Kremy marki SENTE – nowe podejście do pielęgnacji skóry
Za nami lato, a jego wspomnienia odciśnięte są nie tylko w naszej pamięci, ale również na naszej skórze. Dlatego jesienią, warto zadbać o jej regenerację, a co za tym idzie, zapewnić jej odpowiednią pielęgnację 🙂
Jesień to świetny czas na wszelkiego rodzaju kuracje. Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy dostałam propozycję poznania kosmetyków marki SENTE, a wśród nich, kremu do twarzy z retinolem.
Tym bardziej, że wcześniej nie słyszałam o tej marce, a stosuje ona opatentowaną technologię, z nowym podejściem do pielęgnacji skóry. Jednym z kluczowych składników jej produktów jest HSA – Analog Siarczanu Heparanu – ekspert w nawilżaniu głębokich warstw skóry.
Brzmi ciekawie, nieprawdaż? 😉
Oprócz kremu z retinolem, dostałam do przetestowania krem pod oczy i dzisiaj, po 4 tygodniach stosowania tych kosmetyków, chciałabym Wam o nich co nieco opowiedzieć 🙂
SENTE INTENSIVE BIO COMPLETE CREAM
Krem intensywnie regenerujący na noc z 0,5% retinolem
Krem przeciwstarzeniowy, o nawilżającej formule. Idealny do pielęgnacji skóry z objawami umiarkowanego oraz zaawansowanego fotostarzenia, w postaci drobnych linii, zmarszczek lub przebarwień, a także utraconą elastycznością. Połączenie właściwości zamkniętego w kapsułkach 0,5% czystego retinolu oraz działania zaawansowanych formuł nawilżających DSA i CSA, opatentowanych przez laboratorium SENTE®, gwarantuje głęboką penetrację substancji aktywnych. Regularnie stosowany, poprawia napięcie i gęstość skóry, rozjaśnia przebarwienia i wygładza drobne linie oraz zmarszczki, pozostawiając skórę gładką i jędrniejszą.
GŁÓWNE SKŁADNIKI: Retinol 0,5%, DSA, CSA, niacynamid, ekstrakt z Rhodosorus Marinus, ekstrakt z czerwonej algi, witamina E.
Polecany do każdego rodzaju skóry, szczególnie u nietolerujących produktów z retinolem.
Przeznaczony do stosowania na noc.
Cena: 470 zł.
Krem z retinolem zamknięty jest w granatowym, metalowym opakowaniu o pojemności 30 ml. Do jego dozowania, służy wygodna pompka, którą możemy dozować kosmetyk naprawdę precyzyjnie.
Opakowanie z kremem, przychodzi do nas zapakowane w estetyczne, białe pudełko, na którym znajdziemy wszystkie niezbędne informacje na temat produktu.
Na zużycie kremu, mamy 12 miesięcy od jego otwarcia.
Przyjrzyjmy się zatem bliżej temu kosmetykowi marki SENTE.
Konsystencja kremu jest średnio gęsta, lekko żelowa, a przy tym bardzo przyjemna w aplikacji. 2-3 pompki spokojnie wystarczają mi do nałożenia go na skórę twarzy, szyi i dekoltu. Kosmetyk dobrze się wchłania i nie pozostawia na skórze żadnej tłustej, ani lepkiej warstwy.
W swoim składzie, Intensive Bio Complete Cream zawiera 0,5% czystego retinolu, a jak wiadomo – retinol, to czysta forma witaminy A, nazywanej witaminą młodości 🙂
Początkowo, jej działanie polega na złuszczaniu zrogowaciałego naskórka, by następnie móc go pogrubić, a jednocześnie poprawić ukrwienie skóry, dzięki czemu staje się ona przez to lepiej dotleniona. Retinol przyspiesza również odnowę skóry, dzięki czemu, nie tylko wykazuje właściwości odmładzające i pomaga redukować zmarszczki, ale również wspomaga leczenie zmian trądzikowych, a także redukuje przebarwienia.
Ponieważ początkowo, retinol może powodować podrażnienie skóry, producent zaleca, aby kremu używać 2 razy w tygodniu, a następnie zwiększać tę częstotliwość. Obowiązkowo trzeba również stosować krem z filtrem na dzień.
Moja skóra dobrze reaguje na retinol, niemniej jednak, w pierwszym tygodniu stosowałam ten krem co drugi dzień. Teraz nakładam go codziennie 🙂
Przejdźmy zatem do tego, co najważniejsze, czyli do efektów.
Już po kilku pierwszych użyciach kremu marki SENTE, zauważyłam poprawę w wyglądzie mojej skóry. Stała się ona jeszcze bardziej miękka i gładka, a przy tym ładnie napięta, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Kosmetyk dobrze nawilża skórę, ładnie ją regeneruje i faktycznie pomaga leczyć wszelkich nieprzyjaciół 😉
Po 3 tygodniach zauważyłam też, że mniej widoczne stały się popękane naczynka, które tworzyły na mojej skórze mało estetyczne pajączki. Ładnie rozjaśniły się również przebarwienia, których nabawiłam się tego lata.
Jeśli chodzi o zmarszczki, to najbardziej zauważalny efekt widzę przy linii uśmiechu. Ten obszar widocznie się wygładził, a zmarszczki mimiczne są mniej widoczne 🙂
SENTE ILLUMINÉ EYE CREAM
Krem rozjaśniająco-napinający pod oczy
Głęboko nawilżający krem, przeznaczony do pielęgnacji wrażliwej okolicy oka. Polecany dla osób z widocznymi oznakami starzenia się skóry, w postaci zmarszczek oraz utraty elastyczności. Zapewnia bardzo dobre nawilżenie, spłyca drobne linie i zmarszczki, ujędrnia i wygładza skórę. Wykazuje również działanie obkurczające naczynia krwionośne, niweluje opuchnięcia, obrzęki i sińce oraz wyrównuje koloryt skóry i zapewnia jej rozświetlenie.
Polecany do każdego typu skóry, również wrażliwej i alergicznej.
GŁÓWNE SKŁADNIKI: HSA, niacynamid, ekstrakt ze stokrotki, ekstrakt z nieśpiałka, ekstrakt z nasion Tephrosia Purpurea, ekstrakt z planktonu, Palmitoyl Heptapeptide-18, Palmitoyl Hexapeptide-52, witamina E.
Cena: 360 zł.
Krem pod oczy marki SENTE również zamknięty jest w metalowym opakowaniu, w odcieniu srebrnym. Ma standardową pojemność 15 ml, a do jego dozowania służy, podobnie jak w przypadku kremu do twarzy, wygodna i precyzyjna pompka.
On również przychodzi do nas zamknięty w białym, tyle że nieco mniejszym pudełku. Muszę przyznać, że taka minimalistyczna, a zarazem elegancka szata graficzna, bardzo mi się podoba.
Dodam jeszcze tylko, że na zużycie tego kosmetyku, również mamy 12 miesięcy od jego otwarcia.
Weźmy zatem pod lupę tego gagatka i efekty jego stosowania.
Krem pod oczy zaskoczył mnie swoją lekką, a jednocześnie dosyć treściwą konsystencją, dzięki której przyjemnie się go nakłada. On również dobrze się wchłania i nie pozostawia po sobie śladu.
Co ważne, nie podrażnia skóry wokół oczu, ani nie spowodował u mnie żadnej reakcji alergicznej. Nie tworzy też mgły na oczach i nie powoduje łzawienia, nawet kiedy noszę soczewki kontaktowe.
Za to świetnie sprawdza się pod makijaż, dlatego chętnie stosuję go zarówno na noc, jak i na dzień 🙂
Głównym składnikiem tego kremu, jest opatentowany przez markę SENTE HSA, czyli Analog Siarczanu Heparanu. Sam Siarczan Heparynu (HS), to naturalny nawilżacz, który nie tylko dostarcza skórze wilgoci, ale również zatrzymuje ją i przywraca równowagę wodną skóry. Jest jedną z najlepiej przebadanych cząsteczek o właściwościach przeciwstarzeniowych i śmiało można go nazwać ekspertem w odbudowie skóry. Chroni ją również przed procesem starzenia się.
Natomiast HSA pomaga skórze odzyskać zdrowy, młody wygląd oraz przywraca jej naturalne procesy regeneracyjne.
Co zatem zaobserwowałam, stosując Krem rozjaśniająco-napinający pod oczy?
Początkowo było to jedynie solidne nawilżenie skóry w tym obszarze. Faktycznie jest ono zauważalne i długo się utrzymuje. Krem dobrze sprawdza się pod makijaż, a korektor nałożony na niego wygląda naprawdę dobrze, nie roluje się, ani nie ciastkuje.
Po 3 tygodniach natomiast zauważyłam, że skóra wokół moich oczu jest wygładzona i ładnie napięta. Jeśli chodzi o cienie pod oczami, to ciężko mi powiedzieć, bo u mnie zależy to od dnia i samopoczucia 😉
Za to skóra jest rozświetlona, jej koloryt jest faktycznie wyrównany, a spojrzenie wygląda na bardziej wypoczęte.
Odkąd stosuję ten krem zauważyłam również, że rano mam mniejszą tendencję do obrzęków pod oczami, co uważam za duży plus.
Jak widzicie, oba kremy marki SENTE dobrze się u mnie sprawdzają i bardzo się cieszę, że mogłam je poznać. Z kronikarskiego obowiązku dodam jeszcze, że oba te kosmetyki są praktycznie bezzapachowe, więc jeśli jesteście wrażliwcami, to z pewnością to docenicie.
Jedynym minusem tych produktów jest niewątpliwie ich cena. Jednak mimo to uważam, że są warte wypróbowania 🙂
A Wam zdarza się stosować kosmetyki z retinolem? Po jakie kremy pod oczy sięgacie najczęściej?
Jestem też bardzo ciekawa, czy słyszeliście wcześniej o tej marce i jej kosmetykach 🙂
A jeśli macie ochotę poznać markę SENTE, to zajrzyjcie na jej profile na Facebooku oraz na Instagramie 🙂
* Wpis powstał we współpracy ze marką SENTE i zawiera moją subiektywną opinię o testowanych produktach.
O marce słyszałam, ale nie stosowałam ich produktów. Przykładam bardzo dużą rolę do pielęgnacji skóry, więc bardzo chętnie, coś od nich wypróbuję. 😊
Dla mnie to też była pierwsza przygoda z tą marką, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona 🙂
Super, tak jak Ty nie znałam. Ale mam okazję się zapoznać. Z chęcią bym sama przetestowała
Cieszę się bardzo 🙂
sliczne masz paznokcie! produktów nie znałam!
Bardzo dziękuję <3 Mój ulubiony kolorek ostatnio 😉
For the first time I hear for this brand but I like packaging and products seems great. Thank you for review.
I didn’t know this brand before either, but I like these products a lot 🙂
Bardzo kuszace sa te kosmetyki kochana, ja rowniez (moja skora) patrzymy w strone nawilzenia i regeneracji totalnej 😀 <3
Po lecie dobrze je postawić właśnie na taką solidną pielęgnację 🙂 Cieszę się Moniś, że myślimy podobnie <3
Nie słyszałam jeszcze o tej marce ale lubię poznawać nowe kosmetyki:) Koniecznie muszę dobrze odżywić skórę po lecie dlatego chętnie wypróbuję Twoja propozycję. Pozdrawiam
Oj ja też bardzo lubię poznawać nowości 🙂 A te kosmetyki, są naprawdę warte uwagi 🙂
Produkty są mega kuszące szkoda tylko, że cena jest aż tak wysoka 🙁
Tak jak napisałam, cena jest ich jednynym minusem 😉
zdarza mi się takie kosmetyki testować, jednak malutkie ilości i raczej miejscowo, nie potrzebuję wiele.
Rozumiem 🙂 Każda skóra jest inna i ma inne potrzeby 🙂
Zupełna nowość jak dla mnie ale przyznam że jestem zaintrygowana 🙂
Ja też nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona 🙂
Już same opakowania wyglądają kusząco. Tej marki jeszcze nie miałam okazji poznać.
Oj tak, opakowania są eleganckie i wyglądają bardzo luksusowo 🙂
po sezonie letnim takie kosmetyki są na wagę złota, a że marki jeszcze nie znam, to chętnie się rozejrzę za tymi perełkami
U mnie naprawdę świetnie się sprawdzają 🙂
Nie słyszałam wcześniej o tych kosmetykach, ale zaciekawiłaś mnie 😉
dla mnie te kremy są totalną nowością, ale chętnie bym je widział u siebie
Moim zdaniem, są naprawdę warte poznania 🙂
Cudne zdjęcia. Od pewnego czasu stosuje kosmetyki z retinolem Bardzo dobrze sie sprawdzają przy mojej cerze. O tej marce jeszcze nie słyszałam
Dziękuję bardzo <3 U mnie też kosmetyki z retinolem dobrze się sprawdzają, więc chętnie po nie sięgam 🙂
Krem napinający pod oczy mnie zaciekawił. Bardzo zaciekawiła mnie ta marka. Po raz pierwszy się z nią spotykam 🙂
Ja wcześniej też o niej nie słyszałam, ale zostałam naprawdę pozytywnie zaskoczona 🙂
Naprawdę te kosmetyki wyglądają mega,, elegancko,, taki krem z checia nabędę.
Ja jestem bardzo zadowolona z działania tego kremu 🙂