Givenchy Ange ou Demon Le Secret – anielskie zauroczenie
Dzisiaj, po raz kolejny, otwieram przed Wami mój świat zapachów. Tym razem, opowiem Wam o perfumach marki Givenchy, które z jednej strony mnie kusiły, a z drugiej, wydawały się być zupełnie nie w moim guście.
Mam słabość do pięknych flakonów, a ten, który skrywa w sobie zapach Ange ou Demon Le Secret, z pewnością do nich należy. Dlatego, kiedy go zobaczyłam, koniecznie chciałam go mieć. Mój entuzjazm, ostudził nieco opis nut zapachowych.
Postanowiłam jednak dać mu szansę. Co z tego wynikło? Tego się zaraz dowiecie 🙂
Givenchy Ange ou Demon Le Secret
Kwiatowo-owocowe perfumy dla kobiet, wydane w 2014 roku. Stanowią nawiązanie do poprzedniego legendarnego zapachu marki z roku 2006, czyli Ange ou Démon.
Nuty zapachowe:
głowa: cytryna, liść herbaty, żurawina, grejpfrut i pomarańcza
serce: piwonia, lilia wodna, jaśmin wielkolistny, róża i hedione
baza: paczula, białe drzewa, białe piżmo, drzewo bursztynowe i wanilia
Zacznę od opakowania, które totalnie skradło moje serce.
Perfumy Givenchy Ange ou Demon Le Secret, zamknięte są bowiem w brzoskwiniowo-różowym, strzelistym flakoniku, wykonanym z dbałością o każdy szczegół. Choć buteleczka wykonana jest z grubego szkła, a zatyczka jest plastikowa, to jednak tworzą one harmonijną całość.
Muszę przyznać, że flakonik jest naprawdę piękny, kobiecy i niesamowicie przyciąga wzrok 🙂
Perfumy przychodzą do nas zapakowane w eleganckie, estetyczne, białe pudełko, ze srebrnymi, szarymi i różowymi dodatkami oraz czarnymi napisami.
Zapach występuje w trzech pojemnościach: 30 ml, 50 ml i 100 ml. Ja zdecydowałam się na tę pierwszą pojemność, której cena, w zależności od sklepu, waha się od 140 do nawet 299 zł.
Nie lubię kupować perfum w ciemno, dlatego, zanim się na nie skusiłam, najpierw zamówiłam próbkę na Notino.pl. Bo choć opis nut zapachowy, zaintrygował mnie bardzo, to jednak bałam się, że będzie dla mnie za słodki. Okazało się jednak inaczej 😉
Zapach Givenchy Ange ou Demon Le Secret totalnie mnie zauroczył! ❤️
I było to zauroczenie od pierwszego powąchania. Bo jest to zapach nietuzinkowy, choć jego kompozycja, nie jest skomplikowana.
Gdybym miała namalować obraz inspirowany tym zapachem, to widziałabym na nim kobietę, o anielskiej urodzie i tajemniczym, lekko zadziornym uśmiechu. Stałaby w oknie, w ciepłe, letnie popołudnie, ukryta za koronkowym woalem firanki, dodającym jej zmysłowości i elegancji. Wpadające przez okno promienie słońca, podkreślałyby jej dziewczęcy urok, który kontrastowałby z jej uwodzicielskim spojrzeniem.
Bo taki właśnie jest zapach Givenchy Ange ou Demon Le Secret – świetlisty, lekki, zwiewny, przestrzenny, a jednocześnie otulający, kuszący i intrygujący. Jest elegancki i wyrazisty, a mimo to niewinny, orzeźwiający i bardzo pociągający 😉
Mam wręcz wrażenie, że wibruje i musuje na skórze, niczym bąbelki szampana.
Na początku wyczuwam w nim żurawinę, herbatę i delikatną, cytrusową nutkę. Jest to mieszanka bardzo przyjemna, nieco słodka, a mimo wszystko, niosąca krystaliczną wręcz rześkość. Kiedy już poleżą na mojej skórze, do głosu dochodzi jaśmin, który tutaj jest po prostu magiczny. Czuć go wyraźnie, jednak nie jest przytłaczający, ponieważ pachnie bardziej jak herbata jaśminowa, niż jak kwiaty w pełnym rozkwicie 😉
Gdzieś w głębi, czuję również piwonię, która w połączeniu z jaśminem, tworzy bardzo harmonijny bukiet. Całość okraszona jest ciepłem piżma, które jest ciepłe, zmysłowe, ale nie duszące. Na mojej skórze, na szczęście nie daje o sobie znać wanilia, czego zawsze się boję w perfumach 😉
Givenchy Ange ou Demon Le Secret to zdecydowanie moja bajka! 🙂
Jest to zapach z kategorii tych, które wprawiają w dobry nastrój, dodają energii i wywołują uśmiech na mojej twarzy. Bardzo lubię takie optymistyczne zapachy, które podkreślają moją kobiecość, a jednocześnie są bardzo radosne i orzeźwiające.
Moim zdaniem, są to perfumy idealne na każdą okazję i dla kobiet w każdym wieku. Świetnie sprawdzą się zarówno na dzień, jak i na wieczór, do pracy, na wyjście w miasto, na randkę. Będą idealne na wiosnę i lato, choć ja, lubiłam nosić je też zimą 😉
Warto również podkreślić, że są bardzo trwałe, choć delikatnie zaznaczają swoją obecność. Przez to nie męczą, nie są mdlące, ani nie przyprawiają o ból głowy.
Za to bardzo często są komplementowane przez innych 😉
I cóż ja mogę więcej dodać? Po prostu przepadłam! Kolejny raz, utwierdziłam się w przekonaniu, że nuty zapachowe, nie są wyznacznikiem tego, czy polubię dany zapach. Gdyby kierowała się tylko nimi, pewnie nie sięgnęłabym po ten zapach marki Givenchy. A tak, znalazłam nowego ulubieńca, który powiększył moją małą kolekcję 🙂
Jestem bardzo ciekawa, czy znacie te perfumy. A może macie innego ulubieńca wśród zapachów tej marki? Koniecznie dajcie znać 🙂
* Wpis powstał przy współpracy z Notino.pl.
Kochana tak entuzjastycznie i z takim zachwytem piszesz o tym zapachu, że chciałabym go mieć natychmiast w siebie. Potrafisz kusić. 😊
Cieszę się Kochana, że zaciekawiłam Cię tym zapachem <3 🙂
Przepiękny zapach. Ile w nim jest radości, optymizmu! 🙂 W sam raz na wiosnę:).
Chciałam go mieć w swojej kolekcji, ale niestety na mojej skórze okazał się być nietrwały:/.
Też tak myślę 🙂 Szkoda, że u Ciebie jest nietrwały, bo mnie, bardzo pozytywnie zaskoczył swoją trwałością.
Patrząc na nuty zapachowe wydaje mi się, że mogłabym polubić się tym zapachem. A flakon jak wygląda przepięknie 🙂 Nic, tylko zamawiać 🙂
Jestem ciekawa, czy przypadnie Ci do gustu 🙂
Cudny flakon ❤
To prawda ^_^
Zainspirowałaś mnie, bo właśnie rozglądam się za „pachnącym prezentem”. Dziękuję 🙂
Bardzo się cieszę 🙂
Nie mialam niestety jeszcze okazji poznac tego zapachu kochana, ale po Twoim opisie i nutach zapachowych totalnie mnie urzekly <3
Bardzo mnie to cieszy Moniś <3 Jest naprawdę wart poznania 🙂
Flakon faktycznie piękny 🙂 Zdjęcia też estetyczne 🙂 Pomyślę nad ich zakupem jak zużyję obecne swoje perfumy 🙂
Dziękuję 🙂 A perfumy polecam powąchać 🙂
Flakon faktycznie bardzo ładny ale to opis zapachu do mnie przemówił najbardziej. Chętnie sprawdzę osobiście ten zapach bo wydaje mi się, że przypadłby mi do gustu 🙂
Warto sprawdzić, bo na każdej z nas, może pachnieć nieco inaczej 🙂
Je nie znam tych perfum. Nawet nie kojarze flakonika ;d
Obecnie na rynku jest tyle perfum, że nie sposób się połapać 😀
kurcze mega fajnie je opisałaś! jak będę miałą możliwośc, to na penwo zamówię sobie jakaąś próbkę, żeby je wypróbować ;)!
Bardzo się cieszę, że mój opis Ci się podoba <3 Koniecznie daj znać, czy zapach przypadł Ci do gustu 🙂
Świetnie opisałaś ten zapach, aż mam ochotę go wypróbować. Flakon też wpadł mi w oko i też mam słabość do pięknych buteleczek 🙂
Dziękuję Kochana i bardzo się cieszę, że mój opis skusił Cię do poznania tego zapachu <3 Ja też mam słabość do pięknych flakoników 😉
Żurawina, grejpfrut i jaśmin grają przepięknie w tym zapachu. Mam swój malutki flakonik:).
Ja nie przypuszczałam, że mogą mnie tak zauroczyć 😉
perfumy zamawiam tylko na notino, nie lubię przepłacać, nie miałam żadnych perfum givenchy a to moje nuty, piękny flakon
Oj tak, na Notino można zawsze znaleźć świetne promocje 🙂
kurcze żurawina zaciekawiła mnie w tych perfumach chyba najbardziej! chętnie wypróbuję
Żurawinowa nuta w tym zapachu, jest bardzo przyjemna dla nosa 🙂
Nigdy nie miałam okazji poznać zapachów Givenchy. Ten zapach bardzo mnie zaintrygował i koniecznie muszę poznać go osobiście.
Polecam bardzo! 🙂 Ja też nigdy wcześniej nie miałam styczności z zapachami tej marki.
Tak pięknie opisałaś ten zapach, że jestem skłonna w ciemno go kupić, Przemawia do mnie
Bardzo dziękuję i niesamowicie się cieszę, że mój opis przypadł Ci do gustu 🙂
Oj nie znam, nie znam 🙂 Ale flakonik urzeka, jest śliczny. Sama jestem ciekawa, czy zapach by mi się spodobał – myślę, że tak 🙂 Przekonam się przy okazji.
Oj tak, flakonik jest urzekający 🙂 Jestem bardzo ciekawa, czy zapach Ci się spodoba 😉
uwielbiam jaśmin w perfumach, i nawet początkowo ta słodka nuta nie przeszkadzałyby mi
Ja nie jestem fanką słodkich zapachów, a mimo to, zupełnie mi nie przeszkadza 😉
Zapach ma bardzo bogata nutę zapachowa., myślę że spasowałby mi.
Oj tak, jest bogata i naprawdę piękna 🙂
Stworzyłaś bardzo zachęcający opis tego zapachu i chętnie go powącham! Kiedyś… 😀
Bardzo się cieszę, że mój opis Cię zachęcił do poznania tego zapachu 🙂 Jeszcze będzie normalnie… 😉
Niestety nie znam zapachów z tej marki, więc ciężko mi się wypowiedzieć na ten temat 😉
Niestety, nie znam tych perfum, ale już sam ich wygląd sprawia wrażenie zapachu z górnej półki. Przepiękny flakonik przykuwa uwagę, a kuszący, lekko kwaskowaty zapach kusi i rozpieszcza swoja wyjątkowością. P prostu muszę je mieć!
Naprawdę gorąco polecam go powąchać 🙂
Perfumy to moja słabość.
Uwielbiam i flakoniki i zapachy.
Dawno temu używałam perfum Organza.
Te muszę wypróbować.
Zapachu Organza nie znam, ale z chęcią powącham 🙂
ma cudowny flakonik, a zapach intrygujący i intensywny. Wskazany umiar.Dla mnie pachnie pięknie 🙂
Jak tylko będzie ku temu okazja, na pewno się z nim zapoznam 🙂