Skąd się wzięły tuniki damskie? Historia mody w pigułce
Idealna alternatywa dla sukienek i klasycznych, krótkich bluzek. Połączenie, które docenią miłośniczki legginsów i właścicielki kilku dodatkowych kilogramów. Tuniki damskie opanowały nasze szafy i stały się jednymi z najchętniej kupowanych elementów garderoby.
Jaka jest geneza ich powstawania? Skąd wziął się ich fenomen?
Początek w starożytnym Rzymie
Tuniki swoje początki zawdzięczają Rzymianom, którzy nosili je w upalne dni, wraz z sandałami z rzemyka. Ich niewątpliwą zaletą była wygoda i przewiewność, a związywane w biodrach nadawały sylwetce kształtu. Co ciekawe, taką formę odzienia nosili również mężczyźni, którzy zyskiwali na sprawności i swobodzie ruchu.
Zaraz za nimi poszli Grecy, którzy zaprojektowali swoją własną wizję tunik damskich. To właśnie wtedy zaczęły pojawiać się modele na jedno ramie oraz te puszczane swobodnie, bez dodatkowych ozdób i wiązań na wysokości talii lub bioder. Tunika, a właściwie „stula” damska, była też dużo dłuższa, zakrywając znaczną część uda. Z czasem, do tunik doszywany był dodatkowy zwój materiału, który można było zarzucić na głowę, w celu ochrony przed upalnym i niebezpiecznym słońcem.
W Grecji, jako odpowiedź na popularne odzienie włoskie, powstał chiton. Była to ówczesna koszula lniana z krótkim rękawem, noszona z bardzo luźnym paskiem w talii. Najczęściej sięgał on do stóp, ochraniając całe ciało przed promieniami słonecznymi. Od połowy IV p.n.e. zaczęły nosić je również kobiety, co historycznie uwieczniono na freskach i w postaci słynnych już rzeźb. Kto z nas nie zna kolumn i płaskorzeźb, przedstawiających filigranowe greczynki z wazą, opasane słynnym chitonem?
Popularność tunik rosła w siłę, przez co różne stanowiska zaczęły otrzymać swój własny projekt i kolor. W ten prosty sposób, po ubiorze, byliśmy w stanie ocenić status mieszkańca, a także jego zamożność. Ten trend trwał przez wiele dziesięcioleci i pomimo zmian kulturowych oraz społecznych, nadal propagowany był przez największe ikony ze świata mody.

Tuniki damskie dzisiaj
Dziś tuniki damskie są jednym z podstawowych elementów garderoby. Nosimy je latem do krótkich spodenek i zimą, do kryjących, grubych leginsów. Doskonałe zarówno z sandałkami w typie japonek, jak i z ciężkimi workerami, idealnymi na jesienną chlapę. Wiele modeli (takich jak np. https://modbis.pl/pol_m_Sukienki_Tuniki-damskie-812.html) pozwala na prawdziwą zabawę modą.
Znani projektanci, w tym słynny dom mody Versace, zaskakują swoimi projektami na bazie klasycznych tunik. Nawiązując do starożytnych chitonów, łączą je z geometrycznymi wzorami lat 60-tych i 70 -tych. To dopiero kontrastujące, awangardowe połączenie!
Balanciaga z kolei, nawiązując do stylu futurystycznego, proponuje tuniki nawiązujące do podróży kosmicznych. Tu należy także wspomnieć o modelach Diora czy Prady, którzy łączą je zarówno ze spodniami garniturowymi, jak i typowo letnimi akcesoriami. Jedno zatem jest pewne – tuniki, pomimo długiej historii, są ponadczasowe i nie wyjdą z mody jeszcze przez kolejne sezony.
* Artykuł powstał przy współpracy ze sklepem ModBiS.pl.
uwielbiam tuniki 🙂 ale fajnie dowiedziec sie skad sie wziely 🙂
Ja też je uwielbiam, a ich historia mnie zaciekawiła 😉
Fajny i bardzo ciekawy post. Ja czasem noszę tuniki.
Ja też je bardzo lubię 🙂
Wiesz, u Ciebie można dowiedzieć się ciekawych rzeczy 🙂
Bardzo mnie to cieszy 🙂
Wow! Jestem pozytywnie zaskoczona. Podobają mi się bardzo rysunki, ale samo opowiadanie jest tak proste i zrozumiałe, że dotarłam do samego końca 🙂 Fajna, prosta droga na zwiększenie wiedzy modowej 😀
W takim razie bardzo się cieszę 🙂
kiedyś lubiłam nosić takie tuniki teraz już mniej. Jednak o ich pochodzeniu mało wiedziałam
A ja właśnie teraz odkrywam je na nowo 😉
O nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, skąd wzięły się tuniki. Świetny post.
Cieszę się bardzo, że przypadł Ci do gustu 🙂
Wiedziałam o ich pochodzeniu – chyba też dlatego mam do nich sentyment bo od kiedy pamiętam interesuję się historią starożytnego Rzymu i Grecji 🙂
Mnie też ten okres historyczny jest bardzo bliski 🙂 W szkole średniej, dużo czasu poświęcałam na jego zgłębianie 😉
Nigdy się nie zastanawiałam nas pochodzeniem ubrań, fajnie znać taki skrót narodzin tuniki
Ja czasem lubię poczytać takie ciekawostki 🙂
Powiem szczerze, że nie znałam historii tuniki, choć trochę się domyślałam, to sama nie zgłębiłam tematu. Ale bardzo lubię je nosić 🙂
Czasem można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy 😉
Bardzo często chodziłam w tunikach. Teraz preferuje krótsze bluzki.
Grunt, to czuć się komfortowo 🙂
dość rzadko zakładam tuniki, źle się w nich czuje jednak podobają mi sie na kimś innym
A ja bardzo lubię, bo chyba już “wyrosłam” z krótkich bluzek 😀
tuniki dają sporo możliwości stworzenia ciekawych stylizacji 🙂
Zdecydowanie tak 🙂 A dłuższe można nosić jako sukienki 😉
bardzo ciekawy wpis, ja jestem zwolenniczką dłuższych bluzeczek, tunik szczególnie do legginsów czy treginsów. crop topy to nie dla mnie
Ja też lubię te dłuższe wersje 🙂
kiedyś tuniki nosiłam do leginsów, fajna sprawa 😀
Ja lubię je nosić również do spodni 🙂
Nie zastanawialm sie nad tym sakd sie wziely wczesniej 🙂
Czasem można się dowiedzieć czegoś ciekawego 😉
Bardzo lubię, choć historii ich nie znałam 😛
Czyli czasem można się dowiedzieć czegoś nowego 😀
Mi akurat tuniki średnio pasują. Ale obiektywnie, to sporo ładnych można znaleźć.
A ja jestem ich wielką fanką 😉
Ja bardzo lubię je nosić 🙂
Oj ja też 🙂
Często noszę tłumiki, więc warto coś o nich wiedzieć. 😊
Ja też i bardzo je lubię 🙂
He he nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a bardzo lubię tuniki 🙂
Czasem fajnie poznać takie ciekawostki 😉
Ta Rzymianka z łukiem i strzałą mi się podoba! Taką tunikę jak najbardziej mogłabym nosić, bo właściwie wygląda jak sukienka:).
Bo tak naprawdę granica między tunikami a sukienkami jest bardzo cienka 😉