Bananowe muffinki z karmelową niespodzianką – przepis krok po kroku
Jakiś czas temu dotarła do mnie słodka przesyłka od Rekomenduj.to, w ramach kampanii Werther’s Original Soft Eclairs.
Oprócz nowych cukierków, w mojej przesyłce znalazły się również dobrze mi znane Werther’s Original Soft Caramels, Werther’s Original Creamy Filling, a także te tradycyjne, śmietankowe Werther’s Original Cream Candies.
Pierwszy raz w mojej przygodzie z kampaniami ambasadorskimi zdarzyło się, że ze względu na dietę dr Dąbrowskiej, nie mogłam jako pierwsza spróbować tych słodkości. Zrobiłam to dopiero w zeszłym tygodniu i totalnie przepadłam dla tego połączenia karmelu i czekolady!
Nie mogłam więc oprzeć się pokusie wykorzystania cukierków Werther’s Original do upieczenia słodkiego co nieco i tak powstał pomysł na bananowe muffinki z karmelową niespodzianką 😉
Dzisiejszy przepis nie należy może do kategorii fit, ale z pewnością należy do kategorii pyszności 😀
Muffinki są oczywiście bezglutenowe, a w dodatku proste i szybkie w przygotowaniu.
To co, dacie się skusić? 😉
Bananowe muffinki z karmelową niespodzianką – przepis krok po kroku
Aby przygotować bananowe muffinki, będziecie potrzebować:
- 3 dojrzałych bananów
- 2 jajek
- 100 g mąki ryżowej
- 30 g mąki kukurydzianej
- 30 g skrobii ziemniaczanej
- 50 g cukru trzcinowego
- 120 ml jogurtu typu greckiego lub jogurtu naturalnego
- 100 ml oleju
- 1 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia (ja używam bezglutenowego)
- 1 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypty soli
- opakowania ulubionych cukierków Werther’s Original (ja polecam Soft Eclairs lub Soft Caramels)
Będziecie również potrzebować foremek na muffinki 😉
Bananowe muffinki z karmelową niespodzianką – wykonanie krok po kroku:
1. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
2. Banany obieramy ze skórki i rozgniatamy widelcem.
3. Dodajemy do nich jajka, cukier, olej oraz jogurt i mieszamy mikserem na najwyższych obrotach, aż do połączenia wszystkich składników.
4. Nadal miksując, dodajemy mąki, proszek do pieczenia, sodę oraz szczyptę soli.
5. Kiedy wszystkie składniki dobrze się połączą, powstałą masę przekładamy do foremek.
W środek każdej babeczki wkładamy cukierek Werther’s Original 😉
6. Przygotowane muffinki wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez 25-30 minut.
7. Po tym czasie wyciągamy je z piekarnika i pozostawiamy do ostygnięcia.
I to już wszystko. Nasze bananowe muffinki z karmelową niespodzianką są już gotowe! 🙂
Można je dodatkowo posypać cukrem pudrem, kakao lub czekoladą, a potem już tylko rozkoszować się ich smakiem.
Gwarantuję Wam, że połączenie puszystych muffinek z karmelowym nadzieniem Werther’s Original, to po prostu poezja! 🙂
A Wy lubicie babeczki? Zdarza się Wam piec je w domu? Skusicie się na takie bananowe muffinki z karmelową niespodzianką? 😉
Smacznego! 🙂
A jeśli szukacie pomysłu na słodkości, które są bardziej fit, polecam te ciasteczka:
Ciasteczka z ciecierzycy, bananów i masła orzechowego – prosty przepis krok po kroku
Normalnie coś dla mnie uwielbiam wertersy 🙂
Te nowe są boskie! <3 :)
Bardzo rzadko piecze i jem takie muffinki, chociaz wygladaja naprawdę pieknie
A u mnie czasem nawet za często odchodzą wypieki 😀
Uwielbiam muffinki, ja i cała moja rodzina, a takich jeszcze nie robiłam. Muszę wypróbować przepis 🙂
Czekam zatem na opinię 😉
Jak tylko kupię kuchnie, to wypróbuje przepis
Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że Ci posmakują! 🙂
O nie, ale mam teraz ochotę na takie cudeńko. Jutro ide na zakupy i piekę takie muffinki
wow ale fajny pomysł na mufifinki, koniecznie muszę wypróbować, moja córcia uwielbia muffinki i często je robimy
Polecam, bo są naprawdę pyszne! ^_^
Świetny przepis – nie lubię tych cukierków, ale z chęcią spróbuję te mufiny.
Do środka można równie dobrze włożyć czekoladę – też będzie pysznie! 🙂
Pomysł na ten przepis jest fantastyczny! Wyglądają przepysznie. Musze zrobić zakupi i przetestować 🙂
Cieszę się bardzo! <3 Mam nadzieję, że będą Ci smakować :)
Pewnie, że lubię muffinki i często robię )
świetny pomysł na wykorzystanie cukierków 🙂
Lubię czasem poeksperymentować 😉
Taka muffinka z niespodzianką 😀
musiały być bardzo smaczne.
Były Kochana 🙂