Lookfantastic THE INGREDIENTS EDITION – kwiecień 2022
Zapraszam Was dzisiaj na ostatni open box pudełka Lookfantastic. Jak pisałam w poprzednim wpisie z tej kategorii, kwietniową edycją kończę bowiem moją 3-letnią przygodę z tym brytyjskim beauty boxem – przynajmniej na jakiś czas 😉
Hasłem przewodnim kwietniowej edycji Lookfantastic THE INGREDIENTS EDITION są składniki, a w magazynie Beauty Box Edit do pudełka czytamy:
W formule jest moc. (…) W tym miesiącu chodzi o składniki (…). Wyśledziliśmy niektóre z najbardziej poszukiwanych w 2022 roku i połączyliśmy je, aby stworzyć kwietniowe pudełko. Od witaminy C po aloes i kwas hialuronowy, te magiczne molekuły łączą się na wiele sposobów, tworząc potężne i transformujące produkty, które znamy i kochamy.
Nie wiem jak Wy, ale ja czuję się zaintrygowana takim opisem. Zobaczmy zatem, co kryje się w tym uroczym pudełku, w brzoskwiniowym kolorze 😉
Lookfantastic THE INGREDIENTS EDITION – kwiecień 2022
Zacznę jak zawsze od produktu ujawnionego w poprzedniej edycji boxa, a jest nim balsam do ust marki Avant, Hyalu Replenish Lip Balm (wartość: 56 £ / ok. 290 zł).
Ma to być kojący balsam, którego zadaniem jest nie tylko długotrwałe nawilżanie, ale również poprawa tekstury i kolorytu skóry warg oraz poprawa wyglądu drobnych linii i zmarszczek wokół ust. Jego formuła łączy w sobie intensywnie nawilżający kwas hialuronowy oraz bogate w witaminy B1, B2 i B3, tłuszcze i aminokwasy masło Cupuacu. Dzięki ich zawartości, kosmetyk ma zapewniać wargom odżywienie, satynowe wygładzenie, miękkość oraz młodzieńczy wygląd. Ma również chronić je przed uszkodzeniami powodowanymi przez wolne rodniki.
Balsamów do ust nigdy za wiele, więc z chęcią wypróbuję tego gagatka. Jestem bardzo ciekawa, czy jego astronomiczna cena jest wprost proporcjonalna do jego działania 😉
Zobacz również: Lookfantastic THE EMPOWERMENT EDITION – marzec 2022
Cieszy mnie fakt, że to pudełko Lookfantastic wypełnione jest produktami do pielęgnacji.
Kolejnym z nich jest 10 ml miniatura Verso Hydration Serum with Niacinamide (wartość: 22 £ / ok. 114 zł).
I ma to być serum przeciwstarzeniowe o właściwościach nawilżających i łagodzących, pomagające wzmacniać barierę ochronną skóry. Zawiera unikalną mieszankę lipidów i olejków z owsa, pochodzącą z krajów skandynawskich, niacynamid oraz przeciwutleniacze o właściwościach łagodzących i wiążących wodę. Serum jest również bogate w awenantramidy, ceramidy, beta-glukany, witaminę E i kwasy tłuszczowe. Dzięki nim, ma zmniejszać ryzyko pojawienia się podrażnień skóry spowodowanych brakiem nawilżenia i sprawiać, że skóra na długo pozostanie bardziej miękka i gładka, a także odporna na widoczne działanie stresorów środowiskowych. Ma również skutecznie przeciwdziałać niepotrzebnemu przesuszeniu skóry oraz równoważyć ją i minimalizować widoczność drobnych zmarszczek, rozszerzonych porów i przebarwień. Rezultatem jego stosowania ma być gładsza struktura, lepszy koloryt i młodszy wygląd skóry.
Musicie przyznać, że brzmi to naprawdę dobrze i kiedy czytam opis tego serum, mam ochotę od razu je wypróbować. Tym bardziej, że bardzo się polubiłam z kremem pod oczy marki Verso, więc i tutaj mam nadzieję na miłość 🙂
W pudełku Lookfantastic THE INGREDIENTS EDITION znalazły się również produkty wymienne.
A można było trafić na 1 z 3, czyli:
- 20 ml żel do mycia twarzy marki Fresh, Soy Face Cleanser (wartość: ok. 4,50 £ / ok. 23 zł),
- 50 ml łagodzący tonik marki Elemis, Soothing Apricot Toner (wartość: ok. 6,30 £ / ok. 33 zł),
- 50 ml serum do ciała marki REN, AHA Smart Renewal Body Serum (wartość: ok. 9,25 £ / ok. 48 zł).
Do mnie trafił ten trzeci kosmetyk i ma to być serum do ciała o innowacyjnej formule oraz działaniu wygładzającym i złuszczającym. W swojej formule zawiera kwas mlekowy, dzięki któremu ma delikatnie usuwać obumarłe i zmatowiałe komórki powierzchniowe, aby pomóc w walce z przebarwieniami i nierównościami skóry. Z kolei dawka ekstraktu probiotycznego ma wzmacniać naturalną barierę ochronną skóry i zatrzymywać nawilżenie, pozostawiając ciało nawilżone i naenergetyzowane. Efektem jego stosowania ma być jędrniejsza i gładsza skóra, o jednolitym kolorycie i promiennym, zdrowym wyglądzie.
Muszę przyznać, że to serum zapowiada się naprawdę dobrze. Nie miałam chyba jeszcze kosmetyku do ciała, który łączyłby w sobie cechy balsamu oraz peelingu, więc jestem bardzo ciekawa, jak sprawdzi się w praktyce 🙂
W kwietniowej edycji znalazł się również żel pod prysznic marki Molton Brown.
A dokładnie mówiąc 100 ml wersja travel o zapachu Heavenly Gingerlily (wartość: ok. 7,30 £ / ok. 38 zł).
Kosmetyk ma tworzyć lekką, aromatyczną pianę i delikatnie oczyszczać skórę, otulając ją zmysłowym, niebiańskim aromatem piżma i korzennych kwiatów. Ma więc nam pozwolić na małą ucieczkę do dziewiczych wybrzeży Tahiti 😀
W jego nutach zapachowych znajdziemy między innymi kardamon, imbir, goździk, tuberozę, lilię, drewno cedrowe i piżmo, a zapach ten, ma przenieść nasze zmysły do raju 😉
Jest to produkt wegański i cruelty free, a także pozbawiony glutenu, orzechów, parabenów i ftalanów.
Jak już wielokrotnie pisałam, jestem wielką fanką żeli pod prysznic marki Molton Brown i cieszę się, że będę miała okazję wypróbować kolejny. Już wiem, że jego zapach wpisuje się w moje gusta, więc z przyjemnością będę zabierać go pod prysznic 😉
W boxie Lookfantastic THE INGREDIENTS EDITION nie zabrakło także kosmetyku do włosów.
A jest nim 20 ml miniatura odżywki marki Philip Kingsley, Elasticizer Booster (wartość: ok. 4,30 £ / ok. 22 zł).
Ma to być wyjątkowa, intensywna odżywka, naładowana wzmacniającymi i odżywczymi składnikami, które dodadzą włosom trochę energii pomiędzy zabiegami. Bogata w oliwę z oliwek oraz ekstrakty z drożdży i chia, ma przedłużać efekty cotygodniowej kuracji Elasticizer lub służyć do wzmacniania normalnej odżywki. Ma zapewniać dużą ilość wilgoci w obrębie osłonki włosa, więc jest szczególnie polecana dla włosów bardzo zniszczonych.
Elasticizer został pierwotnie stworzony przez Philipa Kingsleya dla Audrey Hepburn. Potrzebowała ona supernawilżającego zabiegu, który pomógłby nawilżyć jej włosy i utrzymać je w doskonałym stanie podczas częstego kolorowania i stylizacji na planie filmowym.
Kto czyta mojego bloga ten wie, że jestem Włosomaniaczką i zawsze cieszę się z produktów do pielęgnacji włosów, więc i z tego gagatka bardzo się cieszę. Tym bardziej, że takiego kosmetyku jeszcze nie miałam. Fajnie będzie się móc poczuć choć przez chwilę jak Audrey Hepburn 😉
Ciekawy jest również ostatni produkt w kwietniowym pudełku Lookfantastic.
Mowa tutaj o olejku marki Australian Bodycare, Tea Tree Oil (wartość: 8,99 £ / ok. 46 zł).
Jest to w 100% naturalny, australijski olejek z drzewa herbacianego o właściwościach antybakteryjnych, antyseptycznych i przeciwgrzybiczych. Ten naturalnie występujący olejek, jest stosowany w leczeniu infekcji skórnych przez rdzennych mieszkańców Australii, od ponad 1000 lat. Ponieważ działa oczyszczająco i łagodząco, nadaje się do codziennego stosowania na: pryszcze, opryszczki, skaleczenia, otarcia, grzybicę stóp, ukąszenia owadów, podrażnienia skóry i wiele innych.
Jest to produkt o wysokiej jakości farmaceutycznej, wegański i przyjazny dla skóry.
Doskonale znam ten olejek i mam go nawet obecnie w nieco większej pojemności 30 ml. Faktycznie, świetnie działa na przykład na skaleczenia, czy ugryzienia komarów, więc na pewno się nie zmarnuje 😉
I to już wszystkie produkty, które znalazły się w moim pudełku Lookfantastic THE INGREDIENTS EDITION, a ich wartość możemy oszacować na ok. 558 zł (ok. 107,80 £).
Czy jestem zadowolona z tej zawartości?
Zdecydowanie tak! Muszę przyznać, że to jedna z najlepszych edycji w ostatnim czasie, więc cieszę się, że Lookfantastic zafundował mi takie zacne pożegnanie 😀
Jeśli chodzi o powody mojej rezygnacji z subskrypcji, to przede wszystkim ostatnio ciągnie mnie do minimalizmu w ogóle. W przypadku kosmetyków i przy prowadzeniu bloga nie jest to rzeczą łatwą. Dlatego przerwa w comiesięcznej dostawie nowej partii produktów do używania, z pewnością mi to nieco ułatwi. Dzięki temu, zużyję obecne zapasy i będę mogła zrobić miejsce na nowe kosmetyki 😉
Drugim powodem jest fakt, że ostatnio Lookfantastic trochę mnie zawodził w kwestii zawartości boxów. Być może dlatego, że sam podnosił sobie czasami poprzeczki, ale też zdarzały się „powtórki z rozrywki” jeśli chodzi o niektóre produkty.
Nie wiem jeszcze, czy będzie to tylko dłuższa lub krótsza przerwa, czy pożegnanie na dobre, ale czuję, że jest to dobra decyzja 🙂
Jak zawsze jestem bardzo ciekawa, jak Wam podoba się ta zawartość. Bylibyście z niej zadowoleni? Który kosmetyk z pudełka Lookfantastic THE INGREDIENTS EDITION ciekawi Was najbardziej? 🙂
Na koniec, jak zawsze mały sneak peak kolejnej edycji. W majowym pudełku znajdzie się olejek do ciała marki Rituals, THE RITUAL OF KARMA Body Shimmer Oil. Wygląda na to, że będzie to pełnowymiarowa wersja 100 ml, o wartości 89 zł. Z chęcią podejrzę pełną zawartość i sprawdzę, co mnie ominęło 😉
Jeśli macie ochotę skusić się na subskrypcję tego beauty boxa, możecie to zrobić TUTAJ. Mój link afiliacyjny daje również możliwość skorzystania z 25% zniżki na pierwsze zakupy w sklepie Lookfantastic. Aby zadziałał, wartość koszyka musi wynieść minimum 300 zł 😉
Zacna zawartość pudełeczka.
To prawda 🙂 Lookfantastic godnie mnie pożegnał 😉
Podoba mi się zawartość tego boxa. W ogole fajne w tych boxach jest zaskoczenie i możliwość poznawania ciekawych marek.
To prawda, zawsze to lubiłam 😉
to pudełko zdecydowanie bym do siebie przygarneła!! podoba mi się jego zawartośc
Postarali się tym razem, to fakt 😉
Kolejna edycja, która mnie zainteresowała. Czasami mam ochotę zacząć zamawiać te pudełka, ale zawsze coś mnie powstrzymuje.
No ja jak widzisz rezygnuję póki co, ale nie wykluczam, że kiedyś wrócę 😉
Coraz bardziej przekonuję się do tych boxów. Może to najwyższy czas na zamówienie jednego z nich. Jak tak patrzyłam na produkty z tego boxa, to absolutnie każdy mógłby mi się sprawdzić! No i sam box wygląda naprawdę ładnie!
Pozdrawiam cieplutko!
Tym razem produkty są naprawdę świetne – zwłaszcza dla fanek pielęgnacji 😉
Ściskam najcieplej ♡
Bardzo fajne kosmetyki. Zawartość jest rewelacyjna. Muszę kiedys zacząć kupować takie pudełka..
Ja mam sentyment do tego pudełka i niewykluczone, że kiedyś do niego wrócę 😉
Thanks for sharing! Looks like high quality <3
It is really good 🙂
Też robiłam sobie takie przerwy i dobrze mi zrobily. Pudełka tej marki obserwuje od dawna i mam mieszane uczucia. Dlatego też nigdy nie zdecydowałam się na subskrybcje.
Też myślę, że taka przerwa dobrze mi zrobi 😉 Ja przez długi czas byłam bardzo zadowolona i w sumie gdyby to pudełko miało zaważyć na mojej decyzji, to pewnie jeszcze bym się wahała 😉
Ja zrezygnowałam z subskrypcji Lookfantastic przez te powtórki i za dużo miniatur. Kiedyś było o wiele lepiej. Przynajmniej tak mi się wydaje 🙂
U mnie tych powtórek nie było za wiele, ale jednak się zdarzały 😉 A miniatury luksusowych kosmetyków bardzo lubię i często nawet kupuję, aby móc wypróbować 🙂
Niczego sobie ten zestaw – oby dobrze służył 😉.
A dziękuję i mam nadzieję, że będzie 😉
Your blog is amazing!
Thank you very much my Dear ♡
uwielbiałam te pudełka ;))
Ja też nadal mam do nich sentyment 😉
Kurczę w zasadzie same marki, których praktycznie nie znam! Bardzo fajny box do zapoznania się z czymś nowym!
Tym razem naprawdę się postarali 🙂 Aż przypomniały mi się moje pierwsze pudełka, które zawsze wywoływały efekt WOW 😉
Jeżeli czujesz, że potrzebujesz przerwy – to jak najbardziej ją zrób <3 Box faktycznie fajny – najbardziej zainteresował mnie ten żel pod prysznic 😉
Tak poczułam i tak zrobiłam 😉 A żele pod prysznic tej marki są naprawdę świetne ♡