Moje nowości kosmetyczne z Drogerii Wena
Nigdy nie ukrywałam, że jestem Kosmetykoholiczką, a ten mój mały nałóg, był jednym z powodów, dla którego założyłam bloga. Kosmetyczny minimalizm bowiem, nigdy nie był moją mocną stroną, bo ja po prostu lubię dbać o moją skórę i poznawać nowe kosmetyki 😉
I dzisiaj właśnie, będzie o nowościach kosmetycznych, bo dawno nie było u mnie wpisu z tej kategorii. A mam ku temu świetną okazję, ponieważ w czerwcu, dotarła do mnie paczka PR od Drogerii Wena. Znalazło się w niej sporo ciekawych produktów, więc nie przedłużając, zapraszam Cię na ich przegląd 🙂
Nowości kosmetyczne – pielęgnacja twarzy
Zacznę oczywiście od mojej ulubionej kategorii i od dwóch produktów do oczyszczania oraz tonizacji.
Pierwszym z nich jest Wzmacniający płyn micelarny i tonik 2w1 marki Vianek, który ma być jednocześnie skuteczny w usuwaniu makijażu i wszelkich zanieczyszczeń oraz delikatny dla skóry. Zawiera bogaty w rutynę i witaminę C ekstrakt z kwiatów czarnego bzu oraz skwalan i olej ze słodkich migdałów, dzięki którym nie tylko zwiększa poziom nawilżenia w skórze i regeneruje ją, ale również działa antyoksydacyjnie, ujednolica koloryt skóry oraz spłyca drobne zmarszczki.
Miałam już krem oraz serum z tej serii i oba te kosmetyki miło wspominam, więc mam nadzieję, że i ten płyn przypadnie mi do gustu 🙂
Zobacz również: VIANEK Wzmacniające Serum i Krem do twarzy na noc
Drugi produkt, to marka Lynia i Tonik żelowy nawilżający, który w swoim składzie zawiera mocznik, naturalny czynnik nawilżający NMF, kwas hialuronowy, ekstrakt z prawoślazu oraz pantenol. Kosmetyk ma między innymi przywracać skórze prawidłowy poziom nawilżenia i jej naturalne pH oraz łagodzić podrażnienia w wyniku czego, ma się ona stać przyjemna i miękka w dotyku oraz przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Będzie to moje pierwsze spotkanie z kosmetykiem marki Lynia i jestem bardzo ciekawa, jak się u mnie sprawdzi 🙂
Kolej na dwa „wspomagacze” pielęgnacyjne.
Ciekawie zapowiada się matująco-nawilżające Mleko do twarzy Zielona herbata marki Fluff, które zostało stworzone z myślą o cerze tłustej i problematycznej. Kosmetyk ma niwelować błyszczenie i sprawiać, że cera stanie się matowa, a pory mniej widoczne. Serum bogate jest również w witaminy, dzięki którym ma poprawiać ogólną kondycję cery, odżywiać ją i nawilżać.
Moja mieszana skóra ma tendencję do przetłuszczania się w strefie T i właśnie w tej okolicy mam problem z rozszerzonymi porami. Być może więc to mleczko okaże się antidotum na moje problemy 😉
Będę miała również okazję poznać Balsamiczne serum „uzdrawiające suchą skórę” marki UZDROVISCO, które zawiera mak, skwalan oraz witaminę E. Serum ma intensywnie odżywiać, ujędrniać i uelastyczniać skórę, poprawiając jej gęstość, a także wygładzać, nawilżać i wzmacniać jej architekturę, przeciwdziałając jej wiotkości. Ma również zmniejszać cienie pod oczami.
Przyznam, że to serum miałam na oku od dłuższego czasu i cieszę się, że w końcu trafiło w moje ręce. Marka UZDROVISCO cieszy się dużym uznaniem wśród moich koleżanek blogerek, więc mam nadzieję, że i moja skóra polubi ten kosmetyk 🙂
W paczce od Drogerii Wena znalazły się również dwa kremy.
Pierwszym jest Krem ujędrniający Bakuchiol & Skwalan marki OnlyBio, który zawiera aż 99% składników pochodzenia naturalnego. Jego silnie wygładzająca formuła ma intensywnie odżywiać skórę oraz poprawiać jej elastyczność, a także wzmacniać włókna kolagenu i elastyny, by stała się bardziej sprężysta, jędrna i gładka. Zawiera roślinny odpowiednik retinolu, czyli bakuchiol oraz skwalan z oliwek. Dzięki nim ma doskonale nawilżać i regenerować skórę, jednocześnie chroniąc ją przed uwidacznianiem się oznak starzenia.
Muszę przyznać, że z opisu zapowiada się naprawdę dobrze, więc z chęcią przekonam się o jego działaniu na własnej skórze 😉
Drugi, to Miejski krem do twarzy z filtrem SPF 50 marki Nacomi, Golden Rays City. Ma to być wyjątkowo lekki, wodoodporny i fotostabilny krem o zaawansowanej formule, który ma chronić skórę przed promieniowaniem podczerwonym i UV, a także destrukcyjnym wpływem zanieczyszczeń i niebieskim światłem. Zawiera ekstrakty z czerwonej borówki, herbaty matcha oraz liści brzoskwini, oliwę z oliwek, kwas hialuronowy, hemiskwalan oraz olej z passiflory. Dzięki połączeniu tych składników, ma nawilżać i dotleniać skórę, a także działać antyoksydacyjnie i niwelować przenikanie toksyn z miejskiego środowiska.
Nacomi to kolejna marka, którą znam jedynie „z widzenia”, więc cieszę się, że w końcu się spotykamy. W dodatku zaczynamy znajomość od bardzo fajnego kosmetyku, który mam nadzieję – okaże się hitem 😉
Ostatnie moje nowości kosmetyczne do pielęgnacji twarzy, to maseczki.
A dokładniej mówiąc, 3 maseczki marki ORIENTANA z linii GLOW, zawierające aktywny ekstrakt botaniczny z koreańskiej wyspy Jeju.
Niebieska Hotunia ma mieć działanie oczyszczające, nawilżające i matujące, a także ma ograniczać wydzielanie sebum i zmniejszać pory.
Złota Aralia ma rewitalizować, odżywiać i nawilżać skórę, a przy tym ujędrniać, redukować zmarszczki oraz rozjaśniać przebarwienia.
Natomiast Różowa Wiśnia ma mocno nawilżać, regenerować i dawać efekt odświeżenia, zapewniając skórze promienny wygląd, a także zmniejszać zaczerwienienia oraz łagodzić podrażnienia.
Maseczki to jest to, co Tygryski lubią najbardziej! Te tutaj, ciekawiły mnie od dawna, więc na pewno przetestuję je w pierwszej kolejności 😉
Nowości kosmetyczne – pielęgnacja ciała
Kolejne produkty pomogą mi lepiej zadbać o skórę mojego ciała. Wśród nich są dwa balsamy: Nawilżający balsam do ciała marki Bielenda z serii Vegan Muesli oraz Balsam do ciała Aloe Arbuz marki YUMI.
Ten pierwszy zawiera w sobie olej z kiełków pszenicy, ekstrakt z owsa oraz mleczko kokosowe i ma posiadać silne właściwości nawilżające oraz antyoksydacyjne. Pomimo lekkiej formuły, ma intensywnie nawilżać i regenerować skórę, chroniąc ją przed nadmiernym wysuszaniem.
Balsam marki YUMI natomiast, zawiera między innymi aloes, mocznik, masło shea, alantoinę, olej kokosowy oraz olej migdałowy, a także witaminę E. Dzięki nim ma dogłębnie nawilżać, regenerować i wygładzać skórę, pozostawiając ją gładką i miękką w dotyku. W dodatku ma obłędnie pachnieć.
Przyznam, że ostatnio wyrobiłam w sobie nowy nawyk pielęgnacyjny i kosmetyków do ciała używam regularnie. Dlatego bardzo się cieszę z tych nowości i jednocześnie jestem ich bardzo ciekawa 🙂
Do balsamów dobrałam jeszcze olejek 🙂
A dokładniej mówiąc, Intensywnie ujędrniający olejek do biustu i ciała marki Eveline z serii Egyptian Miracle. Zdecydowałam się na niego, ponieważ ma to być niezwykły koktajl 7 starannie dobranych, naturalnych składników z formułą opartą na tradycyjnej, egipskiej recepturze. Kosmetyk ma głęboko odzywać i regenerować skórę, a także długotrwale ja nawilżać. Ponadto, ma wpływać na poprawę jędrności i sprężystości skóry, natychmiast ją wygładzać i napinać, a także redukować rozstępy oraz cellulit.
Kocham olejki do ciała miłością wielką, więc nie mogłam przejść obok tego cuda obojętnie. Tym bardziej, że ta seria marki Eveline, zbiera bardzo pozytywne opinie 🙂
Mam tutaj również dwa kosmetyki, które zadbają o skórę moich dłoni.
Pierwszym jest mydło w płynie marki BIOPHEN, zawierające 99% składników pochodzenia naturalnego, w tym hydrolat z szałwii. Ma ono zapewniać delikatne oczyszczenie i odświeżenie skóry, pozostawiając przy tym uczucie nawilżenia.
Zaś o pielęgnację właściwą moich dłoni, zadba Regenerujące serum SOS do rąk z bursztynem, platyną i kolagenem marki Jantar. Jego regenerująca formuła naprawcza, ma wyraźnie wzmacniać, nawilżać i ujędrniać skórę, zapewniając widoczną poprawę jej wyglądu. Serum, niczym błyskawiczny kompres, ma się szybko wchłaniać, przywracając skórze miękkość i sprężystość.
Produktów do mycia i pielęgnacji dłoni, nigdy za wiele, więc na pewno się nie zmarnują. Ciekawi mnie zwłaszcza to serum, bo moja skóra potrzebuje solidnej regeneracji 😉
Nowości kosmetyczne – pielęgnacja włosów
W mojej paczce znalazły się również dwa szampony.
Pierwszy, dość nietypowy, to Szampon do włosów wysokoporowatych marki Trust My Sister, w formie delikatnej pianki. Zawiera tajemniczy składnik BAOBAB TEIN NPNF, a także wyciąg z alg Nori oraz witaminy E i C. Ta kompozycja składników aktywnych, ma zapewnić wzmocnienie struktury włosów oraz przygotować pasma do dalszej pielęgnacji. Kosmetyk ma tworzyć na powierzchni włosa biofilm ochronny, dzięki któremu mają one stać się gładsze i lepiej się rozczesywać, a także odzyskać blask oraz doskonałą kondycję.
Zaczynam też swoją przygodę z marką Anwen i na początek wybrałam Enzymatyczny szampon kawowy WAKE IT UP. Zawiera on między innymi enzym probiotyczny, roślinny glikol i mocznik, glicerynę, kofeinę oraz ekstrakt z kawy i pochodną lukrecji. Dzięki nim, ma nie tylko doskonale oczyszczać włosy oraz skórę głowy, ale również wspomagać usuwanie nadmiaru zrogowaciałego naskórka. To zaś ma się przyczyniać do poprawy wchłaniania składników aktywnych z zastosowanych po nim kosmetyków.
Jako zdeklarowana Włosomaniaczka, uwielbiam testować nowe kosmetyki z tej kategorii. A że nie miałam jeszcze styczności z produktami tych marek, to bardzo się cieszę, że będę mogła je poznać 🙂
Tak przedstawiają się moje nowości kosmetyczne w kategorii pielęgnacja 🙂
Nowości kosmetyczne – makijaż
Ostatnie dwa produkty, to kosmetyki do makijażu marki Paese, czyli puder pod oczy PuffCloud oraz mydełko do stylizacji brwi BrowStory. Ten pierwszy zawiera olej z opuncji figowej i służy oczywiście do przedłużania trwałości korektora. Ma również tuszować oznaki zmęczenia i optycznie wygładzać skórę, bez nadmiernego jej obciążenia. Jest to puder sypki.
Mydełko zaś wzbogacone zostało pielęgnującymi składnikami aktywnymi, między innymi ekstraktem z korzenia bazylii. Dzięki temu ma nie tylko stylizować brwi, ale również pozytywnie wpływać na kondycję włosków i wspomagać ich szybszy wzrost. Dodatkowo ma zapewniać utrwalenie przez wiele godzin i w każdych warunkach – także podczas upału, czy deszczu.
Ostatnio często widuję oba te kosmetyki w mediach społecznościowych i przyznam, że byłam ich bardzo ciekawa. Cieszę się więc, że będę miała okazję wypróbować je w swoich makijażach.
I to już wszystkie moje nowości kosmetyczne, które znalazły się w paczce, którą przygotowała dla mnie Drogeria Wena. Oj będę miała co testować przez najbliższe miesiące 😀
Jak Ci się podobają moje nowości? Który kosmetyk zaciekawił Cię najbardziej? A może znasz któryś z nich? Koniecznie daj znać 🙂
* Wszystkie zaprezentowane przeze mnie kosmetyki, pochodzą z paczki PR od Drogerii Wena.
Miłego i satysfakcjonującego testowania życzę.
Dziękuję Aguś <3 🙂
Powiem Ci, że produkty bardzo trafiają w mój gust. Przydatne na każdą chwilę.
Też tak myślę i cieszę się, że będę mogła je przetestować 🙂
ależ świetny asortyment ma ta drogeria, wybrałaś same perełki, już kilka wpadło mi w oko 🙂
Oj tak, jest tam z czego wybierać 🙂 Jestem ciekawa, które kosmetyki wpadły Ci w oko 😉
Ulala, ale ogrom wspaniałości 🙂 udanych testów 🙂
Pędzę sprawdzić ich asortymemto bo po twoim poście widzę że jest mega
Moim zdaniem jest i można tam znaleźć sporo perełek 🙂
Markę only bio pokochałam od pierwszego użycia ♥️😘😍 pozdrawiam i buziaki przesyłam 😘
Ooo to super 🙂 Jestem bardzo ciekawa, jak ten krem się u mnie sprawdzi 😉 Ściskam serdecznie ♥️
Fajne produkty, lubię rzeczy z zieloną herbatą 🙂
Ja też, a to mleczko zapowiada się naprawdę fajnie 🙂
Wow ale dużo kosmetyków. Jestem zachęcona do takiego zakupu. Tym bardziej że nie znam większość.
Dla mnie każdy z tych kosmetyków to nowość, więc z chęcią ją przetestuję 🙂
Pierwszy raz słyszę o tej drogerii. Same super produkty!Już pędzę na ich stronę 🙂
Warto zajrzeć, bo mają naprawdę ciekawy asortyment 🙂
Ale nowości, już znalazłam kilka propozycji dla mnie.
A zdradzisz, co Cię zainteresowało? 🙂
Ja też jestem kosmetyczna sroka, u mnie można sklep otworzyć.
Większości firm nie znam, bo w Polsce bywam bardzo rzadko, a teraz nie byłam od początku pandemii. Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii, bo jak wpadam do kraju, to sklep z kosmetykami jest pierwszy. Tu zamawiam w internecie i też lubię poszaleć.
Stosuję praktycznie wszystko, co Ty, tylko innych firm.
Koniecznie przetestuj i napisz, co polecasz 🙂
Ja też ostatnio najczęściej zamawiam przez internet i oczywiście lubię testować nowości 🙂
Będę sukcesywnie testować i na pewno dam znać – jak nie tu, to na Instagramie 😉
Świetne produkty! Najbardziej uwielbiam Yumi i Vianek!
A ja YUMI jeszcze nie znam, więc jestem bardzo ciekawa tego balsamu 🙂
Ze wszystkich zaprezentowanych produktów najbardziej zaciekawił mnie Enzymatyczny szampon kawowy WAKE IT UP. Chciałabym go przetestować.
Pozdrawiam serdecznie kochana! 🙂
Użyłam go dopiero raz, więc jeszcze niewiele mogę powiedzieć na jego temat, ale zapowiada się naprawdę dobrze 🙂
Ja również pozdrawiam serdecznie Kochana <3
maseczki z Orientany mnie zaciekawiły
Mnie one też ciekawią 🙂