CLEAN Rain EdP – zniewalający, deszczowy zapach
Nie wiem jak Wy, ale ja, mam taką osobistą listę marek, których zapachy bardzo chciałabym poznać. Jedną z nich jest marka CLEAN, o której swego czasu, było bardzo głośno i to nie bez powodu. Perfumy tej marki, były bowiem pewnego rodzaju innowacją na rynku.
Inspirowane czystością i skojarzeniami z naturą zapachy, zostały stworzone z troską o środowisko naturalne, z łagodnych, ekologicznych składników, na bazie nietoksycznego alkoholu z kukurydzy. W dodatku, zostały zamknięte w biodegradowalnych opakowaniach, odzyskiwanych w procesie recyklingu. Jeśli dodać do tego fakt, że nie są testowane na zwierzętach, to mamy przepis na perfumy idealne.
Chyba teraz rozumiecie, dlaczego tak bardzo chciałam je poznać 😉
A że jestem wielką fanką nieskomplikowanych, świeżych zapachów, idea marki przemawiała do mnie od samego początku. Skusiłam się więc na zapach Rain, ponieważ z opisu wydawał mi się najbliższy moim preferencjom. Występuje on w dwóch wersjach – EdP i EdT.
W moim posiadaniu jest ta pierwsza i to właśnie o niej Wam dziś opowiem 🙂
CLEAN Rain EdP
Wodno-kwiatowe perfumy dla kobiet, wydane w 2012 roku. Ich zapach uosabia atmosferę po deszczu, kiedy świat jest jak nowo narodzony, spokojny i cichy.
Nuty zapachowe:
głowa: melon, miętowa woda, narcyz
serce: grzybień północny, liście fiołka, jastrun
baza: drzewo, piżmo
Perfumy zamknięte są w prostym, cieniowanym flakonie, utrzymanym w zielonej kolorystyce, który prezentuje się bardzo letnio. Równie proste jest pudełko, utrzymane w kolorystyce turkusowo-białej. Z tyłu pudełka opisane jest przesłanie marki oraz znajdują się niezbędne informacje na temat produktu. Całość faktycznie oddaje charakter i ideę marki 🙂
Woda perfumowana dostępna jest w dwóch pojemnościach – 30 i 60 ml. Ja zdecydowałam się na początek na tę mniejszą wersję, za którą trzeba zapłacić ok. 120 zł. Perfumy są dostępne między innymi w mojej ulubionej perfumerii internetowej Notino.pl.
Tyle w kwestiach technicznych. Przejdźmy zatem do tego, co najważniejsze 😉
Przyznam, że nieco inaczej wyobrażałam sobie zapach deszczu, bo te perfumy są jak dla mnie bardziej słoneczne 😉
Są jak spacer bezpośrednio po deszczu, a wręcz po letniej burzy, kiedy zza chmur wyszło już słońce. Ogrzewa ono ziemię, która parując, rozsiewa wokół zapach mokrej trawy i kwiatów. Gdzieś tam w głębi, majaczy jeszcze ozonowy akord, będący wspomnieniem deszczu, który niedawno skropił ziemię i roślinność.
To ten moment, kiedy uśpione deszczem rośliny, podnoszą się znów ku niebu, aby wysuszyć liście i chłonąć słoneczne promienie. Po chwili spokoju i nostalgii, jakie przyniosły spadające z chmur krople, wstępuje nowa nadzieja, która niesie radość i optymizm.
Znacie „Deszczową piosenkę”? CLEAN Rain jest jak jej epilog. To opowieść o tym, co dzieje się po deszczu, kiedy już można złożyć parasol i skakać po kałużach. To mieszanka bardzo radosna, optymistyczna, energetyczna, która wywołuje uśmiech na twarzy i przypomina, że po burzy, po deszczu, zawsze wychodzi słońce 😉
Jest w tym zapachu coś intrygującego.
I myślę, że to zasługa akordów wodnych, które są tutaj wręcz namacalne. Dawno nie miałam zapachu, który był tak przyjemnie „mokry”.
We flakonie, perfumy mają nieco więcej akordów wodnych, natomiast na mojej skórze stają się cieplejsze, bardziej otulające, ale nie przytłaczające. W pierwszym momencie, na pierwszy plan wysuwa się melon, lekko słodki, momentami wpadający w ogórkowe nuty, które ja osobiście bardzo lubię w perfumach. Później przechodzi on w nieco bardziej trawiaste i rześkie akordy, doprawione zapachem kwiatów. Przypomina mi to zapachy z mojego dzieciństwa, kiedy biegałam po mokrej jeszcze od rosy trawie, na łące, obok domu mojej prababci. Uwielbiałam i nadal uwielbiam ten moment, kiedy głęboko wciągnięte powietrze, delikatnie łaskocze nozdrza, wprawiając w dobry nastrój 🙂
I ma w sobie to ciepło, które bardzo lubię w perfumach.
Właśnie takie otulające, a jednocześnie delikatne, lekkie i świeże. Takie, które sprawia, że zapach jest czarujący, zniewalający, i że ma się go ochotę wąchać bez końca!
Bardzo lubię zapachy, które pozostają spójne do ostatniej nuty, a CLEAN Rain właśnie taki jest – prosty, nieskomplikowany, ale za to od początku do końca harmonijny i przemyślany.
Jeśli chodzi o ich trwałość, to jest ona przeciętna. Na mojej skórze utrzymują się one około 4 godzin, za to na ubraniach potrafią trwać jeszcze na drugi dzień.
Wszystko to sprawia, że zapach CLEAN Rain EdP, dołącza do moich ulubieńców. I choć rekomendowany jest do noszenia wiosną i latem, to ja zamierzam nosić go również jesienią. Będzie dla mnie wspomnieniem letniego, deszczowego dnia, kiedy za oknami zawita już prawdziwa, smagająca chłodem jesień. Będzie mi przypominał, że jak po burzy zawsze wychodzi słońce, tak po jesieni i zimie nadejdzie wiosna, z którą wszystko obudzi się do życia 🙂
Koniecznie dajcie znać, czy mieliście styczność z perfumami marki CLEAN i którą z nich polecacie.
A może znacie już zapach CLEAN Rain? 🙂
* Wpis powstał przy współpracy z Notino.pl.
Wow chce powachac ten zapach, urzekly mnie jego nuty 😀
Polecam z całego serca Kochana <3 🙂
Niestety nie znam tej marki ani zapachu, ale z tego co czytam to musi być rewelacyjny.
Z pewnością jest warta poznania 🙂
Marki nie miałam okazji poznać, ale jak tak czytam, to ten zapach z chęcią bym wypróbowała :). Nawet, tak jak Ty, jesienią 🙂
Jest naprawdę wart poznania 🙂 A na jesień będzie idealny ^^
Flakonik ma naprawdę ładny kolor ale zapachu jeszcze nie znam
Myślę, że ten flakonik idealnie pasuje do zapachu 🙂
Czuję się mocno zaintrygowana tym zapachem. Będę chciała go upolować. 😊
Ma w sobie to „coś”, co potrafi skraść serce 😉
ojoj ja chce je mieć u siebie!! jestem pewna że by mnie zauroczyły!
Ma w sobie coś takiego, co potrafi zauroczyć 😉
Chętnie bym wypróbowała ten zapach 🙂
Wstyd się przyznać, ale naprawdę pierwszy raz o nich słyszę. Niemniej jednak jestem bardzo zainteresowana tym wyjątkowym zapachem i z pewnością zamówię, żeby wypróbować 🙂 W końcu to może być doskonałe odkrycie 🙂
O tych zapachach głośno było już jakiś czas temu, więc mogło Ci gdzieś umknąć 😉 Niemniej jednak polecam chociaż powąchać 🙂
Czytając nuty wydaje mi się, że to będzie zapach idealny dla mnie. Własnie zastanawiam się co zamówić z Notino – dzięki za pomysł 😉
Mnie bardzo ciekawią inne zapachy, chociażby Air 😉
Po nutach zapachowych powinnam zakochać się w tym zapachu lubię takie zwłaszcza latem
O tak, w lecie sprawdza się świetnie 🙂
Nie znam jeszcze tego zapachu, ale wszystko przede mną…
Zawsze jest dobry czas na odkrywanie nowych zapachów 😉
ależ te perfumy pięknie wyglądają, uwielbiam wodne nuty więc brałabym je w ciemno
Oj ja też 🙂 A te perfumy mają w sobie coś wyjątkowego 😉
Idealnie oddałaś ten zapach i faktycznie deszczowa piosenka jest tu na miejscu;). Ja mam Air oraz Skin – również magiczne:).
Bardzo się cieszę, że tak uważasz 🙂 Air bardzo mnie ciekawi i myślę, że kiedyś się na niego skuszę 😉
Nie miałam jeszcze styczności z ta marka ale „zapach deszczu” mnie zaintrygował i próbuje sobie wyobrazić ten zapach 😀 moja ulubiona perfumeria jest rownież notino 🙂
Ciężko go sobie wyobrazić, ale jest naprawdę wart poznania 😉
kocham deszcz, dzięki niemu wszystko budzi się do życia, chciałabym poznać ten zapach, perfum wcześniej nie znałam
Oj tak, zapach deszczu ma w sobie coś magicznego, co sprawia, że aż chce się żyć 😉
Pierwszy raz słyszę o tych perfumach. Zapach letniego deszczu… muszę koniecznie go poznac.
Bardzo, bardzo polecam 🙂
Wodno-kwiatowe perfumy – to brzmi bardzo ciekawie. Piękne zdjęcia.
Dziękuję bardzo! <3 A ta kategoria zapachowa, jest jedną z moich ulubionych 🙂
A mnie uwodzi ten kolor….
Ja w sumie też nigdy nie słyszałam o tych perfumach, ale wygląda na to, że czas najwyższy je przetestować! 😉
Myślę, że są tego warte 🙂
Ja również bardzo lubię woń melona, czy ogórka. Chętnie je powącham, przyznam że ich nie znam, są dla mnie nowością 🙂
Dawno już nie miałam fajnych, typowo ogórkowych perfum 😉 Chyba muszę takowych poszukać 😀
Wykonałaś przepiękne zdjęcia<3.
O zapachach tej firmy wielokrotnie słyszałam, a także czytałam na blogach.
Ja chyba najbardziej jestem ciekawa Twojej deszczowej wersji;).
Z deszczem skądinąd kojarzą mi się perfumy Burberry, My Burberry:).
Dziękuję najpiękniej i cieszę się, że Ci się podobają! <3 I teraz muszę koniecznie poznać te perfumy Burberry! 🙂
Zapachów tej marki nie miałam. Ta perfuma ma w sobie coś co skłania mnie ku niej i z przyjemnością bym ją powąchała
Naprawdę warto to zrobić 🙂
nie znam tej marki, ale zapach deszczowy mnie mocno zaintrygował 🙂
Jest mocno intrygujący i warty poznania 😉
Nigdy nie widziałam tych perfum. Po Twojej recenzji bardzo mnie zaintrygowały. Szczególnie ciekawi mnie takie dość nieoczywiste połączeni nut zapachowych.
Oj tak, jest bardzo nieoczywiste, ale naprawdę warte poznania 🙂
Ostatnio szukałam perfum, ale znalazłam jakies truskawkowy z Myszki Minnie i będę się ich trzymać na razie 😉
A wiesz, że ja chyba nigdy nie miałam truskawkowych perfum? 😉
o matko! sam opis kusi… i to jak!
I sam zapach też jest kuszący 😉