Lookfantastic THE TREASURE EDITION – luty 2021
Jak co miesiąc, zapraszam Was na openbox pudełka Lookfantastic. Tym razem kazało ono na siebie nieco dłużej czekać, ale najważniejsze, że dotarło całe i zdrowe 😀
Hasłem przewodnim edycji lutowej jest TREASURE, czyli docenianie siebie. Pudełko zachęca więc, by każda z nas została swoją własną Walentynką 😉
W magazynie Lookfantastic Beauty Box Edit, tak napisała o niej redaktor naczelna:
Głównym tematem edycji ’Treasure’, od produktów aż po magazyn, jest #selflove. Wszyscy to wiemy, wszyscy to kochamy, ale zdecydowanie za mało praktykujemy. Uczenie się kochania siebie całym sercem, to długotrwały proces ze wzlotami, upadkami i wszystkim pomiędzy. Mam nadzieję, że w tym miesiącu, oprócz szanowania otaczających Cię osób, poświęcisz trochę czasu na ustalanie swoich priorytetów.
Lutowe pudełko zachwyca swoim cudnym, brzoskwiniowym kolorem, ale czy zachwyca też zawartością? Zajrzyjcie ze mną do środka i przekonajcie się sami 🙂
Lookfantastic THE TREASURE EDITION – Luty 2021
Zacznę jak zawsze od produktu ujawnionego w poprzednim, czyli styczniowym pudełku Lookfantastic, a jest nim Beyond Veil Primer Mini marki ILLAMASQUA (wartość: 10 £ / ok. 52 zł).
Ma to być primer o lekkiej, żelowej formule, dający efekt nieskazitelnej, wyraźnie gładszej cery. Ma przedłużać trwałość makijażu, a dodatkowo zapewniać skórze nawilżenie oraz promienny, młodzieńczy wygląd.
Produkt może być stosowany samodzielnie lub jako baza pod makijaż.
Markę ILLAMASQUA poznałam właśnie dzięki tym pudełkom i muszę przyznać, że kosmetyki, które dotychczas do mnie trafiły, sprawdzają się naprawdę dobrze. Mam więc nadzieję, że i z tym primerem będzie podobnie 😉
W tej edycji znalazł się również drugi kosmetyk do makijażu.
A jest nim 4 ml miniatura cienia do powiek EYEKO Galactic Lid Gloss (wartość: 7,5 £ / ok. 39 zł).
Jest to płynny, opalizujący cień z brokatem, który ma zapewnić mieniące się kolorem powieki przy jednym pociągnięciu. Intensywność kosmetyku można stopniować, a jedna warstwa ma zapewnić subtelny połysk. Dzięki temu, cień może być używany zarówno do dziennego, jak i wieczorowego makijażu.
Można było trafić na jeden z dwóch odcieni Zodiac lub Stardust. Do mnie trafił ten pierwszy i jest to ciepły, różowy odcień miedzi. Muszę przyznać, że oglądając spoilery, po cichu liczyłam właśnie na ten wariant. Jestem bardzo ciekawa, jak ten cień będzie wyglądał w makijażu 🙂
W pudełku Lookfantastic THE TREASURE EDITION znalazł się również produkt, który przyda się przy demakijażu 😉
A są nim płatki Magn!tone London Wipeout Swipes Eco Friendly Cleansing Pads (wartość: 5 £ / ok. 26 zł).
To ekologiczne płatki wielorazowego użytku wykonane z mikrofibry, dzięki którym do demakijażu potrzebujemy jedynie wody. Ich mikrowłókna pęcznieją pod wpływem wody i zatrzymują cząsteczki makijażu, usuwając nawet ten najtrwalszy, bez konieczności stosowania dodatkowych produktów oczyszczających.
Płatki mają być super miękkie, dzięki czemu można je stosować również na wrażliwej skórze.
Można je prać w pralce i w dodatku mają szybko schnąć.
Bardzo lubię takie wielorazowe płatki i z powodzeniem używam ich od dawna. Dlatego kolejne sztuki na pewno się przydadzą. Tym bardziej, że faktycznie są mięciutkie, więc mam nadzieję, że będzie się ich przyjemnie używało 😉
Czas na produkty do pielęgnacji, które znalazły się w tej edycji.
Pierwszym z nich jest 10 ml maska marki BALANCE ME, AHA Glow Mask (wartość: 8 £ / ok. 41 zł).
A jest to maska o potrójnym działaniu, wypełniona bioaktywną mieszanką kwasów owocowych, w tym glikolowego, mlekowego i jabłkowego oraz glinką kaolinową. Dzięki zawartości tych składników, kosmetyk ma dogłębnie oczyszczać skórę, ujędrniać ją, rozjaśniać i nadawać jej naturalny, młodzieńczy blask w mniej niż 15 minut. Dodatkowo, ma utrzymywać naturalną barierę nawilżenia skóry oraz niwelować potencjalne podrażnienia.
Maska przeznaczona jest do wszystkich typów skóry, a szczególnie polecana jest do cery matowej i skłonnej do wyprysków.
BALANCE ME to kolejna marka, którą poznałam dzięki tym beauty boxom, a jej kosmetyki są naprawdę świetne. Dlatego bardzo mnie cieszy fakt, że będę mogła wypróbować tę maseczkę. Warto również wspomnieć, że ta pojemność jest normalnie dostępna w sprzedaży, więc jest to fajna opcja, aby wypróbować kosmetyk, przed zakupem pełnowymiarowego opakowania 🙂
W boxie znalazł się jeszcze jeden kosmetyk do pielęgnacji twarzy.
I można było trafić na 1 z 2 produktów wymiennych: 20 ml miniaturę MÁDARA SOS Hydra Recharge Cream (wartość: 14,4 £ / ok. 74 zł) lub 15 ml miniaturę Elemis Papaya Enzyme Peel (wartość: 10,5 £ / ok. 54 zł).
Do mnie trafił ten pierwszy i jest to intensywny krem nawilżający, z bogatym w odmładzające antyoksydanty ekstraktem z północnej piwonii, siemieniem lnianym oraz kwasem hialuronowym. Kosmetyk ma nawilżać, odżywiać i odbudowywać skórę, a także koić ją i redukować zmarszczki, dzięki czemu ma odzyskać młodzieńczy blask.
Przeznaczony do wszystkich typów skóry, bez względu na wiek. Szczególnie korzystny wpływ ma mieć w przypadku skóry wysuszonej, odwodnionej, narażonej na stres, nadwrażliwej, napiętej, szorstkiej, szarej i matowej oraz pokrytej zmarszczkami.
Bardzo się cieszę z obecności tego kosmetyku w moim pudełku. Poprzedni krem do twarzy marki MÁDARA bardzo dobrze się u mnie sprawdził, więc mam nadzieję, że i ten okaże się hitem 🙂
Ostatni produkt w pudełku Lookfantastic THE TREASURE EDITION, przeznaczony jest do pielęgnacji ciała.
A jest nim masło marki BUBBLE T, Strawberry Macaron Hand & Body Butter (wartość: 3,99 £ / ok. 21 zł).
I jest to kosmetyk, który powstał we współpracy z Lookfantastic, aby mógł się znaleźć właśnie w tym pudełku. Ma to być bogate i odżywcze masło do rąk i ciała, które ma nam pomóc uporać się z problemem suchej skóry w mroźny, zimowy czas. Zawiera wyciąg z aloesu oraz masło shea, dzięki którym ma mieć działanie nawilżające i kojące. Natomiast dzięki swojemu pysznemu, owocowemu zapachowi, ma nas podnosić na duchu. Po użyciu tego masła, skóra ma być nie tylko nawilżona, ale również gładka i miękka.
Jak wszystkie produkty tej marki, tak i ten krem jest kosmetykiem wegańskim, posiadającym certyfikat Cruelty-Free, a także nie zawiera parabenów, ani SLSów.
Z tego masełka również się cieszę, bo tego typu kosmetyków nigdy za wiele. Tym bardziej, że akurat nie mam żadnego balsamu do ciała w zapasie, więc na pewno się przyda 😉
I to już wszystkie produkty, które znalazły się w moim pudełku Lookfantastic THE TREASURE EDITION, a ich wartość to ok. 253 zł (ok. 49 £).
Chyba nie muszę dodawać, że jestem zadowolona z tej zawartości? 😉
Nie miałam jeszcze okazji poznać żadnego z tych produktów, więc każdy z nich, z chęcią przetestuję.
A Wam, jak się podoba ta zawartość? Bylibyście z niej zadowoleni? Który z tych produktów zaciekawił Was najbardziej? 🙂
Na koniec, jak zawsze, mały spoiler kolejnej edycji. A w marcowym pudełku Lookfantastic, znajdzie się regenerująca maska do włosów marki Christophe Robin, o wartości 9,77 £. Zapowiada się naprawdę dobrze 😀
Subskrypcję pudełka można zacząć TUTAJ. Z tego linku afiliacyjnego możecie również skorzystać, robiąc pierwsze zakupy w sklepie Lookfantastic, aby otrzymać 25% zniżki przy zamówieniu o wartości min. 300 zł 😉
dla mnie same nowości 😉 te wielorazowe płatki do demakijażu to coś, co ostatnio pokochałam, więc chętnie bym je sprawdziła na sobie 🙂
Ja też od dłuższego czasu używam wielorazowych płatków i bardzo je lubię 🙂 A te zapowiadają się naprawdę fajnie 🙂
Oh so nice beauty box
Oh yes, it is very nice 🙂
Takie pudełka są świetne ze względu na to, że można poznać wiele nieznanych dla siebie dotychczas produktów i marek kosmetycznych. 😊
I dlatego właśnie, tak bardzo lubię pudełka Lookfantastic 🙂
Jestem zauroczona tym pudelkiem, same dobroci. Chyba jako jedyne pudelko tak bardzo mi sie podoba kazde wnetrze <3
Powiem Ci Monia, że mam dokładnie takie same odczucia <3 I dlatego kontynuuję subskrypcję 🙂 Dużego plusa ma u mnie również za to, że pieniądze są pobierane z karty w momencie wysyłki, a nie jak w przypadku naszych rodzimych pudełek – konkretnego dnia w każdym miesiącu. Więc w przypadku jakiegokolwiek opóźnienia w wysyłce, nie masz zamrożonej kasy 😉
Całkiem udana zawartość. Wykorzystałabym te produkty 🙂
Ja na pewno wszystkie wykorzystam, a nawet już zaczęłam je testować 😀
Witam serdecznie ♡
Naprawdę ciekawa zawartość pudełka 🙂 chętnie sama sprawdziłabym te produkty na własnej skórze 🙂 Wszystkie to zupełne nowości, nie znam żadnego ani z markami nie miałam do czynienia. Naprawdę super recenzja, rewelacja!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Cieszę się, że Ci się podoba i dziękuję 🙂
Ja również pozdrawiam cieplutko ♡
Widziałam już zawartość i jak zawsze ciekawe, mało znane produkty. Do tego bardzo użytkowy zestaw. Najciekawsza jak dla mnie maska oraz krem do rąk i ciała w przesłodkim opakowaniu 🙂
Oj tak, zestaw jest bardzo użytkowy, co mnie niezmiernie cieszy 🙂 Krem do rąk zaczęłam używać i jest naprawdę świetny, a w dodatku cudnie pachnie <3
All of these products look great, but I’m most curious about that Illamasque veil. I would like to try it.
I’m really curious about this veil primer as well, but it needs to wait for its turn 😉
Świetne produkty. Najbardziej zaciekawiło mnie to masło do rąk i ciała 🙂
Masło jest naprawdę świetne 🙂
Kolejna świetna zawartość. Spodobały mi się te płatki do demakijażu.
Już ich używam i jestem z nich mega zadowolona 🙂
do gustu wpadloby mi na pewno to maselko do ciala <3 jestem fanka takich produktow (w owocowych nutach). a Beyond Veil Primer mam 🙂 ten produkt znam i szczerze mowiac mi sie sprawdza 🙂 bardziej nakladam go jako sam produkt a nie pod makijaz, ale podobno dobrze trzyma wszystko na miejscu tak jak trzeba 😀
Masełko pachnie naprawdę obłędnie <3 A primer u mnie czeka jeszcze na swoją kolej, ale teraz jestem go bardzo ciekawa 😀
Świetny box
Ten primer prezentuje się ekskluzywnie i do tego zelowa forma mnie przekonuje
Jak go przetestuję, to na pewno dam znać, jak się sprawdza 😉
Same produkty dobrych marek w jednym pudełku. Rewelacja!
Prawda? 🙂 Za to właśnie lubię te pudełka 🙂
Za każdym razem kiedy widzę nowy box tej marki bardzo mnie one kuszą. Tutaj jest bardzo dużo ciekawych kosmetyków.
A mnie za każdym razem zaskakują, choć znamy się już prawie 2 lata 😉
podoba mi się, ten zestaw koszmetyczny, zawsze zaskakuje mnie zawartością i nowymi markami.
Mnie też! 😀 W dodatku, miniatury mają takie pojemności, że można naprawdę dobrze poznać dany kosmetyk 🙂
Ciekawa zawartość. Nigdy nie zamawiałam pudełek tej marki i zawsze ciekawa jestem co w nich znajdziesz, dlatego lubię do Ciebie zaglądać.
Bardzo mnie to cieszy 🙂 <3
Interesująca zawartość pudełeczka 🙂
Też tak myślę 😉
I znów super pudełko! Ja chętnie poznałabym SOS Madara:).
Bardzo mnie cieszy ten krem i mam nadzieję, że okaże się hitem 🙂
Fajna zawartość i większość tych marek znam właśnie z kosmetycznych pudełek tyou Birchbox czy Glosssybox. Z Balance me z tej serii miała chyba serum do twarzy i naprawdę widziałam efekty 🙂
Ja mam serum z Bakuchiolem od Balance me i jest naprawdę świetne 🙂
Całkiem fajna ta zawartość. Bardzo podoba mi się ten cień do powiek 🙂 ale reszta też by się przydała.
Mnie też się podoba ten cień i myślę, że będzie fajny na ciepłe dni 🙂