Oczyszczający żel micelarny Bielenda CARBO DETOX BIAŁY WĘGIEL
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kosmetyku marki Bielenda, z najnowszej serii CARBO DETOX BIAŁY WĘGIEL. Kosmetyk ten miałam przyjemność testować dzięki akcji testowania nowości, organizowanej przez samą markę.
Byłam bardzo ciekawa tej nowej serii kosmetyków, ponieważ jestem wielką fanką serii CARBO DETOX z aktywnym węglem.
Do testowania wybrałam sobie Oczyszczający żel micelarny do mycia twarzy. Bardzo lubię żele micelarne, ponieważ są one dla mojej skóry o wiele delikatniejsze i nie powodują jej przesuszenia.
Jeśli jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdził, zapraszam do lektury 😉
Oczyszczający żel micelarny Bielenda CARBO DETOX BIAŁY WĘGIEL
Oczyszczający żel micelarny do mycia twarzy o działaniu detoksykującym, do codziennego stosowania. Szybko i skutecznie myje i odświeża skórę, usuwając zanieczyszczenia, makijaż i nadmiar sebum. Innowacyjna formuła BIAŁY WĘGIEL ™ oparta na autorskim, laboratoryjnym połączeniu węgla farmaceutycznego, sproszkowanego diamentu i białej glinki, skutecznie oczyszcza skórę z toksyn, odblokowuje i zwęża pory, zapobiega powstawaniu wyprysków, matuje i odtłuszcza błyszczącą cerę.
Polecany do cery mieszanej, tłustej i wrażliwej.
Cena: ok. 14,99/195 g
Jak zawsze zacznijmy od kilku informacji praktyczno-technicznych 😉
Żel zamknięty jest w plastikowej butelce o pojemności 200 ml, zakończonej pompką. Jak już kiedyś wspominałam, ta forma opakowania jest moją ulubioną, ponieważ jest higieniczna i bardzo wygodna w użyciu.
W dodatku opakowanie jest bardzo ładne i estetycznie wykonane – za to duży plus! 😉
Po otwarciu kosmetyku, mamy 6 miesięcy na jego zużycie.
Żel ma bardzo przyjemną konsystencję. Nie jest ona gęsta, za to bardzo aksamitna i delikatna.
Kosmetyk jest koloru perłowo białego i ma cudowny słodki zapach, który troszkę przypomina mi zapach arbuza 😉
Dla mnie stosowanie żelu Bielenda CARBO DETOX to czysta przyjemność!
Stosowałam go zarówno jako pierwszy, jak i drugi etap oczyszczania skóry i muszę przyznać, że świetnie radzi sobie również z demakijażem.
Żel odpowiednio się pieni, dzięki czemu skutecznie usuwa pozostałości makijażu oraz wszelkie zanieczyszczenia skóry, pozostawiając ją przyjemnie oczyszczoną.
Dzięki swojej delikatnej formule, pozostawia skórę przyjemnie nawilżoną, aksamitnie miękką i gładką w dotyku. Nie powoduje podrażnień, ani nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia.
W dodatku żel jest bardzo wydajny, ponieważ jedna pompka pozwala na umycie twarzy, szyi i dekoltu.
Jego niewątpliwym atutem jest również dostępność i przystępna cena.
Bardzo się cieszę z możliwości przetestowania tego żelu micelarnego i muszę przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jak na kosmetyk drogeryjny jest naprawdę godny polecenia! 🙂
muszę kiedyś wypróbować:)
bardzo dobrego słyszałam o całej tej linii Bielendy 🙂
Ja też i zamierzam wypróbować pozostałe kosmetyki z tej serii 😉
ja się zafiksowałam obecnie na aktywnym węglu, ale Ziaja i Bielenda często lądują w moim koszyku na zakupach w drogerii. Także przerzuciłam się na płyn micelarny zamiast klasycznego, więc może i czas na żel? Muszę koniecznie wypróbować 🙂
Ja lubię żele micelarne, bo są łagodniejsze dla mojej skóry, ale nie rezygnuję też z klasycznych, bo przydaje się też czasem porządne oczyszczenie 😉
no ja dla głębszego oczyszczenia twarz szoruję peelingiem (oczywiście Ziaja liść manuka), a ciało szczotkuję 😀
I prawidłowo 😀