Haul zakupowy, czyli co kupiłam w Rossmannie na promocji -55% na produkty do makijażu
Szaleństwo promocji w drogeriach Rossmann trwać będzie jeszcze przez 4 najbliższe dni. Ja już skorzystałam z niej 3 razy i dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi zdobyczami 😉
Jak zawsze, przed rozpoczęciem promocji miałam zrobioną listę zakupów. Znajdowały się na niej produkty, które przy każdej z promocji rozchodzą jak się świeże bułeczki. Dlatego tym razem, pierwsze zakupy zrobiłam online.
Wybrałam opcję dostarczenia do drogerii i zamówienie złożyłam jeszcze przed jej otwarciem.
W moim mieście są cztery drogerie, natomiast o wyborze docelowej, zadecydowała dostępność jednego z produktów. Tak się złożyło, że puder Wibo był dostępny w najmniejszej z nich. Dzięki temu, moje zamówienie było gotowe do odebrania 45 minut po otwarciu sklepu.
Żaden z produktów, które zakupiłam, nie był otwierany, ani testowany, czego najbardziej się obawiałam, wybierając odbiór w drogerii (wiele można na ten temat przeczytać w Internecie).
Oczywiście, odbierając zamówienie, skorzystałam z okazji, aby rozejrzeć się po sklepie i tym samym zrobić kolejne zakupy, tym razem te nieplanowane 😉
Ale pewnie zastanawiacie się, co padło moim łupem? 😉
Haul zakupowy, czyli co kupiłam w Rossmannie na promocji -55% na produkty do makijażu.
W pierwszej kolejności w moim wirtualnym koszyku znalazł podkład Healthy Mix,marki Bourjois, w kolorze 51, Light Vanilla. Jak już wspominałam w poście na temat tego, co warto kupić na tej promocji, kiedyś używałam starej wersji tego podkładu i jestem bardzo ciekawa, jak sprawdzi się u mnie nowa odsłona tego kosmetyku.
Sięgnęłam również po doskonale znany mi podkład marki Maybelline, Fit Me! Matte + Poreless Foundation, w kolorze 105. Jest to mój wypróbowany podkład, który bardzo ładnie wygładza pory skóry, więc kupiłam go sobie na zapas 😉
Na żadnej z wcześniejszych promocji nie udało mi się kupić hitowego pudru marki Wibo, Banana loose powder, dlatego tym razem sięgnęłam po niego bez wahania. Już nie mogę się doczekać, aby przekonać się na własnej skórze, czy faktycznie jest taki dobry! 😉
Na mojej liście zakupów w Rossmannie na promocji -55%, znajdował się również korektor pod oczy.
Tak jak wspominałam w poście z moimi poleceniami, bardzo chciałam wypróbować nowość od marki Maybelline, która pojawiła się w Rossmannie, czyli korektor Age Instant Rewind, The Eraser Eye.
Niestety, w momencie składania przeze mnie zamówienia, żadna z nowości nie podlegała przecenie na promocji. Dlatego sięgnęłam po dobrze mi już znany korektor tej marki, czyli Affinitone, w kolorze 01. Dla mnie ma on wystarczające krycie i jest idealny na co dzień.
Natomiast już w trakcie trwania akcji promocyjnej, po zmianie regulaminu, promocja objęła również nowości. W tym także korektor Age Instant Rewind, The Eraser Eye.
Niestety, jak się można było spodziewać, kolor najjaśniejszy rozszedł się lotem błyskawicy, więc póki co, nie będzie mi dane go wypróbować.
Kolejnym kosmetykiem, o którym przypomniałam sobie w trakcie składania zamówienia, był tusz do rzęs marki Lovely, Curling Pump Up Mascara. Polowałam na niego od dawna i sama nie mogę w to uwierzyć, ale ta zachwalana wszędzie maskara, nigdy nie gościła w mojej kosmetyczce 😉
Co prawda w kolejce do wypróbowania mam jeszcze kilka innych maskar, ale tej jestem bardzo, bardzo ciekawa!
Kupiłam również słynny zestaw marki Lovely, czyli K’Lips, Matte Liquid Lipstick & Lip Liner, w kolorze nr 2, Pink Poison. Jest to jeden z moich ulubionych odcieni nude i mam nadzieję, że będzie się dobrze spisywał na moich ustach 😉
Jak już wspominałam, podczas odbierania mojego zamówienia zrobiłam kolejne zakupy.
Wybór najmniejszej drogerii był strzałem w dziesiątkę! Wszystko dlatego, że przed jej zamknięciem, w pierwszym dniu promocji, pozostało jeszcze kilka sztuk produktów z etykietą „Cena na do widzenia”. Oczywiście również tę cenę obejmowała promocja -55%, więc kto by nie skorzystał z takiej okazji? 😉
W Rossmannie na promocji -55% kupiłam zatem jeszcze błyszczyk OH MY GLOSS, marki Rimmel, w kolorze 400, Contemporary Coral. Bardzo lubię błyszczyki do ust, ale nigdy nie miałam produktów z tej serii. Jeśli do tego dodam fakt, że jego „cena na do widzenia” wynosiła 6,19 zł, a po odliczeniu rabatu: 2,78 zł, to był to naprawdę niezły deal 😉
Podobnie zresztą, jak w przypadku podkładu tej samej marki, Fresher Skin, w kolorze 100, Ivory, którego „cena na do widzenia” wyniosła 9,09 zł (4,09 zł po rabacie). Czytałam na jego temat bardzo skrajne opinie, dlatego jestem ciekawa, jak sprawdzi się u mnie.
Trzecim produktem, który również miał dobrze wszystkim znaną zieloną etykietę cenową, był produkt do pielęgnacji ust marki Marba Cosmetics, Lip Balm strawberry sorbet. To urocze jajeczko o smaku malinowym, trafiło do moich ulubieńców września, dlatego bez mrugnięcia okiem, skusiłam się na truskawkową wersję. To był kolejny niezły deal, ponieważ z ceny 7,99 zł, na paragonie zrobiło się 3,59 zł. 😉
Do moich łupów dołączyła również Mgiełka do utrwalania makijażu Fixer mist, marki Bielenda, z serii Make-Up Academie.
Czytałam wiele pozytywnych opinii na jej temat, więc chętnie ją wypróbuję.
Korzystając z okazji, do koszyka dorzuciłam jeszcze dwa moje ulubione produkty: mocno pogrubiający tusz Colossal Volum’ Express Mascara, marki Maybelline oraz Argan Oil, korektor kryjąco-rozświetlający z olejkiem arganowym 8 w 1, marki Eveline. O obu tych produktach pisałam w poście dotyczącym tego, co warto kupić w Rossmannie podczas trwającej promocji.
Są to kosmetyki, które znam i bardzo lubię, więc będę miała je na zapas 😉
Moja trzecia i ostatnia wizyta w Rossmannie, zakończyła się zakupem lakieru hybrydowego.
Żałowałam, że wcześniej nie wpadłam na ten pomysł, ale całkiem zapomniałam, że lakiery również są objęte promocją. Skusiłam się na lakier hybrydowy marki Kinetics z serii Shield, w kolorze #204 Purse. Jest to śliczny odcień brudnego różu, który idealnie sprawdzi się nie tylko jesienią 😉
Nie mogłam się doczekać, więc wczoraj pomalowałam nim paznokcie i muszę przyznać, że bardzo mi się podoba efekt końcowy! 🙂
Jeśli będzie się dobrze utrzymywał, z pewnością sięgnę po inne odcienie lakierów tej marki.
I to już wszystkie moje zakupy, które zrobiłam w Rossmannie na promocji -55%.
A Wy skorzystaliście już z promocji, czy dopiero zamierzacie się wybrać na zakupy?
Byłam bardzo zadowolona z tej maskary z Lovely 🙂
Mam nadzieję, że ja też będę! 🙂
Ja jestem jak zwykle zagubiona w czasie i przestrzeni, ale okazało się, że mam sporo szczęścia. Jeszcze w czasie trwania promocji wpadłam do Rossmana zupełnie nieświadoma promocji i zrobiłam zakupy – balsamy itp. Dorzuciłam lakiery do paznokci, cienie do powiek itp… jak Pani w kasie podała kwotę do zapłaty to byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie! 😀
Miałam to samo za każdym razem, kiedy patrzyłam na paragony 😀