Zadbaj o swój wewnętrzny spokój
Ostatnie dni i wydarzenia, nie należą do najłatwiejszych i choć codziennie bombardują nas tysiące informacji, teraz wydaje się być ich jeszcze więcej. W dodatku, najwięcej jest takich, które wywołują w nas poczucie lęku i strach. Jak nigdy, potrzebujemy więc teraz spokoju, a zwłaszcza zadbania o nasz wewnętrzny spokój. Stres, nie służy bowiem ani naszej odporności, ani rekonwalescencji, jeśli akurat jesteśmy chorzy.

Dalajlama powiedział kiedyś:
Gdy umysł jest spokojny i zajęty pozytywnymi myślami, ciału trudniej jest zachorować.
I to naprawdę ma głęboki sens. Spokojny umysł, daje bowiem spokój ciału. Dlatego tak ważne jest, aby dbać o swój wewnętrzny spokój na co dzień.
Aby to zrobić, trzeba pamiętać o kilku ważnych rzeczach, o których dzisiaj, chciałabym Ci przypomnieć.
Jak zadbać o swój wewnętrzny spokój?

Po pierwsze – ODDYCHAJ!
Może zabrzmi to banalnie i w pierwszej chwili, popukasz się w głowę, uznając, że oszalałam, ale oddech jest kluczową kwestią. Jak powtarza zawsze moja guru Basia Tworek Ninja Jogi, oddech jest swego rodzaju wytrychem do naszego układu nerwowego.
Kiedy wzbiera w nas strach lub ogarnia nas panika, nasze ciało, będąc w stanie gotowości do reakcji na sytuację stresową, spina się, a tym samym, nasz oddech spłyca się i staje się szybki, a czasem nawet urywany. Natomiast, kiedy zaczynamy oddychać głęboko i spokojnie, nasze ciało automatycznie zaczyna się rozluźniać i wyciszać.
Zauważ, że każda technika relaksacji, skupia się na oddechu. Im głębiej i spokojniej oddychasz, tym łatwiej się uspokoić, wyciszyć myśli. Dlatego naprawdę warto nauczyć się świadomego oddychania. Im częściej będziemy ćwiczyć, tym łatwiej będzie nam pamiętać o oddechu na co dzień. A kiedy dopadnie nas sytuacja stresowa, oddychając, szybciej się uspokoimy i wrócimy do równowagi 🙂

Po drugie – wysypiaj się
Sama wiem po sobie, że często nie doceniamy znaczenia snu w naszym życiu. I mam tutaj na myśli sen w odpowiedniej ilości i dobrej jakości. Taki, który pozwala nam się zregenerować, odpocząć i nabrać sił. Sama lubię pracować nocą, bo wtedy najczęściej dopada mnie wena. Ale wiem również, że częste zarywanie nocek, w perspektywie czasu, negatywnie odbija się na naszym samopoczuciu.
Niewyspani, jesteśmy o wiele bardziej podatni na sytuacje stresowe, dużo łatwiej się irytujemy i denerwujemy, a zmęczenie daje o sobie znać na każdym kroku. W dodatku, brak odpowiedniej ilości snu, również negatywnie wpływa na naszą odporność.
Dlatego tak ważne jest, aby dobrze się wysypiać. I nie mówię, że masz od razu zacząć chodzić spać z kurami, bo sama po sobie wiem, że nie zawsze się da. Ale staraj się, robić to przed północą i spać przynajmniej te 7-8 godzin.
Braków w ilości snu, nie da się niestety tak łatwo nadrobić, tak samo, jak nie da się wyspać na zapas. Choć czasem by się chciało 😉

Po trzecie – pamiętaj o relaksie i wyciszeniu
Na co dzień, żyjemy w ciągłym pędzie i zgiełku, dlatego tak ważne jest, aby każdego dnia, znaleźć choć małą chwilkę na relaks. I nie ważne, czy będzie to kąpiel, spacer, medytacja, czytanie, czy ulubiona aktywność fizyczna, ważne, żeby chociaż na chwilę zwolnić, oczyścić umysł i złapać nieco dystansu.
Drugą ważną rzeczą, jest wyciszenie, zwłaszcza przed snem. Uwierzcie mi, że to naprawdę potrafi wpłynąć na jakość snu. Najczęstszym powodem trudności z zasypianiem, jest nieustanna gonitwa naszych myśli. A jeśli dodatkowo, tuż przed położeniem się do łóżka, oglądamy lub czytamy coś, co niekoniecznie nas uspokaja, wtedy o wiele trudniej nam zasnąć.
Dlatego warto wprowadzić do swojej codziennej rutyny, wieczorne wyciszenie.
Zobacz również: Moje sposoby na relaks – 5 sprawdzonych metod ładowania baterii
Mam nadzieję, że moje przemyślenia, zainspirują Cię do dbania o swój wewnętrzny spokój, nie tylko w tym trudnym dla nas wszystkich czasie. Zapewniam Cię, że to zaprocentuje i pomoże wprowadzić w Twoje życie harmonię i równowagę, których często, tak bardzo nam brakuje ❤️
Wpis bardzo aktualny kochana na obecny czas, mam nadzieje ze wszyscy bez problemu go przetrwamy <3
I tego się trzymajmy. Dużo zdrówka i spokoju Kochana <3
Wewnętrzny spokój, coś o co warto dbać, choć często nie jest to łatwe. Ja mam problemy ze snem i trochę ciężko mi to zwalczyć, szczególnie że w nocy lepiej mi się funkcjonuje i działa, no ale staram się dla zdrowia dbać o to, aby się wysypiać 🙂
Ja też kiedyś miałam spore problemy ze snem, ale odkąd zaczęłam medytować, praktykować jogę i relaksować się przed snem, wszystko wróciło do normy 🙂
Świetne porady, niestety u mnie mało wykonalne. Wstaję do pracy o 3:45 czyli praktycznie w środku nocy, w której przysłowiowy wyścig szczurów, więc jak przychodzę do domu to psychicznie jestem zryta.
Co prawda, w dobie ostatnich wydarzeń, więcej siedzę w domu, więc mogę pospać, poleżeć i niby odpocząć, ale czy od tych wszystkich zasypujących nas informacji można naprawdę odpocząć, wyciszyć się i uspokoić swoje myśli?
Nie sądzę.
Po tym wszystkim większości z nas potrzebny będzie pewnie psycholog.
Dlatego bardzo polecam odcinanie się od tego natłoku informacji – mnie to niesamowicie pomaga. Stosujmy się do zaleceń, przestrzegajmy kwarantanny i dobrze wykorzystajmy ten czas 🙂
Kaasilka, ja przez 6 lat wstawałam o 4.30, też pracowałam w korporacji. U mnie była specyficzna sytuacja, bo pracowało się na dwie zmiany, ale nawet jak szłam do pracy na 15.00, to wstawałam o 4.30. Dlaczego? Bo taki sobie ustawiłam rytm i gdy inni o 10.00 się dopiero budzili do życia, ja już miałam załatwioną większość spraw. Po prostu kładłam się spać wcześniej, bo wiedziałam, że muszę rano wstać. I już z góry mogę odpowiedzieć – w tym czasie nie tylko pracowałam w czołowej polskiej firmie ubezpieczeniowej, ale tez prowadziłam bloga, robiłam regularne treningi (w tym do maratonu), gotowałam sobie… Czytaj więcej »
relaks priorytetowo 😉 a tak serio to sama przekonałam się, że czasami wystarczy parę głębokich oddechów żeby się uspokoić. Co ten tlen w płucach z nami robi 😉
Bo oddech, to życie 🙂 I jakkolwiek to brzmi, warto pamiętać o oddychaniu 😉
O tak, nie sposób się z Tobą nie zgodzić
Mnie też wenna dopada w nocy
Rano biegam
Staram się nie planować
Gonitwa myśli, to najgorsze, co człowieka dopada, to dorabianie planu ..
Żyjmy w ciszy własnego spokoju
Pięknie napisane <3 Ja już dawno zrezygnowałam ze sztywnych planów, bo najgorsze, to mieć cały czas z tyłu głowy długaśną listę zadań do wykonania 😉
Oj tak, sen jest bardzo ważny,ale szczerze mówiąc od kiedy mam małego bąbla nie przespałam ani razu calej nocy 😔
Oj to na pewno jest wyzwanie. Ale mam nadzieję, że mimo wszystko, udaje Ci się znaleźć czas na regenerację <3
U mnie właśnie przy stresie jest problem abym się wyspała :). Akurat teraz nie mam problemu, ale zazwyczaj, jak się stresuje, to właśnie nie mogę usnąć 😛
Polecam Ci zatem relaksację lub medytację przed snem 😉 To naprawdę działa 🙂
Spokój na pierwszym miejscu!
Dokładnie! 🙂
Miewam ataki paniki, więc doskonale wiem jaki ogromny wpływ na nasz spokój ma oddech 🙂 Pod wszystkimi punktami podpisuję się rękoma i nogami. Pozdrawiam
Oj tak, w trakcie ataku paniki, spokojne oddychanie, jest niezwykle istotne. Bardzo mnie cieszy, że się zgadzamy 🙂
mam czas na sen ale budzę się już po kilku godzinach o 5 i pierwsze o czym myślę to koronowirus. kursuję między biurem a domem, w żadnym z tych miejsc nie mam niemal kontaktu z ludźmi ale mimo to nie czuję się całkiem bezpieczna
Chyba każdy z nas, ma takie chwile, kiedy nie czuje się do końca bezpiecznie, w obecnej sytuacji. Dlatego tak ważne jest dbanie o spokój w sobie.
Najlepiej jest się zrelaksować, coś porobić, żeby nie panikować. Wewnętrzny spokój to podstawa 🙂
Dokładnie tak! 🙂 Stres, zupełnie nam nie służy.
Spokój to jedyne, co może nas uratować w obecnej sytuacji. Ja ćwiczę jogę, medytuję oraz dużo czytam. 😊
Wspaniale Kochana <3 Widzę, że mamy podobne aktywności 🙂