Naobay Extra Rich Cream Nourishing – moja opinia
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kremu hiszpańskiej marki Naobay, czyli Extra Rich Cream Nourishing, Bogatego Odżywczego Kremu do twarzy, którego byłam bardzo ciekawa na długo przed tym, nim trafił w moje ręce.
Krem znalazłam w majowej edycji ShinyBoxa i sama pewnie nie skusiłabym się na jego zakup. Dlaczego? Po pierwsze z racji jego ceny (jego regularna cena to aż 210 zł). Po drugie natomiast, ze względu na to, że ciężko było znaleźć jakiekolwiek recenzje tego kosmetyku. Próżno bowiem szukać opinii na jego temat, chociażby na Wizażu, a ja nie lubię kupować w ciemno drogich kosmetyków.
Bardzo się ucieszyłam z możliwości jego wypróbowania, ponieważ moja skóra jest ostatnio bardzo wymagająca i potrzebuje sporej dawki nawilżenia, dlatego ciągle szukam kosmetyków, które zapewnią jej odpowiednią dawkę nawilżenia.
Naobay Extra Rich Cream Nourishing, to kosmetyk, z którym wiązałam duże nadzieje.
Jest to bowiem krem przeznaczony dla skóry suchej i odwodnionej. Producent zapewnia, że dzięki unikalnej kompozycji, bogatej w składniki odżywcze o intensywnym działaniu, głęboko odżywia skórę, poprawia jej elastyczność oraz zapewnia jej intensywne nawilżenie przez cały dzień.
Stosowanie tego kosmetyku ma nam zapewnić odbudowaną, odżywioną i intensywnie nawilżoną skórę, widoczną redukcję zmarszczek oraz oznak zmęczenia.
W dodatku kosmetyk nie jest testowany na zwierzętach, co niewątpliwie jest jego ogromną zaletą.
Z informacji praktycznych warto również wspomnieć, że po otwarciu mamy 12 miesięcy na jego zużycie, a tubka tego kremu ma standardową pojemność, czyli 50 ml.
Przyjrzyjmy się zatem jego składowi.
Na opakowaniu przeczytamy, że krem zawiera niezbędne kwasy tłuszczowe, które występują w olejach pochodzących z upraw ekologicznych, m.in. w oleju z awokado i oliwie z oliwek, które działają przeciwzmarszczkowo.
98,85% składników tego kremu jest pochodzenia naturalnego, a 20% wszystkich składników pochodzi z upraw ekologicznych.
Myślę, że naturalny skład tego kosmetyku jest jego ogromnym plusem. Warto też wspomnieć, że marka Naobay słynie z takich właśnie naturalnych i organicznych kosmetyków.
Czy krem Naobay Extra Rich Cream Nourishing spełnił moje oczekiwania?
Szczerze powiem, że po przeczytaniu tych wszystkich informacji, spodziewałam się efektu „WOW”. W końcu krem za ponad 200 zł (!) możemy już śmiało nazwać kosmetykiem luksusowym, a od takich kosmetyków wymaga się więcej.
Faktycznie, ma on dosyć gęstą konsystencję i przyjemnie się go nakłada oraz rozprowadza. Nie jest tłusty i nie pozostawia na twarzy nieprzyjemnego filmu. Natomiast absolutnie nie mogę powiedzieć, że jest to „bogaty krem”.
Ja stosuję go na noc i w czasie, kiedy moja skóra jest we względnie dobrym stanie. Stosowany samodzielnie, naprawdę daje radę. Rano moja skóra jest mięciutka, ładnie nawilżona i wypoczęta. Gorzej, kiedy jest bardzo przesuszona, a to zdarza się ostatnio dosyć często. Pod tym względem, krem niestety nie sprostał moim oczekiwaniom, ponieważ muszę wtedy stosować pod niego serum, aby efekt był naprawdę zadowalający.
(Tak na marginesie zaczynam testowanie nowego serum, które odkryłam całkiem niedawno, więc za jakiś czas na pewno pojawi się jego recenzja 😉 ).
Jego dużym plusem jest niewątpliwie fakt, że nie zapycha mojej skóry.
Na uwagę zasługuje również bardzo przyjemny, delikatny zapach kosmetyku, który urzekł mnie od pierwszego użycia 😉
Plusik ma też za całkiem niezłą wydajność.
Co odstrasza od tego kremu, to z pewnością jego cena regularna, choć podobno można go dostać sporo taniej w TKMaxx’ie.
Podsumowując: myślę, że jest to kosmetyk wart uwagi i wypróbowania, ale na pewno nie jest wart swojej ceny regularnej. Na rynku jest masa tańszych kremów, które są dużo bogatsze w konsystencji i dają porównywalne lub lepsze rezultaty.
Po skończeniu tego opakowania, na pewno nie zamierzam kupować tego kremu, choć – kto wie – może jeszcze kiedyś trafi na moją toaletkę 😉
Jestem natomiast bardzo ciekawa innego kremu marki Naobay – Oxygenating Cream Moisturizing, Dotleniającego kremu nawilżającego. Zresztą, bardzo lubię kosmetyki hiszpańskich marek, więc nikogo nie powinno to dziwić 😉
Jeśli używałyście tego kremu, koniecznie dajcie znać, jakie są Wasze opinie na jego temat.
A może macie wypróbowane kosmetyki hiszpańskich marek, na które warto zwrócić uwagę?
Pielęgnacja to ważna sprawa, 210 zł to średniej jakości. Ceny z kosmosu, tak jak mówisz można kupić taniej co potwierdzam i kupić sobie buty https://zoio.pl/obuwie/buty… jako perfekcyjny dodatek i pocieszacz. Wolę zbudować za tą cenę stylizacje niż krem.
Stylizację masz na sezon góra, a skórę na „wieczonosc” 😉 sprawa jest prosta;)
Zgadza się 😉
Maiłam ten produkt, u mnie bez szału zupełnie.
Ot taki poprawny kremik 😉
Za cenę ponad 200 zł oczekiwalabym naprawdr świetnego kosmetyku. Ten od samego poczatku mi nie pasował, że względu na to że nie jest do.mojej cery
No niestety. Konkurencja na rynku jest tak duża, że i oczekiwania rosną 😉
Dla mnie zdecydowanie zbyt drogi! 😉 Niestety nie polecę nic ciekawego
Ja też bym go nie kupiła 😉
miałam ten krem ale używałam go na dzień jako bazy pod makijaż i fajnie się spisywał, skóra była miękka i bez suchych skórek
To tak, jak u mnie w te „lepsze dni” mojej cery 😉
wow cena powala jeśli jeszcze nie jest do końca świetny
Dokładnie tak.
Duzo skrajnych opinii o nim czytalam, mnie jednak jakos nie porywa 😉
U mnie, jak widzisz, też nie ma wielkiego zachwytu 😉 Ot, poprawny krem 😉
Miałam, ale u mnie bez szału, za taką cenę spodziewałam się efektu WOW 🙂
Czyli tu się zgadzamy 😉
Cena zniechęca, szkoda że nie każdy sobie może pozwolić na taką pielęgnację
Dlatego cieszę się, że czasem w beauty boxach można znaleźć kosmetyki tego typu. Sama bym się nigdy na niego nie skusiła.
Z tę cenę spodziewałabym się efektu wow. Jeśli go nie ma jest dużo tańszych kosmetyków z podobnym efektem .
Dokładnie, jestem tego samego zdania 🙂
Plus za skład, a minus za cenę. Zdecydowanie takie samo działanie, również naturalny skład i o wiele tańsze są kremy pod oczy chociaż by z Vianka.
Ten jest do twarzy Kochana 🙂 Ale zgadzam się – są o wiele tańsze kremy, które nawet lepiej się sprawdzają.
A widzisz bo mają też podobny do oczu i dlatego pomyliłam 🙂
Ten pod oczy też recenzowałam na blogu 🙂
Cena zdecydowanie za wysoka, znam kremy za 10zł, które są świetne 🙂
Cena niestety jest zaporowa.
Też mam ten krem i niestety jak dla mnie bardzo przeciętny, ale fajnie, że w tych boxach są takie produkty, wówczas można przetestować krem zanim by się go kupiło.
Dokładnie tak! Taka właśnie powinna być idea beauty boxów – poznawanie drogich, mniej dostępnych kosmetyków.
Krem może i fajny jednak cena 200 zł to dla mnie bardzo dużo.
Dla mnie też, dlatego cieszę się, że trafił się beauty boxie.
U mnie pewnie także nie dawał by porzadanych efektów nawilżenia, skóra jest sucha i potrzebuje mocnego nawilżenia. Cena wysoka co także mnie odsuwa od tego produktu
No niestety, nie zapewnia aż tak solidnej dawki nawilżenia, jak można by oczekiwać po kremie tego typu.
Produkty tej marki znam głównie z boxów kosmetycznych. Ale faktycznie za taką cenę warto spodziewać sie super efektu
Tak to już jest, że wraz z ceną, rosną wymagania 😉
Swojego czasu bardzo polubiłam się z tym kremem, u mnie on się dobrze sprawdził.
Super! 🙂 Lubię, jak kosmetyki się sprawdzają 🙂
Oj taki sobie, ja teraz na jesień i zimę wracam do olejków, one potrafią wspaniale nawilżyć suchą cerę.
Oj tak, zdecydowanie przydają się w pielęgnacji 🙂
Nie moge dojrzeć śladu a interesuje mnie, co ma w środku.
Na wizażu jest podany pełny skład tego kremu 🙂
Fajny krem jednak cena zdecydowanie za duża
Też tak uważam 😉
Ciekawie poznać, choć stanowczo nie na moją kieszeń. Miałaś szczęście mogąc przetestować coś fajnego 🙂
Za to właśnie lubiłam Beauty Boxy, że znajdowałam w nich ciekawe kosmetyki do przetestowania 😉