Irygator Oral-B Aquacare 4 – idealne uzupełnienie higieny jamy ustnej
Jeśli śledzicie mojego bloga, to zapewne wiecie, że bardzo lubię korzystać z wszelkiej maści urządzeń, które nie tylko ułatwiają mi życie, ale również dbanie o siebie. I dzisiaj właśnie, opowiem Wam o jednym z takich urządzeń, które pomaga mi jeszcze lepiej dbać o moje zęby 🙂
Przedstawiam Wam zatem bohatera dzisiejszego wpisu, czyli Irygator Oral-B Aquacare 4. Przyznam szczerze, że długo zastanawiałam się nad kupnem urządzenia tego typu, bo nie było to dla mnie urządzenie „pierwszej potrzeby”. Ponieważ jednak mam skłonność do szybkiego tworzenia się kamienia nazębnego, a nitkowanie zębów, to dla mnie zajęcie dość uciążliwe ze względu na wrażliwe dziąsła, postanowiłam w końcu się na nie skusić.
Zdecydowałam się na irygator marki Oral-B, ponieważ wielokrotnie miałam okazję korzystać z jej produktów i wiem, że są one naprawdę świetnej jakości.
Urządzenia używam od ponad 3 miesięcy, więc czas podzielić się moimi spostrzeżeniami na temat jego stosowania. Jeśli zatem jesteście ciekawi, jak sprawdza się u mnie ten gagatek, to zapraszam Was do dalszej lektury 🙂
Irygator Oral-B Aquacare 4
Urządzenie stanowi uzupełnienie codziennej rutyny higieny jamy ustnej. Zapewnia dodatkową, specjalistyczną pielęgnację przestrzeni międzyzębowych, a tym samym, pomaga zachować zdrowie zębów oraz dba o ich wygląd. Dzięki technologii Oxyjet, opartej na wodzie wzbogaconej mikropęcherzykami powietrza, irygator ułatwia oczyszczanie przestrzeni międzyzębowych oraz pomaga usuwać osad nazębny. Jednocześnie dba o dziąsła i wzmacnia odporność zębów na kamień nazębny.
Polecany również w przypadku aparatów ortodontycznych oraz implantów.
Irygator Oral-B Aquacare 4 przychodzi do nas zapakowany w ładne, niebieskie pudełko. W środku, oprócz samego urządzenia, otrzymujemy również stacjonarną ładowarkę, instrukcję obsługi oraz skróconą instrukcję „Pierwsze kroki”.
W zestawie otrzymujemy tylko jedną wymienną głowicę, jeśli więc ma on być używany przez więcej osób, trzeba dokupić dodatkowe głowice Oral-B Oxyjet ED 17. Pakowane są one po 4 sztuki, więc od razu będzie zapas.
Cena takiego zestawu głowic zapasowych, to ok. 40-50 zł, a biorąc pod uwagę, że stomatolodzy zalecają ich wymianę po 6 miesiącach, nie jest to duży koszt.
Natomiast za samo urządzenie, trzeba zapłacić w granicach 350 zł, więc jest to już nieco większa inwestycja.
Obsługa Irygator Oral-B Aquacare 4 jest bardzo prosta.
Jest to urządzenie bezprzewodowe, jednoczęściowe, zasilane akumulatorowo, dzięki czemu zawsze jest gotowe do użycia. Oczywiście pod warunkiem, że jest naładowane 😉
Irygator marki Oral-B, posiada wbudowany zbiornik na wodę o pojemności 140 ml. Otwierana klapka oraz szeroki otwór wlewu, zapewniają wygodne, szybkie i precyzyjne napełnianie zbiornika. Nie ma również problemu z jego opróżnianiem.
Co prawda, w trakcie irygacji muszę go napełniać 2, 3, a nawet 4 razy, ale ponieważ używam do tego celu ciepłej wody przegotowanej, zawsze mam pod ręką kubek, który mi to ułatwia 🙂
Końcówka irygatora pozwala na korzystanie z dwóch rodzajów strumienia wody – punkowego oraz rotacyjnego. Natomiast samo urządzenie, daje możliwość wyboru 2 poziomów intensywności strumienia – standardowego (regular) oraz delikatnego (sensitive). Przełącza się je za pomocą przycisku umieszczonego na dole panelu sterującego.
Sama irygacja również nie jest procesem skomplikowanym.
Kiedy mamy już wybrany rodzaj oraz intensywność strumienia, za pomocą włącznika umieszczonego na samej górze, uruchamiamy urządzenie w trybie ciągłym. Oznacza to, że irygator będzie działał, dopóki ponownie nie wciśniemy przycisku uruchamiania.
Strumień wody przesuwamy wzdłuż linii dziąseł, prostopadle do zębów, pilnując przy tym, aby końcówka nie dotykała zębów, ani dziąseł. Ja staram się zawsze dokładnie oczyścić przestrzenie międzyzębowe, dlatego przytrzymuję strumień przez dłuższą chwilę przy każdej z nich.
Teraz, kiedy mam już wprawę, cały zabieg zajmuje mi nie więcej, niż 3 minuty 😉
Bardzo przydatną opcją jest moim zdaniem również tryb „na żądanie”, który umożliwia nam uwolnienie strumienia wody poprzez przyciśnięcie i przytrzymanie przycisku poniżej włącznika. Dzięki temu, mamy większą kontrolę nad strumieniem, a także możliwość precyzyjnego oczyszczenia miejsc, którego tego wymagają.
I muszę przyznać, że Irygator Oral-B Aquacare 4, świetnie radzi sobie z oczyszczaniem przestrzeni między moimi zębami. Dzięki niemu mam pewność, że nie pozostaną tam żadne resztki jedzenia, a także pozbywam się bakterii. W dodatku, jest wygodny w używaniu, dobrze leży w dłoni, a jego obsługa nie sprawia najmniejszych problemów 🙂
Irygator Oral-B Aquacare 4, to też przyjaciel moich dziąseł.
Oprócz dokładnego oczyszczania przestrzeni międzyzębowych, zapewnia im przyjemny masaż, który wzmacnia je oraz pozytywnie wpływa na ich zdrowie. Odkąd go używam, nie mam już problemu z krwawieniem dziąseł. Poza tym, irygator nie powoduje ich podrażnienia, co w przypadku używania nici dentystycznych, zdarzało się u mnie bardzo często.
Dodatkowo, możliwość wyboru intensywności strumienia oraz trybu jego pracy sprawia, że mogę dopasować go do kondycji moich zębów i dziąseł w danym momencie. Dzięki temu wiem, że zabieg irygacji jest dla nich bezpieczny, a jednocześnie efektywny 🙂
Tym samym, Irygator Oral-B Aquacare 4 wprowadził kolejną rewolucję w mojej higienie jamy ustnej. Zaraz po wymianie szczoteczki elektrycznej na soniczną, jego zakup był kolejnym strzałem w dziesiątkę. Oba te urządzenia idealnie się uzupełniają, a ja mam pewność, że dobrze dbam o swoje zęby oraz dziąsła 🙂
Oczywiście, nadal staram się mieć nić dentystyczną i inne „wspomagacze”, tak na wszelki wypadek, ale nie pamiętam już, kiedy musiałam z niej korzystać 😉
A Wy, pamiętacie o dokładnym oczyszczaniu przestrzeni międzyzębowych? Wolicie używać nici dentystycznych czy irygatora? A może znacie Irygator Oral-B Aquacare 4? Koniecznie dajcie znać! 🙂
* Wpis powstał przy współpracy z Notino.pl.
Używam nici, ale kusi mnie taki irygator.
Ja nie żałuję, że się na niego skusiłam 🙂
Thank you so much for sharing. I would like to get one for myself.
I highly recommend it 🙂
właśnie ostatnio myślałam o tym i chyba się na niego zdecyduję 🙂
Mam nadzieję, że będziesz równie zadowolona, jak ja 🙂
Taki irygator kochana to swietna sprawa, mysle nad nim dluzszy czas ale chyba w koncu sie skusze <3 <3
Naprawdę polecam Moniś <3 Ja nie żałuję, że się na niego skusiłam 🙂
U mnie też przełomem było zamienienie szczoteczki elektrycznej na soniczną. Zastanawiam się też nad zakupem irygatora i widzę, że warto 🙂
Ja już nie wyobrażam sobie powrotu do elektrycznej 😉 A irygator polecam, bo to świetne uzupełnienie dla szczoteczki sonicznej 🙂
Świetne urządzenie! Chyba sobie taki sprawię 🙂
Moim zdaniem, naprawdę warto zainwestować w irygator 🙂
o i ekstra zastanawiam się czy siostrze go nie kupić! ;D
Moim zdaniem, to fajny pomysł na prezent 🙂
Zupełna nowość jak dla mnie! Do tej pory używałam tylko nici.
Nici też warto używać, jeśli tylko jest taka możliwość 🙂
Szczoteczki elektryczne i soniczne to najlepsze szczoteczki nie wyobrażam sobie powrotu do zwykłej
Oj ja też sobie nie wyobrażam powrotu do zwykłej szczoteczki 😉
muszę w końcu zainwestować w taki sprzęt bo przestrzenie międzyzębowe to moja zmora, trudno jest się wszędzie dostać a mam także wrażliwe dziąsła
Znam ten ból, dlatego właśnie zdecydowałam się na taką inwestycję 🙂
O irygatorze już co nieco słyszałam, ale nigdy nie zagłębiałam się w ten temat, ale jak widzę urządzenie jest bardzo przydatne. Chyba pomyślę nad zakupem.
Moim zdaniem, warto uzupełniać higinę jamy ustnej przy pomocy urządzeń tego typu 🙂
Nigdy nie używałam tego typu urządzenia. Widzę w nim za to wiele zalet, może pomyślę o nim w przyszłości
Ja też pierwszy raz mam urządzenie tego typu, ale wcześniej zdarzało mi się korzystać z klasycznych irygatorów 🙂
O widzisz, będę musiała pomyśleć o takim sprzęcie dla siebie 🙂 nie miałam pojęcia w ogóle, że tego potrzebuję!
Myślę, że naprawdę warto to rozważyć 🙂
mój mąż ma irygator konkurencyjnej firmy i bardzo sobie chwali jego działanie, ja niestety ze względu na problemy z dziąsłami nie mogę go używać
Najważniejsze, to dopasować metodę do swoich potrzeb 🙂
Chyba się skuszę. Krew mnie zalewa od używania nici. Przez moje problemy z uzębieniem zajmuje mi to strasznie dużo czasu. A tak bym miała komplet. Jestem szczęśliwą posiadaczką szczoteczki elektrycznej też firmy Oral-B. Jestem zadowolona.
Miałam dokładnie ten sam problem. A markę Oral-B bardzo cenię i od lat korzystam z jej produktów 🙂
Sądzę, że taki irygator może być rewelacyjnym prezentem pod choinkę.
Cieszę się, że myślimy podobnie 😉
Mam irygator w domu, ale z innej firmy 😀 Korzystam raz na jakiś czas, bo jakoś niespecjalnie go lubię 😛
No tak, z takimi urządzeniami, trzeba się polubić 😉
Bardzo dziękujemy za recenzję irygatora. Zachęcamy także do testowania naszych innych produktów. Na naszej stronie internetowej dostępne są ciekawe informacje na temat właściwej higieny jamy ustnej i pielęgnacji zębów, zachęcamy do jej odwiedzenia.
Korzystam z Waszych sprzętów od lat 🙂 Zresztą, to nie pierwsze urządzenie, które recenzowałam na blogu 😉