Moja obecna pielęgnacja włosów kręconych
Pielęgnacja włosów kręconych, to często nie lada wyzwanie. Moich na pewno, bo nie dość, że naturalnie się kręcą, to jeszcze są regularnie rozjaśniane. Dlatego staram się dbać o nie najlepiej, jak potrafię 🙂
A ponieważ dawno nie było postów dotyczących mojego włosingu, dzisiaj opowiem Wam, jak obecnie wygląda moja pielęgnacja i stylizacja włosów oraz jakich kosmetyków używam do obu tych celów 🙂
Moja obecna pielęgnacja włosów kręconych
Zacznę od tego, że moja pielęgnacja wygląda inaczej wtedy, kiedy chcę pozostawić moje włosy kręcone, a inaczej kiedy chcę, aby były proste 🙂
W tym pierwszym przypadku, sięgam po kosmetyki dedykowane włosom kręconym. Jeszcze w zeszłym roku bardzo polubiłam się z maską i Nawilżającym żelem do loków z serii Curl Manifesto marki Kérastase. Maska jest niezwykle odżywcza, a jednocześnie nie obciąża włosów. Dzięki temu mają one odpowiednią objętość, a przy tym są elastyczne i sprężyste. Natomiast żel pięknie wzmacnia skręt moich włosów, ujarzmia je i pomaga w ich modelowaniu. Nie skleja ich przy tym, ani nie sprawia, że są klapnięte.
Polubiłam oba te kosmetyki do tego stopnia, że niedawno skusiłam się również na szampon do włosów kręconych z linii Curl Manifesto. Okazał się on świetnym uzupełnieniem tych dwóch gagatków. Mam nawet wrażenie, że kiedy stosuję całą trójkę, moje włosy mają jeszcze ładniejszy skręt, choć wydawało mi się to niemożliwe 😉
Poza tym, szampon Curl Manifesto Bain Hydratation Douceur delikatnie, ale skutecznie oczyszcza skórę głowy, nie podrażniając jej przy tym. Ma przyjemną konsystencję, dobrze się pieni i łatwo spłukuje. Nigdy nie używałam go solo, bo jednak moje włosy wymagają dodatkowej dawki odżywienia po myciu, więc nie mogę się wypowiedzieć na temat jego działania pielęgnacyjnego. Pachnie identycznie jak pozostałe dwa kosmetyki z tej serii i mnie osobiście ten zapach bardzo się podoba 🙂
A jak wygląda moja pielęgnacja włosów kręconych, kiedy chcę je wyprostować?
Wówczas sięgam po kosmetyki mocno nawilżające, regenerujące, wygładzające i ułatwiające rozczesywanie. Od jakiegoś czasu w mojej pielęgnacji gości między innymi seria Smooth Again marki Kevin Murphy, która idealnie się sprawdza w tym celu. Po użyciu szamponu i odżywki z tej serii, moje włosy są ładnie nawilżone i wygładzone, a także dociążone. Dzięki temu łatwiej poddają się stylizacji, a fryzura utrzymuje swój kształt przez dłuższy czas. Co ważne, nie są obciążone i na to również warto zwracać uwagę. Zbyt mocno obciążone włosy mogą się szybko przetłuszczać, a przez to będą się puszyć.
Kolejnym etapem jest suszenie i modelowanie włosów.
Ale zanim do tego przystąpię, nakładam na nie odpowiednie kosmetyki do stylizacji.
W tej kategorii moim ulubieńcem jest spray Matrix Total Results Color Obsessed Miracle Treat 12. Spray ten ma wspomagać odporność włosów i chronić je przed uszkodzeniami, a także wygładzać ich łuskę. I muszę przyznać, że robi to doskonale, dlatego wracam do niego od lat. Dzięki niemu, modelowanie i prostowanie moich włosów jest o wiele szybsze i łatwiejsze. Kosmetyk pięknie je wygładza i sprawia, że się nie puszą. Są też mniej podatne na działanie wilgoci, dzięki czemu dłużej mogę się cieszyć gładką, prostą fryzurą 🙂
Natomiast moim najnowszym odkryciem jest Phytokeratine Spray marki Phyto.
Jest to typowy spray termoochronny, który w dodatku sprawia, że stylizacja ciepłem działa na włosy jak odbudowujący kompres. W swoim składzie zawiera botaniczną keratynę, kwas hialuronowy oraz ceramidy, dzięki którym nie tylko zabezpiecza włosy przed szkodliwym działaniem wysokiej temperatury, ale również je pielęgnuje. Efekty jego działania mają się kumulować i mają być lepiej widoczne, im częściej jest stosowany.
I faktycznie – za każdy razem kiedy go stosuję, widzę coraz lepsze rezultaty. Moje włosy są coraz gładsze, a końcówki nie rozdwajają się już tak mocno, jak wcześniej. Od pierwszego użycia zauważyłam również, że spray Phytokeratine ułatwia rozczesywanie włosów i sprawia, że stają się miękkie oraz przyjemnie delikatne w dotyku. Chętnie więc po niego sięgam i mam wielką ochotę wypróbować inne kosmetyki z tej serii 🙂
Pielęgnacja włosów kręconych i nie tylko, nie może się obyć bez jeszcze jednego kosmetyku.
A jest nim szampon głęboko oczyszczający. Wszystkie produkty, które nakładamy na włosy zarówno podczas ich mycia, jak i stylizacji, pozostawiają po sobie ślad. Ważne jest zatem, aby sięgać również po produkt, który zapewni im solidne oczyszczenie.
Ja po taki szampon sięgam co 2-3 mycie, w zależności od potrzeb. Jakiś czas temu, w mojej pielęgnacji zagościł szampon Goldwell Scalp Specialist Deep Cleansing Shampoo. Wybrałam ten kosmetyk, ponieważ nadaje się on również do włosów farbowanych. I przyznam, że był to strzał w dziesiątkę!
Szampon świetnie oczyszcza skórę głowy i włosy, pozostawiając po sobie cudowne uczucie świeżości. Co ważne, nie przesusza włosów i nie robi siana na głowie, jak to w przypadku niektórych produktów tego typu bywa 😉
Do tej pory moje włosy rzadko lubiły się z takimi mocno oczyszczającymi szamponami. Kiedy ich używałam, nawet najmocniejsza maska nie pomagała, a włosy były matowe, szorstkie i trudne do ułożenia. W tym przypadku jest zupełnie inaczej, co bardzo mnie cieszy. Mój fryzjer polecił mi również stosowanie takiego szamponu przed olejowaniem, aby zabieg był jeszcze bardziej efektywny. I to faktycznie działa! 🙂
Tak pokrótce wygląda mój obecny włosing. Oczywiście wykonuję również regularny peeling głowy, olejowanie, zabiegi maseczkowania, itp. Tutaj chciałam jednak zawrzeć tę podstawową, regularną pielęgnację.
Przyznam szczerze, że im bardziej świadomie do niego podchodzę, tym lepsze efekty zauważam. A ponieważ pielęgnacja włosów kręconych jest dość specyficzna, staram się odpowiednio dobierać produkty, które w niej stosuję. Bo nie jest ważne czy długie, czy krótkie – zadbane włosy, to piękne włosy! 🙂
A Wy przykładacie dużą wagę do dbania o włosy? Znacie któryś z tych produktów? Macie proste, czy kręcone włosy? A może dla Was również pielęgnacja włosów kręconych jest wyzwaniem? Jestem bardzo ciekawa Waszego zdania 🙂
* Wpis powstał przy współpracy z notino.pl.
Ja akurat mam proste włosy, ale moja córka ma kręcone i wiem że ich pielęgnacja, a nawet rozczesywanie to duże wyzwanie 🙂
Oj jak ja to dobrze znam 😉
Kerastase i phyto znam bardzo dobrze chętnie sięgam po obie marki resztę mam na swojej liście do sprawdzenia
Ja na pewno skuszę się na inne kosmetyki Phyto i na pierwszy rzut pójdą właśnie te z keratyną 🙂
Moje włosy nie są do końca kręcone. Szkoda bo nie pasuje mi to że są nie do końca takie jak chce.
A ja znowu swoje kręcone prostuję 😉 To tylko dowodzi, że my kobiety jesteśmy zmienne 😀
Ja włosy kręcone miałam, jak byłam mała 😉 Teraz mam takie pół na pół 😛
A ja właśnie, kiedy byłam mała, miałam włosy proste jak druty 😀
Ja z kolei od urodzenia miałam bardzo lokowane i do teraz zostały mi fale.
No widzisz 🙂 U mnie się to zmieniło dopiero w okresie dojrzewania 😉
moje włosy po umyciu mają tendencję do falowania, ciekawe czy te kosmetyki podkręciły by ich skręt 🙂
Musiałabyś spróbować, ale myślę, że ten żel mógłby się do tego celu sprawdzić 🙂
Moje włosy się falują, nie lubię tego, dlatego nie dostosowuje pielęgnacji do ich struktury. Używam różnych kosmetyków, aby tylko o nie dbać
Moje potrafią się bardzo kręcić, ale przez lata nauczyłam się, co i jak na nie działa 😉
Ja mam proste włosy od zawsze i żałuję, że nie mają skłonności do jakiegokolwiek skrętu.
A ja ostatnio znowu wróciłam do prostowania 😉
Nie znam opisanych przez Ciebie kosmetyków. Staram się regularnie dbać i włosy, oleje i maski to u mnie podstawa. 🙂
To najważniejsze 🙂 U mnie też maski i oleje są regularnie w użyciu 🙂