Moja zimowa pielęgnacja dłoni
O skórę moich dłoni dbam przez cały rok i nawet śmieję się, że kremy do rąk idą u mnie jak woda 😀
Jednak zimą, jest ona o wiele bardziej narażona na przesuszanie, podrażnienia, a nawet pierzchnięcie. Zimne i wilgotne powietrze, mróz oraz ogrzewanie, z pewnością nie są jej sprzymierzeńcami. Dlatego w tym czasie staram się jeszcze lepiej o nią dbać.
Dzisiaj opowiem Wam, jak wygląda moja pielęgnacja dłoni zimą oraz pokażę moich ulubieńców, którzy mi w tym pomagają 🙂
Moja zimowa pielęgnacja dłoni
Zacznę od peelingu, bo uważam, że naprawdę warto regularnie złuszczać skórę, również na dłoniach. Kiedyś często pomijałam ten etap, ale dziś już wiem, że po takim zabiegu, kosmetyki do pielęgnacji o wiele lepiej się wchłaniają, a co za tym idzie – jeszcze lepiej działają 😉
Oczywiście można wykonać ten zabieg przy pomocy peelingu do ciała i ja za każdym razem tak właśnie robię. Po prostu raz w tygodniu, przy okazji złuszczania skóry całego ciała, peelinguję również dłonie 🙂
Natomiast pomiędzy tymi zabiegami, raz w tygodniu robię dodatkowy peeling samych rąk. I wtedy sięgam po przeznaczony do celu produkt, a moim ulubieńcem w tej kategorii jest Wygładzający peeling do rąk Soraya #Foodie Jagoda.
Jest to kosmetyk o żelowej konsystencji, zawierający łupinki orzecha oraz naturalny ekstrakt z jagód. Drobinki zawarte w tym peelingu są jak dla mnie idealne – ani za duże, ani za małe.
Zabieg złuszczania przy jego pomocy jest szybki, łatwy i przyjemny, a w dodatku skuteczny. Po jego użyciu skóra dłoni jest gładka i miękka w dotyku. Jego dodatkową zaletą jest zapach, a ten peeling do rąk pachnie jak dżem jagodowy, czyli po prostu przepysznie 😀
Natomiast moja właściwa pielęgnacja dłoni, opiera się przede wszystkim na kremach.
Zresztą nie tylko zimą, bo dobry nawilżający krem do rąk, to moje must have przez cały rok 😉
Takim gagatkiem jest na przykład Krem do rąk i paznokci Róża marki Green Pharmacy, po który sięgam regularnie o każdej porze roku. W zimie stosuję go na dzień, ponieważ ma przyjemną, lekką konsystencję i szybko się wchłania.
Co ważne, nie pozostawia na skórze żadnej tłustej, ani lepkiej warstwy, więc idealnie się sprawdza, kiedy w ciągu dnia pracuję na komputerze. Ma też ładny, naturalny, różany zapach, który ja osobiście bardzo lubię 🙂
Drugim kosmetykiem, który stosuję przeważnie na dzień jest krem do rąk i paznokci Neutrogena Formuła Norweska Hand & Nail Cream. On również ma przyjemną, nietłustą konsystencję, która dobrze się wchłania.
Natomiast pozostawia na skórze warstwę ochronną, dzięki czemu nie trzeba go nakładać po każdym myciu. Świetnie sprawdza się również do nakładania przed wyjściem na zewnątrz. Krem zapewnia skórze solidną dawkę nawilżenia i odżywienia, a dodatkowo dba o paznokcie oraz skórki 🙂
Natomiast podczas wieczornej pielęgnacji dłoni, wytaczam już nieco cięższe działa 😀
Czyli sięgam po gęstsze i bogatsze w konsystencji kosmetyki, typu S.O.S. W tej kategorii, moim ulubieńcem jest Krem-koncentrat do rąk i paznokci 3 w 1 Eveline Extra Soft. Kosmetyk zawiera 5% mocznik, a także D-pantenol oraz kompleks witamin A, E, F. I muszę przyznać, że ma naprawdę zbawienny wpływ na moją skórę i zapewnia jej solidne nawilżenie.
Pomimo iż na pierwszy rzut konsystencja tego kremu wydaje się być lekka, to niech Was nie zwiedzie, ponieważ jest ona naprawdę bogata. Przez to krem potrzebuje chwilki, aby się wchłonąć i pozostawia na skórze delikatnie tłustą warstewkę. No i działa jak marzenie, ponieważ rano skóra jest pięknie odżywiona, gładka i przyjemnie miękka w dotyku. Krem regeneruje również skórki przy paznokciach, a w dodatku jest tani i wydajny, więc czego chcieć więcej? 🙂
Moim drugim hitem do pielęgnacji nocnej jest Regenerujący krem do rąk i paznokci Nivelazione S.O.S. Forte. On również w swoim składzie zawiera mocznik, a dodatkowo prebiotyki i inteligentny biokompleks KorneoRepair. Kosmetyk przeznaczony jest do skóry bardzo suchej oraz zniszczonej i działa wręcz jak regenerujący opatrunek w kremie, który przez noc potrafi zdziałać cuda.
Zapewnia solidną dawkę nawilżenia i odżywienia, regenerując nawet spierzchniętą i popękaną skórę dłoni. Pozostawia ją przy tym cudownie gładką i miękką w dotyku. Jego konsystencja jest gęsta, bogata i przyjemnie otulająca, a mimo to naprawdę dobrze się wchłania, choć również potrzebuje na to chwilki. Uwielbiam to uczucie ukojenia, które natychmiast przynosi suchej skórze 🙂
Świetnym uzupełnieniem pielęgnacji dłoni zimą są maski.
Ja najchętniej sięgam po te, w formie rękawiczek, a moim ulubionym produktem w tej kategorii są rękawiczki nawilżające Neutrogena Intensive Cica Handmask. Wygodne i solidnie wykonane, zawierają w sobie maseczkę o dosyć gęstej konsystencji. Producent zaleca, aby trzymać je przez 10 minut, natomiast ja często zostawiam je dłużej. Po takim zabiegu, skóra moich dłoni jest widocznie nawilżona i zregenerowana. Znikają też suche skórki, również te przy paznokciach. Co ważne, efekt ten utrzymuje się przez dłuższy czas, więc nie czuję potrzeby, aby sięgać po cięższe kremy do rąk 🙂
Natomiast moim najnowszym hitem w pielęgnacji dłoni jest Nawilżająca maska do rąk KOCOSTAR Hand Moisture Pack. Moja przygoda z tą marką zaczęła się od maski do stóp w formie skarpetek i nie zliczę, przez ile opakowań tego produktu już przeszłam 😉
Ta maska do rąk również skradła moje kosmetyczne serce od pierwszego użycia. Solidnie i estetycznie wykonane rękawiczki, zawierają w środku serum nawilżające, które przyjemnie otula skórę, a w dodatku bardzo ładnie pachnie. Efekty stosowania tej maski, mogę śmiało porównać do parafinowych zabiegów na dłonie, wykonywanych w gabinetach kosmetycznych.
Skóra jest wspaniale nawilżona, zregenerowana i ukojona, a dłonie cudownie gładkie i niesamowicie miękkie w dotyku. Dzięki niej, moja zimowa pielęgnacja dłoni wskoczyła na wyższy poziom 😉
Zgodnie z zaleceniami producenta, zabieg ma trwać 20 minut, ale ja mogę je trzymać nawet godzinę. Wszystko dlatego, że rękawiczki posiadają jeszcze jedną, bardzo fajną zaletę. Otóż w trakcie zabiegu można przy ich pomocy śmiało korzystać z ekranów dotykowych. Niby niewielkie udogodnienie, a jednak w dobie smartfonów czy tabletów, bardzo się przydaje 😉
I tak pokrótce przedstawia się moja zimowa pielęgnacja dłoni 🙂
Oczywiście nie są to jedyne kosmetyki, których używam, ale do tych zdecydowanie najczęściej wracam, bo zapewniają mi najlepsze efekty. Zabrakło tu jedynie mojej ulubionej, kremowej maski, która jest Nivelazione Velvet Express Korneo-odmładzająca maska enzymatyczna do dłoni, ale niestety nie udało mi się jej upolować. Natomiast również polecam ją Waszej uwadze, bo jest naprawdę świetna, niesamowicie wydajna i niedroga. Zresztą, wszystkie przedstawione przeze mnie kosmetyki są niedrogie i łatwo dostępne. Najdroższe w tym zestawieniu są rękawiczki KOCOSTAR Hand Moisture Pack, które kosztują ok. 20 zł. Pozostałe produkty, można upolować poniżej 10 zł, więc myślę, że warto je wypróbować 🙂
A jak wygląda Wasza pielęgnacja dłoni zimą? Po jakie kosmetyki sięgacie najczęściej? Znacie któregoś z moich ulubieńców?
* Wpis powstał przy współpracy z notino.pl.
U mnie główna rolę odgrywają kremy i też schodzą jak woda. Peelingi i maski są świetny uzupełnieniem pielęgnacji dłoni.
To witaj w klubie 😀 Ja kremy do rąk mam zawsze przy sobie 😉
Pielęgnacja dłoni jest dla mnie bardzo ważna, więc zainspiruję się Twoim postem kochana. 😊
Bardzo mnie to cieszy Aguś <3 🙂
bardzo dbam o swoje dłonie bo z natury są szorstkie i łatwo się przesuszają. po każdym myciu a nawet częściej sięgam po bogaty krem
U mnie zależy od dnia, ale krem do rąk to obowiązkowy punkt mojej codziennej pielęgnacji 🙂
Witaj Kochana 🙂
Powiem Ci, że u mnie kremy też idą jak woda i wydawało mi się, że wiele kremów już miałam, to tych Twoich jeszcze nie.
Wiem jak zbawienny wpływ mają peelingi, ale i tak często o nich zapominam w przypadku dłoni.
Dostają swoją dawkę peelingu jedynie podczas stosowania tych na ciało.
Co do masek to ostatnio myślałam o tym by zrobić sobie zapas, moje dłonie i paznokcie są w opłakanym stanie. Wiem, że najlepiej wieczorem stosować te mocniejsze produkty, ale ja smaruję dłonie a potem biorę książkę do ręki i strasznie mnie denerwuje to, że ona jest później tłusta, więc bardziej używam te które szybko się wchłaniają.
Mam też rękawiczki bawełniane, które lubię zakładać na maskę. Od razu czuć i widać różnicę 🙂
Pozdrawiam, miłej niedzieli 🙂
Hej Kochana 🙂 Ja też nie lubię tej tłustej warstwy, dlatego maski w formie rękawiczek najlepiej się u mnie sprawdzają i mogę w nich chodzić nawet godzinę 😉
A w bawełnianych rękawiczkach lubię spać i wtedy najczęściej sięgam po maskę marki Nivelazione, o której pisałam na końcu 🙂
Dobrego tygodnia Ci życzę <3
Po żadne 😉 Może raz na jakiś czas wezmę krem do rąk, jak sobie przypomnę 😉
Czyli nie masz problemów ze skórą dłoni? To nic, tylko się cieszyć 🙂
Rękawice to super opcja
Często robie sobie takie spa dla dłoni peeling maska i rękawice
Dłonie po takim zabiegu są mięciutkie
Oj tak, to prawda. U mnie maski w formie rękawiczek świetnie się sprawdzają 🙂
U mnie jest podobnie, mam mnóstwo kremów do rąk. Ostatnio nawet mam kilka otwartych, ale wiem, że i tak zużyję;).
To tak, jak ja 🙂 Na pewno nic się nie zmarnuje 😉
Ja w zimowej pielęgnacji dłoni lubię czyste masło shea. Pięknie regeneruje i chroni skórę, fajnie sprawdza się jako maska na noc 🙂
Nigdy nie stosowałam, ale na pewno kiedyś spróbuję 🙂
zimą moje dłonie są w fatalnej kondycji dlatego używam specjalnej maści Swederm która ratuje moja skórą
Moja Mama też ją kiedyś stosowała i bardzo sobie chwaliła 🙂
Pielęgnacja dla naszych dłoni jest bardzo ważne w zimowy czas. Ja też używam właśnie dużo różnych kosmetykow na dłonie.
Oj tak, w tym okresie jest bardzo ważna 🙂
Oj tak, zimą szczególnie ręce „wołają” ratunku. Ja wciąż eksperymentuję jeżeli chodzi o kremy.
Ja też lubię próbować różnych kosmetyków, ale jednak mam też swoje sprawdzone i niezawodne 😉
u mnie temat leży 😀
Zawsze można to zmienić 😉
Najczęściej używam kremów do rąk. Muszę mieć zawsze taki krem pod ręką i najlepiej, aby był z pompką. Inaczej zapominam użyć.
Ja też mam kremy do rąk dosłownie wszędzie 😉
Uwielbiam maski do dłoni, pięknie nawilżają i pozostawiają gładką skórę!
To prawda, dlatego tak bardzo lubię po nie sięgać 🙂
Moja pielęgnacja dloni musi być mocno odżywcza i nawilżająca. Stosuje kilka razy dziennie kremy, a na noc zakładam bawełniane rękawiczki
Maska i bawełniane rękawiczki, to też świetna opcja pielęgnacyjna na noc 🙂
bardzo fajne pozycje pokazałaś. U mnie niezawodna jest vaselinka, jak również balsam 3w1 Emotopic. Z przyjemnocią również sięgam po kremy do rąk dedykowane prosto z Pure Beauty
Nie znam tego balsamu, więc dziękuję za polecenie 🙂