Kérastase Blond Absolu – pielęgnacja włosów blond, bez kompromisów
Jakiś czas temu, zaczęłam swoją przygodę z marką Kérastase, a zachęcona świetnym działaniem kosmetyków z linii Résistance Thérapiste, postanowiłam pójść krok dalej i wypróbować kosmetyki, dedykowane włosom blond 🙂
Jako posiadaczka włosów rozjaśnianych, doskonale wiem, jak ważna jest ich pielęgnacja, nie tylko pod kątem dbania o ich kondycję, ale również zapewnienia im odpowiedniego odcienia. W końcu dążąc do idealnej platyny, nie chciałabym mieć na głowie jajecznicy 😀
I tak właśnie zaczęła się moja przygoda z serią Blond Absolu. Na początek wybrałam trzy kosmetyki i dzisiaj opowiem Wam co nieco na ich temat oraz o tym, jak sprawdzają się w pielęgnacji moich rozjaśnianych włosów 🙂
Kérastase Blond Absolu Bain Lumière
Kąpiel do włosów blond
Nawilżająco-rozświetlający szampon, wzbogacony kwasem hialuronowym. Przeznaczony do włosów farbowanych na siwy lub jasny blond, rozjaśnianych oraz tlenionych. Jego łagodna formuła, doskonale oczyszcza włosy, a przy tym koi je i nawilża, od nasady aż po końce. Usuwa wszelkie zanieczyszczenia, pozostawiając uczucie lekkości oraz pomaga utrzymać świetlisty odcień blondu. Włosy są gotowe do dalszych zabiegów, odżywione i lśniące naturalnym blaskiem.
Cena: ok. 85 zł.
Moja Kąpiel Kérastase Blond Absolu Bain Lumière zamknięta jest w przezroczystej, zakręcanej, plastikowej butelce, o pojemności 250 ml. Występuje jeszcze w pojemności 500 ml, ale ja, przy pierwszym spotkaniu, zawsze wybieram mniejszą pojemność, aby móc poznać kosmetyk 🙂
Z tyłu opakowania, znajdziemy wszystkie niezbędne informacje na temat kosmetyku. Na zużycie kąpieli mamy 12 miesięcy od otwarcia.
Konsystencja szamponu jest żelowa, gęsta i bardzo przyjemna. Po nałożeniu na włosy, przyjemnie je otula, a przy tym dobrze się pieni i łatwo się spłukuje.
Muszę przyznać, że Kąpiel Kérastase Blond Absolu, doskonale oczyszcza moje włosy, usuwając z nich wszelkie zanieczyszczenia oraz pozostałości preparatów do stylizacji. Nie powoduje przy tym ich plątania, czy przesuszania. Już w trakcie spłukiwania szamponu, włosy są miękkie i przyjemnie gładkie w dotyku.
Co ważne, kosmetyk nie podrażnia, ani nie przesusza mojej skóry.
Jeśli dodamy do tego wydajność oraz cudowny, lekko cytrusowy zapach, to mamy idealny kosmetyk do oczyszczania włosów i skóry głowy 🙂
Kérastase Blond Absolu Cicaflash
Głęboka pielęgnacja do włosów blond
Odżywka do włosów rozjaśnianych, skuteczna niczym maska, lekka niczym odżywka, to doskonały zastrzyk pielęgnacyjny. Intensywnie odbudowuje uwrażliwione i uszkodzone włosy, odżywiając ich włókno. Połączenie kwasu hialuronowego i kwiatu szarotki błyskawicznie wygładza, zmiękcza i wzmacnia rozjaśnione włosy. Zapewnia im dogłębne odżywienie i zapobiega ich łamaniu oraz erozji. Nadaje się do wszystkich odcieni włosów farbowanych na blond, rozjaśnianych i tlenionych.
Cena: ok. 95 zł.
Głęboka pielęgnacja Kérastase Blond Absolu Cicaflash zamknięta jest w miękkiej, zakręcanej tubie, o pojemności 250 ml. Jej fioletowy, metaliczny kolor, przyciąga wzrok i sprawia, że opakowanie prezentuje się bardzo luksusowo 🙂
Z tyłu tuby, znajdziemy oczywiście wszystkie niezbędne informacje na temat kosmetyku, takie jak skład, czy czas na zużycie po otwarciu, który wynosi 12 miesięcy.
Konsystencja tego kosmetyku, jest gęstsza od większości odżywek, które używałam, a przy tym bardzo aksamitna. Łatwo rozprowadza się na włosach, przyjemnie je otulając. Producent zaleca, aby nałożyć ją na około 5 minut, po czym spłukać i ja tak właśnie robię, po nałożeniu przeczesując jeszcze włosy grzebieniem o szerokich ząbkach.
Odżywka Cicaflash ma lawendowy kolor, który ma za zadanie neutralizować żółte tony.
Kiedy ją spłukuję, nie widać fioletowego koloru w wodzie, więc faktycznie wnika on we włosy. Natomiast po wysuszeniu, włosy mają ładny, chłodny odcień i nie widać na nich żadnej fioletowej poświaty, co jest dla mnie ogromnym plusem 🙂
Ale najważniejsze jest jej działanie na moje włosy, a to jest po prostu cudowne. Po jej użyciu bowiem, moje włosy są nawilżone, odżywione, a przy tym pięknie wygładzone i niesamowicie miękkie w dotyku. Ta miękkość i gładkość jest wyczuwalna już w trakcie jej spłukiwania.
W dodatku tak pięknie pachną, że mam ochotę je cały czas wąchać 😀
Już dawno nie miałam odżywki, która swoim działaniem, nie ustępowałaby maskom, choć jest od nich dużo lżejsza 🙂
Kérastase Blond Absolu Cicaplasme
Końcowa pielęgnacja do włosów blond
Opalizujący krem wygładzający do włosów, bez spłukiwania, przeznaczony do pielęgnacji włosów blond, rozjaśnianych, siwych i z pasemkami. Wzbogacony w kwas hialuronowy i kwiat szarotki alpejskiej, zamyka rozdwojone końcówki, wygładzając włókno włosa na całej długości. Uzdrawia uszkodzone fragmenty, nadając powierzchni włosów jednolitą strukturę oraz zapewniając długotrwałą kontrolę nad ich puszeniem się. Dodatkowo, chroni włosy przed działaniem wysokich temperatur (aż do 230°C), zabezpieczając je w trakcie stylizacji na gorąco, a dzięki zawartości filtrów UV, chroni pasma przed utlenianiem się oraz osadzaniem zanieczyszczeń.
Cena: ok. 139 zł
Serum Kérastase Blond Absolu Cicaplasme zamknięte jest w butelce o pojemności 150 ml. Do jego dozowania, służy wygodna pompka, która pozwala na użycie odpowiedniej ilości kosmetyku. Opakowanie jest przezroczyste, więc swobodnie możemy kontrolować zużycie produktu.
Dodatkowo, butelka przychodzi zapakowana w fioletowe pudełko, na którym znajdziemy wszystkie niezbędne informacje na temat serum, jak choćby tę, że na jego zużycie mamy 12 miesięcy od otwarcia.
Konsystencja serum jest bardzo aksamitna i lekka, przez co bardzo łatwo się go rozprowadza. Ono również ma lawendowy kolor i identyczny zapach, jak pozostałe dwa kosmetyki. Jest też bardzo wydajne, bo przy mojej długości włosów, spokojnie wystarczają 3 pompki 🙂
Serum Cicaplasme, to wisienka na torcie w tym zestawie.
To była miłość od pierwszego użycia, a moja przygoda z nim, zaczęła się od próbki. Kiedy po raz pierwszy je nałożyłam, nie mogłam wyjść z podziwu, jak pięknie ujarzmiło, wygładziło i dociążyło moje włosy, bez zbędnego obciążania ich. I tak jest za każdym razem 🙂
Dzięki niemu, moje włosy rewelacyjnie się układają, lepiej się suszą i o wiele łatwiej prostują, a przy tym są jedwabiście gładkie.
Natomiast jeśli pozostawiam je kręcone, czyli do samodzielnego wyschnięcia, żadne niesforne kosmyki nie odstają, a loczki mają ładny skręt 🙂
Serum zapobiega również elektryzowaniu się i puszeniu włosów, co jest dla mnie ogromnym plusem.
Tym samym, serum marki Kérastase, odstawiło na boczny tor mojego dotychczasowego ulubieńca w tej kategorii, czyli spray Miracle Treat 12 marki Matrix, z serii Color Obsessed. Myślę też, że ze względu na swoje właściwości wygładzające i ujarzmiające włosy, świetnie się sprawdzi nie tylko w przypadku blondynek 😉
Przyznam, że ciężko mi było uwierzyć w istnienie lepszego kosmetyku od tego gagatka, a jednak. To lawendowe serum to mój nowy HIT! ❤️
Kolejny raz, jestem szalenie zadowolona z kosmetyków marki Kérastase. Moje włosy są w naprawdę świetnej kondycji, co nie umknęło uwadze mojego fryzjera. I choć nie są to produkty najtańsze, to moim zdaniem, warto w nie zainwestować. Dzięki nim, możemy bowiem uzyskać efekt, jak po wyjściu z salonu fryzjerskiego 🙂
A Wy, znacie kosmetyki marki Kérastase? Macie wśród nich swoich ulubieńców? Jeśli tak, koniecznie mi je polećcie, bo mam wielką ochotę wypróbować inne produkty tej marki 😉
* Wpis powstał przy współpracy z Notino.pl.
Coś dla mojej strony. 😊
Rozumiem Kochana, że miałaś na myśli swoją Siostrę? 😉 :*
O widze kochana ze i u Ciebie gosci ta seria, swietna jest chiciaz szampon mam inny, ale kusi mnie ten przezroczysty <3
No mnie Monia, kusi ten fioletowy szampon 😉 A ten, którego ja używam, z całego serca Ci polecam 🙂
Ta marka mnie kusi od pewnego czasu. Musze koniecznie wypróbować serię do włosów farbowanych
Naprawdę warto poznać tę markę, a jej oferta jest tak szeroka, że z pewnością znajdziesz w niej coś dla siebie 🙂
dawno temu miałam jakieś produkty z Kerastase ;D ale teraz jak to czytam to sobie przypomniałam, że dawno nie używałam fioletowego szamponu na swoje włosy… omg ahha już pewnie mam jajko na głowie, a że patrzę codziennie to nie widzę tego dramatu zapewne ;D
Eee na pewno nie jest tak źle 😀
No w sumie skoro jeszcze mąż na mnie patrzy to nie może być tragedii haha ;D
Hahahaha 😀
marki jeszcze nie miałam okazji poznać, ale nie dawno zafarbowałam włosy i przydałoby im się porządne odżywienie, a ciekawi mnie zwłaszcza krem i serum 🙂
Oba kosmetyki, są naprawdę warte uwagi, ale jeśli miałabym wybrać jeden, to zdecydowanie byłoby to serum 😉
jestem zakochana w ich produktach, muszę wypróbować serię do włosów blond 😀
Ja też je uwielbiam i na pewno sięgnę po więcej 🙂
Ciężko trafić w dobre kosmetyki do włosów blond. Fajnie, że te tak świetnie się sprawdzają. Ja muszę wreszcie zamówić sobie kosmetyki tej marki i je wypróbować.
To fakt, pielęgnacja włosów blond, to często spore wyzwanie 😉 Ale naprawdę warto poznać produkty tej marki 🙂
Zakupiłam jakiś czas temu akurat te same kosmetyko, co Ty.
Serum jest rewelacyjne.
Jestem zachwycona tymi preparatami 🙂
Cieszę się Irenko, że i u Ciebie świetnie się sprawdzają 🙂 A serum to mój nowy hit, więc na pewno będę do niego wracać 🙂
Znam markę i używam nektaru termicznego podczas suszenie włosów. Chyba się skuszę na tą serię, bo często rozjaśniam włosy.
O tym nektarze jeszcze nie słyszałam, więc muszę zgłębić temat 🙂
Zdecydowanie coś dla moich farbowanych i zniszczonych blond włosow.
W takim razie, tym bardziej Ci je polecam 🙂
Wiele dobrego słyszałam o tych kosmetykach, a ciągle nie znam tej marki…
U mnie sprawdzają się rewelacyjnie 🙂
Produkty zdecydowanie dla mnie bo mam włosy rozjaśniane i nie znosze jak mają odcienie zółtego 🙂 Ale bym chętnie wypróbowała te kosmetyki 🙂
Są naprawdę świetne i myślę, że byłabyś z nich zadowolona 🙂
One of my friends use that line and she like it so much.
I totally love this line 🙂
Marka kusi mnie od dawna i mam już nawet kilka produktów w koszyku do zamówienia. Blond włosów nie mam więc tym razem nie dla mnie.
Oferta marki jest tak szeroka, że z pewnością znajdziesz produkty, dopasowane do potrzeb swoich włosów 🙂
Szampon o zapachu cytrusowym to coś dla mnie 🙂
Trzeba mu przyznać, że pięknie pachnie 🙂
Ja brunetka, ale kupiłam je na prezenty i mam nadzieję, że koleżanki będą zadowolone:)
Myślę, że będą, bo seria jest naprawdę fajna 🙂 Zresztą, marka ma w swojej ofercie mnóstwo świetnych kosmetyków, ale Ty z pewnością coś o tym wiesz 😉
Moja mama jest zadowolona z tej serii 🙂
Pozdrowienia dla Mamy! 🙂
Akurat nie byłaby to seria dla moich włosów. Ale markę znam z innego produktu 🙂
A zdradzisz, jaki to produkt i czy dobrze się u Ciebie sprawdza? 🙂
Kosmetyki dość sporo kosztują. No ale jeżeli są skuteczne to czemu nie spróbować.
To prawda, ale za to, są niesamowicie wydajne, więc wystarczają na bardzo długo 🙂
Robią coraz ciekawsze te opakowania kosmetyków. Niby nic się nie zmienia a jednak jakieś ładniejsze.
To prawda 🙂 Choć mnie ostatnio, najbardziej podobają się opakowania minimalistyczne 😉
Nie korzystam z tych produktów, jako że nie rozjaśniam już włosów 😉 Szkoda, że nie znałam ich wcześniej, bo może trochę by pomogły moim włosom po tym zabiegu 😉 A tak to musiałam je skrócić 😉
Odpowiednio dobrana pielęgnacja, to podstawa przy rozjaśnianych włosach. A wiem, co mówię, bo swoje rozjaśniam od 20 lat 😉
Przydałyby mi się takie kosmetyki do moich włosów;) Szczególnie ta odżywka bardzo mnie zaciekawiła 😉
Polecam bardzo, bo cała ta seria, jest naprawdę warta uwagi 🙂
Mam ochotę w końcu sięgnać po kosmetyki tej marki. Ja potrzebuję czegoś co mocno mi wygładzi włosy.
To moja druga seria tej marki i uważam, że są to jedne z najlepszych kosmetyków, jakich do tej pory używałam 🙂 Maski pięknie wygładzają włosy, podobnie jak ten krem 🙂
Mam cienkie i delikatne włosy czy nie będę miała po zastosowaniu cicaplasme zbyt obciążonych ? Do tego mam lekko kręcone i po większości odzywek ulegają wyprostowaniu a tego bym nie chciała 🙂
Ja też mam cienkie i delikatne, ale dość mocno kręcone włosy i tak jak napisałam – po nałożeniu Cicaplasme mają ładny skręt 🙂 Ale tak naprawdę, bez wypróbowania ciężko stwierdzić, jak się dany kosmetyk sprawdzi, bo każde włosy są inne 😉