Czas dla siebie – zbędny kaprys czy inwestycja?
Czas dany sobie, nigdy nie jest czasem straconym. Z jednej strony wydaje się to oczywiste, a z drugiej, ciągle wielu z nas ma z tym problem. Wiem to z własnego doświadczenia.
Zawsze jest coś innego do zrobienia, więc nie warto marnować ani chwili – w końcu czas, to pieniądz.
Jednak zdarza się, że przychodzi taki moment, kiedy zarówno nasze ciało, jak i nasz umysł domaga się odpoczynku. Wydaje nam się wtedy, że wszystko sprzysięgło się przeciw nam. Piętrzą się trudności i problemy, nic nie idzie po naszej myśli albo robimy dużo, a nie widać efektów lub odczuwamy frustrację, bo nic nam się nie udaje. Znasz to? Ja tak i to nawet bardzo dobrze…
Może więc zamiast cisnąć jeszcze bardziej, warto się zatrzymać, przemyśleć pewne rzeczy i poukładać je sobie na nowo? Bo skoro to, co do tej pory robisz, nie działa, to trzeba zrobić coś innego.
Czas dla siebie – czas na przemyślenia, czas na odpoczynek
Ostatnio miałam dość trudny czas w swoim życiu. Miałam poczucie, że znowu dobiłam do ściany i kręcę się w kółko, a im bardziej się staram, tym mniej mi wychodzi…
Poczułam więc, że to ten czas, kiedy potrzebuję się zresetować i poukładać sobie w głowie pewne sprawy. Nauczona doświadczeniem wiedziałam już, że najlepiej będzie zatrzymać się i spojrzeć na wszystko z innej perspektywy – zwolnić, odpuścić, odpocząć i naładować baterie.
Oczywiście, głos w mojej głowie próbował mi to skutecznie wyperswadować. Odezwały się stare przekonania, że „to będzie strata czasu”, bo przecież trzeba go wykorzystać efektywnie i najlepiej dobrze zagospodarować każdą cenną sekundę. Przecież „nic się samo nie zrobi”, a jak ja nie zrobię tego, czy tamtego, to świat się zawali, wręcz runie jak domek z kart.
Tym razem jednak nie uległam ani głosowi, ani przekonaniom.
Choć głos był natarczywy i próbował mnie przekonać, że się mylę. Jednak z własnego doświadczenia wiedziałam, że nie tędy droga. Że tutaj potrzeba uwolnienia głowy od ciągłego myślenia, kombinowania, rozkminiania i prób ogarniania według starych schematów. Bo to niestety nie działało. Dawało mi to jedynie złudne poczucie, że coś robię. Ale robienie, dla samego robienia, to żadne wyjście.
Wiedziałam, że jeśli chcę ruszyć z miejsca, muszę złapać dystans, żeby później móc wszystko sobie poukładać. Ale przede wszystkim, muszę pozwolić sobie na odpoczynek – dla ciała i dla umysłu. Dlatego na długi weekend majowy, zaplanowałam sobie słodkie nicnierobienie.
Zobacz również: Oddech (od) życia
I wiesz co? Naprawdę było warto!
To był naprawdę dobry czas. Pozwolił mi nabrać dystansu do niektórych spraw, spojrzeć na nie świeżym okiem i znaleźć rozwiązania tam, gdzie wcześniej ich nie widziałam.
Dzięki niemu dowiedziałam się, gdzie popełniałam błędy i co jeszcze muszę przepracować, aby przestać sabotować samą siebie. W mojej głowie zrobiło się jaśniej. I choć nazbierało mi się trochę zaległości, to teraz wszystko idzie mi dwa razy szybciej 😉
Dlatego właśnie czas dla siebie, czas dany sobie jest taki ważny.
I nieważne, czy jest to czas na Twój rozwój lub dokształcanie się, na relaks i odpoczynek, czy po prostu reset i spojrzenie na wszystko z dystansu – naprawdę warto go sobie dać.
Jeśli więc i Ty czujesz, że utknęłaś w miejscu, nie masz weny albo po prostu jesteś zmęczona – daj sobie czas na to, czego w danej chwili najbardziej potrzebujesz.
Gwarantuję Ci, że to na pewno nie będzie stracony czas!
Ja ciągle się tego uczę, a Ty? 😉
Bardzo słuszne podejście. Taki czs tylko dla siebie przynosi więcej korzyści, niż możemy przypuszczać.
Cieszę się, że myślimy podobnie Aguś 🙂 Często nie zdajemy sobie nawet sprawy z tego, jak bardzo go potrzebujemy 😉
Ja też się ciągle tego uczę. Generalnie jestem z tych, które dla siebie nie mają czasu, chociaż nie powiem odbija się to później na samopoczucie. Z drugiej strony jak nawet chwilę poleniuchuję to od razu mam wyrzuty sumienia, że prtzecież tyle rzeczy jest do zrobienia 😉
Znam to doskonale 😉 Zresztą myślę, że wiele osób ma z tym problem. Ale mimo wszystko, warto się tego uczyć, bo jest to nam bardzo potrzebne 🙂
Ja cały czas uczę się odpuszczania i zwykłego luzowania, bo wiem, że wbrew pozorom to przynosi więcej dobrego niż zmuszanie się do czegoś, co akurat nam nie idzie. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się znaleźć idealny balans pomiędzy tym co muszę, a tym czego potrzebuje mój organizm 🙂
I tego Ci życzę 🙂 Ja też cały czas się tego uczę, ale chyba idzie mi coraz lepiej 😉
Czas dla samej siebie jest neisamowicie ważny 🙂 Ja ostatnio cierpię na deficyt czasu wolnego i kompletnie nie mam go dla siebie i bardzo negatywnie to na mnie wpływa. Staram się jednak wykorzystać każdą wolną chwilę, żeby zrobić coś dla siebie 🙂
Oj tak, nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak taki czas jest ważny i jak negatywnie może na nas wpływać jego deficyt. Ja się już wielokrotnie przekonałam o tym i nie były to przyjemne doświadczenia, ale też wiele mnie nauczyły 😉
Też cały czas się tego uczę, bo nie jest mi łatwo dawać sobie wolne. Mam cały czas poczucie tego straconego czasu, a to przecież jest bez sensu. I tak jest lepiej niż kiedyś i odpoczywam dużo bardziej, ale cały czas pracuję nad myślami w głowie 🙂
To poczucie straconego czasu, chyba najbardziej nas blokuje 😉 Ale jak to mówią – odpoczywać też trzeba się nauczyć 😀
Tak, potrzebuję czasu na przemyślenia, plany, wspomnienia, pogapienie się przez chwilę w śnianę żeby wszytko się poukładało, wyjścia na spacer, poleżenia na trawie, posiedzenia z mężem i z kotem. Czasem też czuję taki dyskomfort wiedząc, że coś tam jeszcze mam do zrobienia ale wiem też że organizm sie o swoje upomni a po resecie pracuję efektywniej 🙂
To prawda. Ja też widzę po sobie, że po takim resecie o wiele lepiej mi się pracuje 🙂
Ja też ciągle się tego uczę. Jak sobie zaplanuję czas dla siebie to za chwilę zacznę znów coś robić i tak cięgle 😛
Ja też tak kiedyś miałam, że długo nie potrafiłam usiedzieć w miejscu i stale musiałam robić „coś pożytecznego” 😀 Ale można się tego nauczyć, więc się uczę 😉
chyba każdy czasem potrzebuje dla siebie tego czasu. Ja ostatnio mam go mało niestety
Ja też, dlatego robię co mogę, aby to zmienić 😉
Zdecydowanie inwestycja. Gdy nie mamy dla siebie czasu…marniejemy, niestety
Oj tak, to prawda…
Każdy z nas powinien mieć czas dla siebie. Jest to naprawde bardzo ważne. A więc i ja nieraz szukam tego czasu aby pobyć sama że sobą.
Bardzo się cieszę, że dbasz o czas dla siebie 🙂 To wspaniałe podejście! 🙂
Jestem na podobnym etapie do Ciebie, cały czas się czegoś uczę i bez wątpienia potrzebuje czasu dla siebie.
Moim zdaniem warto inwestować w siebie 🙂 Tym bardziej, jeśli chodzi o własny rozwój 🙂
Brakuje mi czasu dla siebie, ciągle coś i zapominam o odpoczynku. Ostatnią niedzielę miałam w całości dla siebie i wykorzystałam ją na relaks, wieczorem czułam się bardzo przyjemnie
Ja długi weekend wykorzystałam w przewadze na odpoczynek i muszę przyznać, że było mi to bardzo potrzebne 🙂
Bardzo dobrze to ujęłaś. Czas dla siebie to najpiękniejszy i najbardziej potrzebny prezent, jaki człowiek może dać samemu sobie.
Dziękuję i cieszę się bardzo, że się zgadzamy w tej kwestii 🙂
ja tak mam od dłuższego czasu, jeden temat gdzieś tam ciągle mi uwiera i muszę się do niego zdystansować
Naprawdę polecam. Mnie to bardzo pomaga 🙂
Ja uważam, że czas dla mnie jest czasem świętym i bardzo go pielęgnuje 🙂
Naprawdę warto! 🙂
Czas dla siebie jest bardzo ważny 😀
To prawda ♡
jeny ja uwielbiam mieć czas tylko dla siebie, żeby odpocząc odetchnąć, bardzo!
Oj tak, to najlepszy prezent, jaki można sobie dać 🙂