Eisenberg Crème Riche Hydratante, Crème Contour i Masque Hydratation Totale – luksusowa pielęgnacja
Jakiś czas temu postanowiłam sobie, że w miarę możliwości, będę testować kosmetyki marek luksusowych, aby się przekonać, czy warto w nie inwestować. Póki co, udaje mi się dotrzymać tego postanowienia i faktycznie, co jakiś czas, włączam produkty tego typu, do mojej pielęgnacji 😉
Jedną z takich luksusowych marek, której produkty od jakiegoś czasu znajdowały się na mojej liście kosmetycznych zachcianek, jest marka Eisenberg Paris.
Kosmetyki tej marki, nie należą do najtańszych, a wręcz – są naprawdę drogie. Z tego powodu, długo zwlekałam, zanim w nie zainwestowałam. Najbardziej chciałam wypróbować któryś z kremów do twarzy tej marki, ale pomyślałam, że skoro już mam inwestować tak dużą kwotę, fajnie będzie poznać więcej, niż tylko jeden kosmetyk.
Dlatego w ramach prezentu pod choinkę, skusiłam się na zestaw upominkowy Eisenberg Classique Hydratation Cocoon.
W skład tego zestawu, wchodzi pełnowymiarowe opakowanie kremu nawilżającego Crème Riche Hydratante, a także dwie miniatury – przeciwzmarszczkowego kremu do okolic oczu i ust Crème Contour des Yeux & Lèvres oraz maseczki intensywnie nawilżającej Classique Masque Hydratation Totale.
Wszystkie te kosmetyki, pochodzą z serii Trio-Moleculaire, co oznacza, że zawierają formułę Trio-Molecular®, która ma zapewniać lepsze przenikanie substancji czynnych do skóry, poprawiając przy tym dotlenienie jej komórek, a w efekcie – zwiększać jej jędrność i sprężystość. Musicie przyznać, że brzmi to naprawdę dobrze 😊
Całość, zamknięta była w białym pudełku na magnes, na którym umieszczona była przepiękna nakładka. Na jej odwrocie, widnieją wszystkie niezbędne informacje na temat produktów.
Dodam tylko, że zestaw kosztował 271 zł, a cena samego kremu, to ok. 250 zł. Dodatkowo, mamy krem pod oczy i maskę, o wartości ok. 90 zł, więc jest to całkiem niezły deal 😉
I dzisiaj, po ponad 6 tygodniach stosowania tych kosmetyków, chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na ich temat i odpowiedzieć na pytanie – czy warto w nie zainwestować 🙂
A zacznę od głównego bohatera, czyli kosmetyku pełnowymiarowego.
Eisenberg Crème Riche Hydratante
– odżywczy krem nawilżający
Odżywczy krem nawilżający, o jedwabistej, otulającej konsystencji. Zawiera wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy, olejki z wiesiołka oraz z orzechów makadamia, formułę Trio-Molecular®, a także kompozycję witamin A i E. Zapewnia skórze odżywienie, długotrwałe nawilżenie oraz aksamitną gładkość. Kompleks witamin, pomaga zwalczać wolne rodniki, zapewniając skórze skuteczną ochronę przed przedwczesnym starzeniem się.
Idealny również jako baza pod makijaż.
Cena: ok. 250 zł.
Zacznę jak zawsze, od kilku kwestii praktyczno-technicznych 😉
Krem nawilżający Eisenberg Crème Riche Hydratante, zamknięty jest w poręcznym opakowaniu typu airless, o pojemności 50 ml. Posiada precyzyjny dozownik, który ułatwia wydobywanie odpowiedniej ilości kosmetyku. Jest to moja ulubiona forma opakowania, która jest nie tylko wygodna, ale i bardzo higieniczna.
Szata graficzna całej serii, jest minimalistyczna, natomiast opakowania, wykonane są z dbałością o każdy szczegół. Na zaskakująco ciężkiej, złotej zatyczce, znajduje się piękny monogram z inicjałami J.E., czyli założyciela marki, José Eisenberga. Złoty jest również dozownik, natomiast pozostała część opakowania jest przezroczysta, dzięki czemu, dokładnie widzimy zużycie kosmetyku.
Muszę przyznać, że opakowanie prezentuje się naprawdę pięknie i bardzo luksusowo 😍
Ponieważ krem był częścią zestawu, nie posiada osobnego kartonika, a informacja o jego składzie, znajduje się na dużym pudełku. Na opakowaniu, znajdziemy jedynie podstawowe informacje na temat jego stosowania, czy terminu przydatności do zużycia, który wynosi 6 miesięcy od otwarcia.
A jak działa krem Eisenberg Crème Riche Hydratante?
Przyznam szczerze, że Eisenberg Crème Riche Hydratante, od pierwszego użycia zachwycił mnie nie tylko swoją cudownie jedwabistą, bogatą konsystencją, ale i pięknym, subtelnym zapachem.
Co ciekawe, po nałożeniu nie tyle szybko się wchłania, co otula skórę w taki bardzo przyjemny i pozytywny sposób. Ciężko to wytłumaczyć, bo nie jest to żaden lepki czy tłusty film. To raczej taka delikatna warstewka, która potęguje odczucie nawilżenia skóry 😉
Kremu można używać zarówno na noc, jak i na dzień, natomiast ja, stosuję go przede wszystkim na noc, najczęściej w połączeniu z serum ESTEE LAUDER Advanced Night Repair. Zdarzało mi się również stosować go solo. I muszę przyznać, że w każdym z tych przypadków, dostarcza mojej skórze dokładnie to, co obiecuje producent.
Zarówno po jego nałożeniu, jak i rano, skóra jest idealnie nawilżona, pięknie wygładzona i cudownie miękka, wręcz aksamitna w dotyku. Po dłuższym czasie zauważyłam również, że moja skóra jest w naprawdę świetnej kondycji. Jest dobrze odżywiona i widocznie poprawiła się jej jędrność oraz elastyczność.
Stosowany na dzień, faktycznie świetnie sprawdza się pod makijaż. Skóra jest ładnie nawilżona, promienna i wygląda bardzo zdrowo.
Co ważne, krem w żaden sposób nie podrażnia mojej skóry, nie zapycha jej, ani nie spowodował żadnej reakcji alergicznej. I w dodatku jest mega wydajny! Używam go od początku stycznia, a nie doszłam jeszcze nawet do połowy opakowania.
Nie jest tajemnicą, że uwielbiam wszelkie nawilżające kosmetyki, a ten krem, zapewnia mojej skórze naprawdę solidną dawkę pielęgnacji i nawilżenia 🙂
Eisenberg Crème Contour des Yeux & Lèvres
– krem przeciwzmarszczkowy do okolic oczu i ust
Krem, poprawiający kontur oczu i ust, z formułą Trio-Molecular®, o działaniu przeciwzmarszczkowym, nawilżającym, kojącym i wygładzającym. Zawiera kwas hialuronowy, olej z pestek winogron, wyciąg z krasnorostów i kwiatów czarnego bzu oraz Bisabolol. Wspaniale wygładza skórę, poprawia jej jędrność i sprężystość oraz niweluje oznaki zmęczenia.
Doskonały również jako baza pod makijaż oczu.
Jak już wspomniałam, posiadam 5 ml miniaturę tego kremu, więc jest to praktycznie 1/3 standardowej pojemności kremów przeznaczonych do stosowania pod oczy. Jest to więc idealna pojemność do wypróbowania kosmetyku 🙂
Natomiast pełnowymiarowe opakowanie, ma pojemność 30 ml i kosztuje ok. 350 zł.
Pomimo, iż jest to miniatura, jej opakowanie również jest wykonane z dbałością o detale, ponieważ na jej złotej zakrętce, widnieje taki sam, jak w przypadku zatyczki kremu, monogram z inicjałami.
Eisenberg Crème Contour des Yeux & Lèvres, również ma przyjemną aksamitną konsystencję, która w pierwszej chwili, wydaje się bardzo lekka, jednak po nałożeniu na skórę, bardzo przyjemnie ją otula. Wchłania się szybko i nie pozostawia lepkiej warstwy. Natomiast pięknie nawilża i wygładza skórę, która staje się niesamowicie przyjemna w dotyku.
Bardzo dobrze sprawdza się zarówno na dzień, jak i na noc, i to właśnie na noc, stosuję go najczęściej. Świetnie nadaje się również pod makijaż, zapewniając skórze odpowiedni poziom nawilżenia, przez cały dzień. I faktycznie, mam wrażenie, że zmarszczki mimiczne wokół moich oczu, nieco się spłyciły 😉
Ale Eisenberg Crème Contour des Yeux & Lèvres, to nie tylko krem pod oczy.
Można go również stosować w okolice ust, co również lubię robić. Nakładam go na cały obszar wokół ust, a także na pionowe bruzdy przynosowe. Tutaj również pięknie nawilża i wygładza skórę, dzięki czemu, niweluje suche skórki.
On również jest bardzo wydajny. Używam go codziennie na noc i czasami na dzień, a nadal się nie skończył. W dodatku, jest bezzapachowy i w żaden sposób nie podrażnia skóry, nie zapycha jej, ani nie powoduje reakcji alergicznych.
Wszystko to sprawia, że moja skóra bardzo polubiła się z tym kremem i niewykluczone, że kiedyś skuszę się na jego pełnowymiarowe opakowanie 🙂
Eisenberg Masque Hydratation Totale
– intensywnie nawilżająca maseczka
Intensywnie nawilżająca maseczka, o konsystencji żelu. Zawiera między innymi wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy, kreatynę, czerwone algi oraz formułę Trio-Molecular®. Dostarcza skórze niezbędną dawkę nawilżenia oraz zapewnia jej długotrwałe uczucie komfortu i świeżości. Pomaga niwelować drobne niedoskonałości, a także doskonale regeneruje oraz detoksykuje skórę, przywracając jej naturalną elastyczność i promienny blask.
Odpowiednia również do delikatnej skóry wokół oczu.
Miniatura maseczki, która znalazła się w moim zestawie, ma pojemność 7,5 ml, natomiast, pełnowymiarowe opakowanie ma 75 ml i kosztuje ok. 330 zł.
Eisenberg Masque Hydratation Totale, jest praktycznie bezzapachowa i ma przyjemną, delikatną, żelową konsystencję, o lekko miętowym zabarwieniu. Bardzo łatwo rozprowadza się ją po skórze, a na pokrycie całej twarzy oraz szyi, potrzebna jest niewielka jej ilość. Myślę więc, że będzie wydajna. Dodam, że nakładam ją również pod oczy.
Maseczkę trzymamy na twarzy od 5 do 15 minut. Producent zaleca, aby po zabiegu, maseczkę spłukać wodą lub usunąć przy pomocy toniku. U mnie, o wiele lepiej sprawdza się ta druga opcja, gdyż po spłukaniu maseczki wodą, efekt jej działania, traci na intensywności.
Po jej zmyciu, skóra jest faktycznie ładnie nawilżona, a przy tym ukojona, wygładzona i wygląda promiennie. Nie jest to natomiast jakiś efekt WOW i znam wiele tańszych maseczek, które pozwalają uzyskać podobne efekty.
Tym sposobem, ta maseczka jest najsłabszym ogniwem w tym zestawie, choć summa summarum, spełnia obietnice producenta 😉
Czy w takim razie, warto zainwestować w te kosmetyki?
Moim zdaniem, jak najbardziej tak. Każdy z tych produktów, jest bardzo przyjemny w stosowaniu i spełnia obietnice producenta, a w dodatku, dostarcza dodatkowych wrażeń estetycznych 😉
Co z pewnością przemawia na korzyść tych kosmetyków, to ich wydajność. Ja osobiście, jestem nią bardzo zaskoczona.
Gdybym miała wybrać jednego faworyta, to byłby to zdecydowanie krem nawilżający Eisenberg Crème Riche Hydratante. Natomiast, najmniej byłabym skłonna zainwestować w pełnowymiarowe opakowanie maseczki, ale tylko dlatego, że trzeba ją zmywać. Znam sporo innych kosmetyków, które gwarantują podobne efekty, a zmywania nie wymagają.
Bardzo się cieszę, że w końcu miałam okazję poznać kosmetyki marki Eisenberg i nie żałuję, że skusiłam się na ten właśnie zestaw. Moim zdaniem, luksusowe produkty do pielęgnacji, zamknięte w tak pięknym opakowaniu, to świetna opcja na prezent! 😊
Jestem bardzo ciekawa, czy mieliście styczność z kosmetykami marki Eisenberg? Jeśli tak, koniecznie dajcie znać, które z nich warto wypróbować 🙂
* Wpis powstał przy współpracy z Notino.pl.
Narobiłaś mi wielkiej ochoty na ten zestaw kochana. Mam nadzieję, że kiedyś będzie mój. 😊
Bardzo mnie to cieszy Aguś 🙂 I naprawdę polecam! 🙂
Miałam już kilka kosmetyków Eisenberg, aktualnie używam peelingu z linii Pure White. Twój krem chętnie bym poznała, a Twoja opinia tym bardziej mnie zachęca:).
Przyznam szczerze, że mnie peeling też kusi 🙂 Zresztą, mam na oku jeszcze sporo ciekawych kosmetyków tej marki 😉
Super Madziu ze poznalas ta marke, ja nadal nie moge sie wybrac aby sobie cos zakupic, a liste mam spora 😀 <3
Oj powiem Ci Moniś, że wybór wcale nie jest łatwy 😀 Ale ja postanowiłam, że zacznę od jakiegoś zestawu i padło na ten 😉
Nie spotkałam sie chyba wcześniej z kosmetykami tej marki. Podobają mi się zarówno wizualnie jak i w opisanym przez Ciebie działaniu dlatego nie wykluczam ich zakupu w przyszłości.
Ja na pewno kiedyś skuszę się na inne kosmetyki tej marki, pomimo, że są dosyć drogie 😉
Marki nie znam, ale po Twojej recenzji bardzo chętnie się z nią zapoznam 🙂
Myślę, że produkty tej marki, są naprawdę warte poznania 🙂
Czyli za warto się rozejrzeć za kremami;).
Dzięki Tobie dowiedziałam się o takich zestawach w ofercie Eisenberg. Super sprawa, gdy chce się zacząć przygodę z marką:).
Ja jestem z nich bardzo zadowolona 🙂 A jeśli chodzi o zestawy, to jak zawsze staram się szukać jakiejś okazji 😉
ależ ten zestaw ekskluzywnie wygląda! aż chce go mieć u siebie!
Oj tak, opakowania są po prostu cudne <3
Fajnie, że jesteś zadowolona z tych produktów i nie żałujesz wydanych na nie pieniędzy. Ciekawi mnie skład tych kosmetyków, często luksusu w nim nie ma w takich kosmetykach
Pod każdym opisem danego kosmetyku, zamieściłam zdjęcie składu, więc możesz sobie zerknąć i przeanalizować 🙂 Ja się na tym nie znam, więc nigdy nie przeprowadzam takiej analizy 😉
Ciekawią mnie od dawna produkty tej marki, ale cena powstrzymuje przed zakupem w ciemno. Najchętniej wypróbowałabym ich maseczki 🙂
No niestety, cena jest dość wysoka, więc jak najbardziej rozumiem 🙂
Nie znam osobiście żadnych kosmetyków tej firmy. Wiesz co, ostatnio oglądałam program właśnie o kremach nawilżających zarówno marek luksusowych, jak i był wśród nich zwykły krem Nivea i po przeprowadzonym badaniu na ochotnikach, którzy mieli dane kremy testować dłuższy czas, okazało się że najlepiej w testach i badaniach wypadł ten najtańszy, najzwyklejszy krem Nivea i to on miał wpływ na nawilżenie skóry twarzy 🙂 byłam w szoku po obejrzeniu tego programu. Może faktycznie coś w tym jest 😉
Kiedyś czytałam na temat podobnych badań, natomiast myślę, że wszystko zależy od rodzaju skóry i jej potrzeb 😉 Mnie osobiście, zwykły krem Nivea, robi na twarzy więcej szkody, niż pożytku 😉 Ale do pielęgnacji ciała bardzo go lubię i zawsze mam jakieś opakowanie w zanadrzu 🙂
Przepieknie się prezentują. Super, że mają tak świetne działanie, mam ochotę poznać te kosmetyki.
Uwielbiam takie minimalistyczne opakowania kosmetyków 🙂
Oj ja też <3
Przesłodkie miniaturki. Idealne w podróż. A wyglądaja bardzo na topie.
I też idealne do wypróbowania, bo kosmetyki są bardzo wydajne 🙂
cena jest spora, ale za jakość trzeba płacić. zazyczę sobie w ramach prezentu w najblizszym czasie
Marki luksusowe niestety mają to do siebie 😉 Ale w tym przypadku, naprawdę warto zainwestować 🙂
Nie znam tych kosmetyków i nigdy o nich nie słyszałam. Wyglądają na prawdę luksusowo. Niestety kosmetyk za ponad 300 zł zdecydowanie jest poza moim zasięgiem.
Ceny faktycznie mają wysokie, więc jak najbardziej rozumiem.
Bardzo zaciekawiła mnie ta seria. Przepiękne opakowania 🙂
Mnie też zachwyca to opakowanie 🙂