Co to jest żel budujący i do czego służy?
Piękne, mocne paznokcie to marzenie wielu kobiet. Niestety, nie każda z nas jest szczęśliwą posiadaczką twardej i pięknej płytki paznokcia. Czy istnieje jakiś sposób, by błyskawicznie poprawić kondycję paznokci? Oczywiście, że tak! Wystarczy zastosować żel budujący, który idealnie wzmacnia płytkę, a oprócz tego, posiada także szereg innych zastosowań.
Zanim przejdziemy do sposobu jego aplikacji, zacznijmy od zalet samego produktu, bo jest o czym pisać! 😉
Zalety żelu budującego
Żel budujący to must have w niezbędniku każdej stylistki paznokci. Jego zastosowanie, zdecydowanie ułatwia pracę nad wymarzoną długością naszych paznokci. W końcu są one wtedy w idealnej kondycji!
Jeden produkt, a kilka zastosowań
Oprócz funkcji, o której wspomniałam na początku tekstu, czyli wzmocnieniu płytki, żel budujący pozwala także na przedłużenie paznokcia na formie i na tipsie.
Co to oznacza w praktyce? Dzięki niemu, nasza płytka będzie nie tylko mocniejsza, ale również dłuższa i będzie mieć idealny kształt. Malowanie takich paznokci, to czysta przyjemność, dlatego żel budujący jest tak chętnie wykorzystywany przez stylistki podczas wykonywania manicure. Oprócz tego, jest on także stosowany do rekonstrukcji części płytki, np. po jej ułamaniu oraz do stworzenia idealnej krzywej C.
Jeden produkt do niemal całej stylizacji paznokci
Żel budujący jest produktem jednofazowym. Oznacza to, że używając go, nie potrzebujemy już wielu innych specyfików, jak np. baza czy nabłyszczacz. Tak właściwie, jedynym produktem uzupełniającym, jest primer, który idealnie odtłuści paznokcie.
Żelem budującym można traktować tylko wybrane paznokcie albo pracować z nim na wszystkich naraz. Umożliwia to fakt, że jest to produkt, który się nie samopoziomuje, czyli nie spływa na skórki.
Trzeba jednak pamiętać, że żel może mieć różne rodzaje i przede wszystkim różną konsystencję. Samopoziomujące żele przypominają ciekły karmel, natomiast żele nie poziomujące typu Jelly, to istna galaretka czy też mus, który nie spłynie nam na skórki.
Jedna aplikacja to efekt na długo
Żel budujący, to produkt bardzo gęsty, o specyficznej konsystencji. Z jednej strony, wpływa to na jego trwałość, a z drugiej – sprawia, że jego aplikacja nie należy do najłatwiejszych. Jest on najczęściej używany przez doświadczone paznokciomaniaczki i fachowe stylistki. To właśnie one, potrafią doskonale “ujarzmić” żel budujący, sprawiając, że płytka staje się mocna i “nie do ruszenia”, przez wiele tygodni. Skoro już jednak poruszyłam temat sposobu aplikacji produktu, wyjaśnię jak – krok po kroku – nałożyć żel budujący na swoje paznokcie.
Aplikacja żelu budującego w kilku krokach
Gdy już wiemy, czym jest żel budujący i do czego służy, pora na dowiedzenie się, jak wygląda jego aplikacja. Kluczem do sukcesu przy nakładaniu tego produktu, jest ogromna precyzja. Jeżeli jest się dokładną, nawet nałożenie tak wymagającego specyfiku, nie powinno sprawić problemów.
Po standardowym przygotowaniu płytki do stylizacji (to najważniejszy etap stylizacji!), rozpoczyna się kolejna część manicure, czyli nakładanie żelu. Pierwsza warstwa produktu, powinna być ekstremalnie cienka. Ma to służyć idealnej przyczepności. Po jej aplikacji, oczywiście utwardzamy paznokcie w lampie UV/LED. Druga warstwa natomiast, służy przede wszystkim do nadbudowy i przedłużenia. Po kolejnym utwardzeniu, wystarczy przemyć paznokcie cleanerem, wyrównać i zmatowić bloczkiem polerskim.
Uzyskałaś idealny kształt paznokci… i co dalej?
Piękne paznokcie kochają manicure hybrydowy!
Żele budujące mogą być przezroczyste, półtransparentne lub kolorowe typu cover, dzięki którym możemy zatuszować mankamenty naszych paznokci. Używając tych drugich, bardzo często nie maluje się już paznokci. W przypadku bezbarwnego żelu budującego natomiast, warto jeszcze ozdobić płytkę. Mnie od razu na myśl przychodzi trwała stylizacja hybrydowa. W końcu hybrydy, na pięknych płytkach, wyglądają po prostu idealnie!
Jest tylko jeden warunek udanej stylizacji – trzeba pamiętać, aby przed nałożeniem lakieru, koniecznie odtłuścić paznokcie! W innym przypadku, hybryda będzie się odrywać płatami, czego z pewnością nie chcemy…
Jak usunąć żel budujący?
Proces usuwania żelu budującego, przypomina pozbywanie się hybrydy. Należy spiłować go odpowiednim pilnikiem lub mechanicznie – frezem. Paznokciomaniaczki często obawiają się tego, że żel budujący zniszczy im płytkę. Jak jest w rzeczywistości? Szczerze powiedziawszy, najbardziej szkodliwy jest nie tyle sam produkt, co jego nieumiejętna aplikacja i nieodpowiednie ściąganie. Dlatego tak ważne jest odpowiednie przygotowanie płytki, a następnie precyzja przy aplikacji żelu budującego i przestrzeganie wszystkich zaleceń.
Żel budujący produktem do zadań specjalnych!
Parafrazując powiedzenie – “Nie taki żel budujący straszny, jak go malują”! Przekonaj się sama, że ten specyfik sprawdzi się nawet wtedy, gdy myślisz, że NIC się nie da zrobić. Żel budujący jest prawdziwym produktem do zadań specjalnych. Oczywiście, zanim dojdzie się do perfekcji w jego obsłudze, może minąć trochę czasu… Uwierz jednak, że warto poświęcić na to te dni/tygodnie/miesiące, bo efekty z pewnością przerosną Twoje oczekiwania! 😉
* Artykuł powstał przy współpracy ze sklepem allepaznokcie.pl.
Żel budujący, podobnie jak bazy budujące, których ja czasem używam to fantastyczny wynalazek, zwłaszcza gdy się nie ma idealnych paznokci.
To prawda 🙂 Każdy produkt, który pomaga w uzyskaniu wymarzonego rezultatu, jest mile widziany 😉
Właśnie dowiedziałam się czegoś zupełnie dla mnie nowego i bardzo przydatnego. Dziękuję.
Ja bardzo lubię bazy z Semilaca 5w1 bo są właśnie produktem budującym, bazą, topem i kolorem. Mój must have! 🙂
Oj tak, też są bardzo fajne 🙂
looking very nice! Thanks for sharing! 🌈🌈🌈
Ja od kilku miesiecy przedlużam sobie sama paznokcie i wychodzi mi to coraz lepiej choć poczatki były ciężkie 😀 NAjgorsze w tym wszystkim jest to ile to trwa 😀
No proszę, super 😀 Czyli nie taki żel straszny 😉
Swietnie to Madziu opisalas, kiedys bawilam sie w stylizacje paznokci, obecnie lubie je krotkie i nude. Ale jeszcze nie wiadomo kochana co mi strzeli do glowy <3 <3
A ja ostatnio noszę dłuższe, choć do niedawna, wolałam krótsze 😀 Ale kobieta zmienną jest 😉
Musze kiedyś spróbować. Może nie będzie tak źle. Cenowo wychodzą chyba podobnie.Moje paznokcie są dalekie od perfekcyjnych.
Mnie bardziej przeraza później ściąganie 🙁
Ja też się kiedyś obawiałam, ale wcale nie jest to takie trudne 😉
Moje naturalne paznokcie wyglądają jak tipsy, są bardzo mocne ❤
To wspaniale 🙂 Wiele kobiet chciałoby takie mieć <3
Mam opakowanie takiego żelu, często używam go do przedłużania pazurków
Cieszę się, że dobrze się u Ciebie sprawdza 🙂
od pewnego czasu używam żelu budującego i w końcu mam długie i zadbane paznokcie
Trzeba przyznać, że jest to bardzo fajny wynalazek 😉
marzy mi się żeby ktoś tak ładnie nadbudował mi płytkę 🙂
Ja bym się chciała sama nauczyć tak ładnie robić 😀
Ja cały czas mam w planach nauczyć się przedłużać paznokcie żelem budujący. Ja nie umiem zapuścić paznokci, więc byłaby to dla mnie świetna opcja. .
Ja też często mam z tym problemy 😉
Super wpis – z pewnością posłuży wielu osobom. Ja niedawno zaczęłam swoją przygodę z żelem, ale chyba zainwestuję w kurs – żeby wiedzieć co i jak robić dokładnie.
Ja też mam taką nadzieję 😉 A takie kursy, to z pewnością świetna sprawa 🙂
Ja bardzo często używam żeli budujących, bardzo je lubię 🙂 Hm jeśli chodzi o przemywanie cleanerem, to zdania są różne 😉
Widziałam wiele razy Twoje stylizacje paznokci i chciałabym tak umieć 🙂
Chyba muszę go wypróbować, bo moje paznokcie nie są w najlepszym stanie
Jeśli marzą Ci się ładne, długie paznokcie, to produkt tego typu, może Ci pomóc w uzyskaniu takiego efektu 🙂
moja dziewczyna od panzokci czasme używa mi tego żelu żeby panzokcie uzupełnić 😉 a że czetso mi się łamią nawet w hybrydach więc się zdarza ;D
Oj tak, do tego celu, żel sprawdza się świetnie 🙂
niestety nigdy nie miałam zdolności aby robić sobie ładne paznokcie, miałam przygody z hybrydami ale najtrwalsze są zele i chyba z nimi zacznę działać . mam ekstremalnie miękkie paznokcie
Ja kiedyś nosiłam tylko żelowe paznokcie 🙂
Śliczne paznokcie. Ja dopiero idę do kosmetyczki w czerwcu. Tak bardzo chce mieć już długie paznokcie. Ciekawy posta.
To już niedługo 🙂 Na pewno będą piękne 🙂
O żelu budującym dużo się naczytałam ale nie jestem profesjonalistką i nie zdecydowałam się na jego kupno 😛 mam dość mocne paznokcie, które dodatkowo wzmacniam proszkiem akrylowym nałożonym na mokrą bazę i to mi w zupełności wystarcza 😉 hybryda lepiej się trzyma, nic nie odpryskuje a paznokcie się nie łamią. Ubolewam tylko nad tym, że tylko cztery z 10 paznokci u rąk próbują utrzymać krzywą „C” 😛 reszta jest prosta jak drut 😛
Grunt, to znaleźć najlepszy sposób dla siebie 🙂 A jeśli chodzi o krzywą „C”, to ja w niektórych paznokciach też mam problem 😀
moje paznokcie są w opłakanym stanie! jestem przerazona jak bardzo je zniszczyłam od marca
O masz :/ A co im tak zaszkodziło?
Moje paznokcie bez żelu budującego wyglądałyby tragicznie. Mam słabą płytkę i często bywa tak, że paznokieć łamie się i pozostaje krótka powierzchnia z którą nic nie można zrobić. A z żelem można go odbudować i nadać wszystkim paznokciom piękny kształt.
Czyli jednym słowem, to Twoje wybawienie 🙂 Fajnie,że taki produkt istnieje 🙂