosmetyk, ale również wykonać przyjemny masaż okolicy oka.
Bardzo podoba mi się fakt, że masażer takiej samej wielkości był również w miniaturze. Dzięki temu, mogłam go wypróbować przed zakupem pełnowymiarowego opakowania 🙂
Konsystencja serum pod oczy Lancôme Advanced Génifique Yeux Light-Pearl jest leciutka, aksamitna, delikatnie żelowa, przez co kosmetyk ładnie rozprowadza się na skórze. W połączeniu z chłodem metalowej końcówki, jego aplikacja połączona z masażem, jest niesamowicie przyjemna. Zarówno rano, kiedy potrzebujemy się obudzić, jak i wieczorem, kiedy nasza skóra potrzebuje relaksu, taki masażyk robi świetną robotę!
Przede wszystkim, pomaga pozbyć się opuchlizny pod oczami, dzięki czemu, nawet po nieprzespanej nocy, moje spojrzenie jest odświeżone, a oznaki zmęczenia zredukowane 😉
Kilka razy wkładałam je do lodówki, dzięki czemu efekt był jeszcze lepszy.
Ale to nie jedyne zalety serum pod oczy marki Lancôme.
Muszę przyznać, że kosmetyk pięknie nawilża skórę, a przy tym ładnie wygładza ją, napina i delikatnie rozświetla. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam również, że jest ona bardziej elastyczna i ładnie ujędrniona, przez co moje drobne zmarszczki wokół oczu są mniej widoczne, a skóra wygląda młodziej. Natomiast regularny masaż sprawił, że również cienie pod oczami są nieco mniej widoczne, co bardzo mnie cieszy 🙂
Serum pod oczy marki Lancôme ładnie się wchłania, nie pozostawiając na skórze żadnej tłustej, czy lepiej warstwy. Dobrze współgra z każdym stosowanym przeze mnie kremem i świetnie sprawdza się pod makijaż. Zdarzało się, że po nałożeniu serum, nie czułam już potrzeby aplikowania kremu pod korektor i wtedy również wspaniale spełniało swoje zadanie, a makijaż wyglądał dobrze przez cały dzień 🙂
W dodatku, ma korzystny wpływ na kondycję moich rzęs.
Przede wszystkim, stały się mocniejsze i szybciej rosną. Zauważyłam również, że mniej ich wypada, więc jak najbardziej zaliczam mu to na plus.
Co ważne, serum nie podrażnia ani mojej skóry, ani oczu. Nie wywołało też u mnie żadnej reakcji alergicznej, nie powodowało łzawienia, czy nieprzyjemnego zamglenia oczu. Warto również wspomnieć, że jego formuła jest praktycznie bezzapachowa.
Przyznam szczerze, że serum pod oczy Lancôme Advanced Génifique Yeux Light-Pearl, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Nie tylko świetnie działa, ale również jest niesamowicie wydajne. Przy stosowaniu go rano i wieczorem, miniatura o pojemności 5 ml, wystarczyła mi na ponad miesiąc, co jest naprawdę świetnym wynikiem.
I choć zazwyczaj dość sceptycznie podchodzę do luksusowych produktów tego typu, ale w tym przypadku, był to zdecydowany strzał w dziesiątkę! Co prawda, serum do okolic oczu nie jest niezbędnym kosmetykiem w pielęgnacji, ale mimo wszystko ten gagatek jest wart poznania 🙂
A Ty stosujesz tego typu produkty w swojej pielęgnacji? Znasz już serum pod oczy Lancôme Advanced Génifique Yeux Light-Pearl? A może znasz inne kosmetyki tej marki, które warto wypróbować? Koniecznie daj znać 🙂
* Wpis powstał przy współpracy z notino.pl.
Jak to dobrze, że można najpierw przetestować na spokojnie próbkę czy miniaturę.
Gdyby nie było takiej możliwości, pewnie nie kupiłabym danego produktu w ciemno.
Oj tak, to prawda 🙂 Zawsze doceniam próbki i miniaturki produktów tego typu, bo jednak zakup w ciemno może czasem boleć 😉
To serum musi być moje
Jestem naprawdę warte wypróbowania 🙂
Nie mam jeszcze swojego ulubionego kosmetyku tego typu. Także kto wie 😉
Ja do tej pory jakoś nie czułam takiej potrzeby, aby takowy posiadać, a tu proszę – takie pozytywne zaskoczenie 😉
Mnie też to serum przyjemnie zaskoczyło. Zaczęło się od miniaturki.
Kremy pod oczy, czy serum to mój konik.
Muszą się dobrze wchłaniać i pielęgnować. Mam bardzo wrażliwą i suchą skórę.
Serum sprawdziło się doskonale i czasami je kupuję.
Czyli widzę, że historia taka sama jak u mnie 😉 Bardzo się cieszę, że u Ciebie również się sprawdziło 🙂
Ja też mam lekkiego bzika na punkcie kosmetyków do pielęgnacji okolic oczu 😉
Fajnie, że takie dobre 🙂 Słyszałam wiele dobrego na jego temat 🙂
Też mnie to bardzo cieszy 🙂
Miniatura wystarczyła aż na miesiąc?! no to jest naprawdę świetny wynik. Samo serum bardzo mnie zainteresowało i chętnie je poznam przy okazji.
Też byłam w szoku, że tak wydajne jest to serum 🙂
Muszę go w końcu sobie zamówić już id dawna za mną chodzi
Ja jestem szalenie zadowolona z tego serum i bardzo polecam 🙂
Jest to marka dość droga, mimo to uważam że warta tych pieniędzy. Sama z chęcią kiedyś spróbuje ten serum
Też jestem tego zdania. A serum polecam bardzo 🙂
Krem pod oczy stosuję regularnie a ten kosmetyk też widzę że jest rewelacyjny, nie słyszałam o nim wcześniej. Cena jednak jak dla mnie jest trochę za wysoka.
Warto polować na miniaturę, bo w zestawie z innymi miniaturami kosmetyków tej marki, wychodzi bardzo korzystnie 🙂
Podoba mi się aplikator tego serum, nie spotkałam się wcześniej z takim czymś. Sam produkt również mnie ciekawi
Aplikator jest genialny <3 Dlatego specjalnie zostawiłam sobie opakowanie po miniaturze 🙂
szukam czegoś dobrego pod oczy bo krem mi się już kończy, a dodatkowa opcja w postaci wzmocnienia rzęs bardzo do mnie przemawia
Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, że kosmetyk, który do tej pory wydawał mi się zbędny, tak świetnie działa 🙂
Akurat tego kosmetyku nie znam, ale pod oczy muszę przetestować wszystko, więc to kwestia czasu 🙂
Ja też mam bzika na punkcie kosmetyków pod oczy 😀
Nie miałam nigdy, ale przyznam, że mnie ciekawi, bo pielęgnacja okolic oczu to mój mały konik.
To witaj w klubie 😀 Ja też mam bzika na punkcie pielęgnacji tego obszaru 😉