Kosmetyki ECOOKING – skandynawska naturalna pielęgnacja
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kosmetyków duńskiej marki ECOOKING, które są nowością na naszym rynku. Założycielką marki jest duńska guru pielęgnacji, Tina Soegaard, która początkowo stworzyła siedem kosmetyków na własny użytek. Jednak zachęcana przez bliskich i przyjaciół, zaczęła tworzyć produkty, które miały być antidotum na konkretne problemy skórne.
Tak powstały kosmetyki ECOOKING, o skutecznych recepturach, opartych na naturalnych i ekologicznych składnikach, zamknięte w minimalistycznych opakowaniach.
W ramach kampanii Agencji BLOGMedia, otrzymałam do przetestowania dwa z nich – Multi Balm oraz balsam do ust. Natomiast w czerwcowym pudełku Lookfantastic, znalazłam miniaturę maski peelingującej. I o tych właśnie kosmetykach oraz moich wrażeniach z ich testowania, chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć 🙂
Kosmetyki ECOOKING – skandynawska naturalna pielęgnacja
ECOOKING Multi Balm
Balsam do ciała
Skuteczny balsam, o działaniu leczniczym, pomagający na różne, poważne problemy skórne, takie jak: bardzo sucha, pękająca skóra, lekkie oparzenia, czy ukąszenia owadów.
W swoim składzie zawiera:
peptyd DELISENS™, który zmniejsza stany zapalne i swędzenie oraz przywraca i wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry,
Xpertmoist, czyli molekularny film, zawierający składniki aktywne o działaniu silnie regenerującym i nawilżającym oraz regenerującym,
organiczny olejek arganowy i masło Shea, które zawierają kwasy tłuszczowe i antyoksydanty,
witaminę E,
oliwę z oliwek.
Cena: 59 zł.
Balsam zamknięty jest w odkręcanym, metalowym opakowaniu, o pojemności 30 ml. Grafika opakowania jest bardzo minimalistyczna i charakterystyczna dla wszystkich produktów marki.
Z tyłu opakowania, znajdują się podstawowe informacje, takie jak skład kosmetyku, czy czas przydatności do zużycia, który wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
A jak się sprawdza w praktyce?
ECOOKING Multi Balm ma konsystencję przypominającą nieco wazelinę. Jest ona średnio gęsta i zbita, więc można w nią spokojnie wbić palec. Nie jest to typowy balsam do ciała, ponieważ jest dosyć tłusty, dlatego średnio nadaje się do aplikacji przed założeniem ubrań.
Natomiast, po nałożeniu na skórę, ładnie po niej sunie i przyjemnie ją otula, przynosząc jej natychmiastowe ukojenie. Faktycznie zmniejsza swędzenie zmian skórnych, co jest niewątpliwym jego plusem.
Bardzo lubię go stosować na mocno przesuszone miejsca, takie jak pięty, czy łokcie, ponieważ przynosi im ukojenie i odżywienie. Stosowany regularnie, sprawia, że skóra jest nawilżona i zregenerowana, a w dodatku zapobiega dalszemu jej przesuszaniu. Idealnie sprawdza się również do stosowania na spierzchnięte usta, którym przynosi natychmiastową ulgę.
Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tak świetnego działania, po tak niepozornym kosmetyku. Myślę, że idealnie sprawdzi się w okresie jesienno-zimowym, do pielęgnacji spierzchniętej i podrażnionej zimnem skóry na całym ciele 🙂
ECOOKING Lip Balm Pomegranate
Balsam do ust Granat
Niezwykle odżywczy i nawilżający balsam, polecany szczególnie do suchych i spierzchniętych ust. Zawiera takie składniki, jak olejek arganowy, oliwę z oliwek, olej migdałowy, masło shea, naturalny wosk pszczeli, a także witaminę E. Pielęgnuje usta i dodaje im blasku.
Wszystkie jego składniki są pochodzenia organicznego.
Cena: 39 zł.
Balsam do ust zamknięty jest w odkręcanym, metalowym opakowaniu, o pojemności 15 ml. Muszę przyznać, że pomimo swojego minimalizmu, prezentuje się ono niezwykle uroczo 🙂
Ponieważ na moim opakowaniu nie było informacji o składzie, zamieszczam go poniżej:
Butyrospermum Parkii Butter*, Glyceryl Rosinate**, Ricinus Communis Seed Oil**, Rhus Verniciflua Peel Cera/Rhus Succedanea Fruit Cera**, Olea Europaea Oil Unsaponifiables*, Prunus Amylgdalus Dulcis Oil*, Cera Alba*, Olea Europaea Fruit Oil**, Argania Spinosa Kernel Oil*, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol**, Mentha Arvensis Leaf Oil*
* = organic
** = natural
Jakie są moje wrażenia po jego wypróbowaniu?
Balsam do ust ma o wiele bardziej zbitą konsystencję od balsamu Multi Balm. Nie da się w niego wbić palca, ale pod wpływem ciepła skóry, staje się łatwy w aplikacji, delikatnie lepki i odrobinę tłustawy. Nałożony na usta, nie rozpływa się, ani nie spływa, tylko przyjemnie na nich osiada.
W dodatku, balsam ma bardzo delikatny i subtelny zapach, a na ustach pozostawia lekki, przyjemny posmak.
Już po pierwszym jego użyciu, dało się odczuć przyjemne nawilżenie i odżywienie warg. I tak jest za każdym razem, ponieważ balsam sprawia, że stają się one cudownie gładkie i miękkie. Myślę, że będzie idealny do pielęgnacji ust w chłodne dni, kiedy potrzebują one solidnej dawki odżywienia i nawilżenia.
Muszę przyznać, że bardzo lubię go stosować zarówno na dzień, jak i na noc. Świetnie radzi sobie z suchymi skórkami i nadaje się do pielęgnacji ust przed nałożeniem kosmetyków kolorowych. No i jest bardzo wydajny, więc myślę, że wystarczy mi na bardzo długo 🙂
ECOOKING Peeling Mask
Maska Peelingująca na bazie kwasów
Maska peelingująca na bazie kwasów, dająca widoczne efekty, już po jednorazowym użyciu. Napina skórę, odświeża ją i dodaje jej blasku. W swoim składzie zawiera kwasy:
mlekowy, który usuwa martwe komórki naskórka,
salicylowy, który głęboko oczyszcza skórę,
glikolowy, który rozjaśnia przebarwienia, także te potrądzikowe oraz ma działanie przeciwzmarszczkowe.
Zawiera również skwalan z oliwek, który nawilża skórę, przywraca jej elastyczność i uzupełnia braki w warstwie lipidowej naskórka.
Kosmetyk wegański, wolny od substancji zapachowych i parabenów.
Maska peelingująca zamknięta jest w szklanym, zakręcanym słoiczku. Prezentowany przeze mnie kosmetyk jest miniaturą, o pojemności 15 ml, natomiast pełnowymiarowe opakowanie, ma pojemność 50 ml i kosztuje 149 zł.
Na jej zużycie mamy 12 miesięcy od otwarcia.
Ta maska, to zdecydowanie kosmetyk z efektem WOW!
Przyznam szczerze, że pierwszy raz mam do czynienia z tak silnie i skutecznie działającą maską. Już po pierwszym użyciu, zauważyłam widoczną poprawę stanu mojej skóry. Była ładnie napięta, przyjemna w dotyku, rozjaśniona, pięknie wygładzona, a jej pory były zwężone. Po kolejnych kilku użyciach, zauważyłam również wyrównanie kolorytu skóry, który po lecie był nierówny.
Jednak muszę zaznaczyć, że jest to naprawdę konkretne działanie złuszczające. W trakcie zabiegu, odczuwam czasami delikatne pieczenie skóry, a po zmyciu maski, jest ona zaczerwieniona. Jest to normalny efekt działania kwasów, jednak przy skórze bardzo wrażliwej, radziłabym używać jej z rozwagą 😉
Maska ma bardzo delikatną i aksamitną konsystencję, dzięki czemu łatwo się ją aplikuje. Co może w niej przeszkadzać, to zapach, bo pomimo iż kosmetyk jest wolny od substancji zapachowych, to jednak jest w nim obecna woń, charakterystyczna dla kosmetyków z kwasami.
Jestem naprawdę zachwycona jej działaniem i zamierzam w przyszłości sięgnąć po pełnowymiarowe opakowanie 🙂
Jak widzicie, wszystkie kosmetyki ECOOKING, zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie 🙂
Uważam, że pomimo swojej dość wysokiej ceny, są warte wypróbowania. Tym bardziej, że są to kosmetyki pozbawione parabenów, a w swoich składach zawierają składniki organiczne oraz naturalne olejki, peptydy i witaminy. Większość kosmetyków marki jest również w 100% wegańska – oczywiście poza dwoma prezentowanymi przeze mnie balsamami, które w swoim składzie mają wosk pszczeli. W dodatku, ich opakowania są zdatne do ponownego przetworzenia, więc powstały z troską o środowisko.
Jeśli macie ochotę wypróbować kosmetyki ECOOKING, to od niedawna, są one dostępne w Perfumeriach Douglas :)
A Wy słyszeliście już o kosmetykach tej marki? Który z prezentowanych przeze mnie produktów, najbardziej Was zainteresował? 😉
❤️ Zobacz również: Zestaw Ecooking Starter Kit ❤️
* Recenzje Multi Balm oraz balsamu do ust powstały przy współpracy z Agencją Blog Media.
Wszystkie kosmetyki chętnie bym przetestowała, ale jeśli miałabym wybrać jeden, to chciałabym, by był to balsam do ciała, po3również mam problemy z przesuszonymi strefami ciała. 😊
On działa jak taki plasterek na suchą skórę 🙂
Bardzo ciekawa kolekcja balsamow, sama uwielbiam balsamy do ust wiec ten akurat bylby dla mnie 😀
To tak, jak ja 🙂 Wszelkiego rodzaju produkty do pielęgnacji ust, to moje must have o każdej porze roku 😉
Najbardziej zaciekawił mnie balsam do ust*_*.
Podejrzewam, że maska peelingująca mogłaby być dla mnie zbyt silna, a jeśli chodzi
o balsam do ciała, używałabym go na przesuszone dłonie, bo mam z tym ostatnio problem;).
Oba balsamy są bardzo przyjemne w używaniu 🙂 Myślę, że swoją konsystencję w dużej mierze zawdzięcają woskowi pszczelemu 😉
Jak dla mnie to odpowiednie są balsamy w każdej postaci. Marka mi wogole nie znana.
Ja też bardzo lubię balsamy wszelkiej maści 😉
Zaciekawiła mnie ta oferta 🙂
Najbardziej zainteresowała mnie maska i to po nią najchętniej bym sięgnęła. Brawo dla marki za opakowania i składy. 🙂
Maska jest naprawdę świetna, choć bardzo niepozorna 😉
Robią wrażenie te kosmetyki
Oj tak, zwłaszcza, kiedy się ich używa 🙂
Oj kusisz kochana i to bardzo, bo marki nie znam zupelnie 😀
No powiem Ci Kochana, że naprawdę warto je wypróbować 🙂
mam ten balsam do ust i mimo iż nie przepadam za tego typu kosmetykami, to ten lubię 🙂
Jest naprawdę super 🙂 Ja też bardzo lubię go używać 🙂
Bardzo ladnie prezentują się opakowania. Najbardziej mnie zaintrygowała maska
Słyszałam już o tych kosmetykach. Chętnie wypróbowałabym każdy z nich 🙂
I love natural products and these looks great. Thank you so much for sharing. I would like to try them.
Thank you! I’m really glad that you like them 🙂
Dzisiaj to już kolejne wpis o tej marce, który czytam 🙂 Coś czuję, że będzie o niej głośniej.
Nie bez powodu, bo kosmetyki są naprawdę warte wypróbowania 🙂
To prawda, że marka ma kosmetyki świetnej jakości. Bardzo je polubiłam i używam je od dłuższego czasu. Multibalm rzeczywiście jest cudowny na problematyczne miejsca, a balsam do ust ma bardzo dobre właściwości nawilżające i wygładzające usta.
Bardzo się cieszę, że mamy podobne zdanie na temat tych kosmetyków 🙂
Przyznam, że nie znam tej marki, dopiero zaczynam o niej czytać na blogach, wszystkie te produkty mnie zaciekawiły 🙂
Ja pierwszy raz zetknęłam się z nią dzięki pudełku Lookfantastic 🙂
Z tych kosmetyków nie mam tylko peelingu. Jestem pod wrażeniem działania tego balsamu do ust. Dodatkowo szata graficzna bardzo mi się podoba. Chętnie poznam też inne ich produkty.
Mam dokładnie tak samo! I też z chęcią poznam inne produkty 🙂
znam markę, zachwycam się ich serum do twarzy 🙂 Bardzo ciekawi mnie ta twoja maska peelingująca 🙂
Mnie to serum niesamowicie ciekawi 🙂
Znam markę, miałam krem do rąk od nich i byłam zadowolona. Chętnie poznała bym kolejne ich produkty, może te byłby odpowiednie.
Mnie ten krem do rąk bardzo kusi 🙂
bardzo chciałabym poznać te kosmetyki, szczególnie peeling- maskę na bazie kwasów.
Naprawdę warto ją wypróbować, bo działa świetnie 🙂
Wszystkie są fajne, ale nie na kieszeń biednego studenta 😉
Cena to chyba jedyny ich minus, ale rekompensuje ją działanie tych kosmetyków 🙂
Zaciekawiły mnie kosmetyki Ecooking, może się skuszę na coś z ich asortymentu.
Nigdy wcześniej nie spotkałam się z kosmetykami tej firmy. Bardzo jestem ciekawa każdego z nich, bo mają dosyc nietypową konsystencję. Muszę je wypróbować.
Ja jestem nimi zauroczona i bardzo je polecam 🙂
Nie zdążyłam ich jeszcze poznać, ale będę miała na uwadze 🙂
Myślę, że by Ci się spodobały 🙂
no i co, wszystkie mnie kuszą… a półki się już uginają pod ciężarem kosmetyków 😀
Skąd ja to znam 😀