Bakuchiol – naturalny składnik kosmetyczny, który warto znać
Każdy, kto choć trochę interesuje się pielęgnacją skóry z pewnością słyszał o retinolu. Natomiast od jakiegoś czasu, rynek kosmetyczny podbija jego roślinny odpowiednik, czyli bakuchiol. I nic w tym dziwnego, ponieważ składnik ten ma mnóstwo właściwości, które wpływają zbawiennie na kondycję skóry 😉
Sama przekonałam się o tym niejednokrotnie, stosując produkty, które zawierają bakuchiol w swoim składzie. I moim zdaniem naprawdę warto się nim zainteresować!
Dlatego dzisiaj chciałabym Wam przybliżyć nieco ten składnik oraz opowiedzieć o moich ulubionych kosmetykach, które zawierają go w swoim składzie 🙂
Zacznę od tego, że bakuchiol jest składnikiem pochodzenia naturalnego.
Pozyskuje się go z roślin z rodziny bobowatych. Dzięki swoim właściwościom leczniczym, od wieków wykorzystywany jest w tradycyjnej medycynie chińskiej, a także ajurwedyjskiej.
Bakuchiol nazywany jest roślinnym retinolem i faktycznie oba te składniki mają podobne właściwości oraz działanie. Natomiast różnica między nimi jest taka, że o ile retinol może podrażniać skórę, o tyle bakuchiol jest dla niej znacznie łagodniejszy. Jego stosowanie nie powoduje zatem żadnych podrażnień, czy zaczerwienień, ani uczuleń. Jest więc bezpieczny dla każdego rodzaju skóry, również tej wrażliwej lub skłonnej do alergii. Co ważne – bakuchiol nie wchodzi też w reakcje ze słońcem. Z tego względu można go stosować przez cały rok, zarówno wieczorem, jak i rano.
Kolejną różnicą jest także to, że można go bezpiecznie łączyć z innymi aktywnymi składnikami kosmetycznymi, takimi jak witamina C, kwas glikolowy czy kwas salicylowy.
I naprawdę warto się nim zainteresować, ponieważ ma wiele bardzo korzystnych dla skóry właściwości. Przede wszystkim poprzez stymulację produkcji kolagenu i elastyny, wpływa na poprawę jej jędrności i elastyczności. Wykazuje również działanie przeciwzmarszczkowe, przeciwzapalne i antybakteryjne, a także rozjaśniające i wygładzające. Pomaga więc w leczeniu stanów zapalnych skóry, redukuje niedoskonałości oraz przebarwienia.
Skoro już wiemy, z czym to się je, poznajcie moje ulubione kosmetyki z bakuchiolem 🙂
Krem ujędrniający OnlyBio BAKUCHIOL & SQUALANE
Zacznę od wegańskiego kremu ujędrniającego marki OnlyBio, który zawiera aż 99% składników pochodzenia naturalnego. Oprócz bakuchiolu zawiera w swoim składzie również skwalan oraz roślinny kwas hialuronowy.
Jest to kosmetyk o lekkiej, delikatnej konsystencji i bardzo przyjemnym, ale subtelnym zapachu. Krem dobrze rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania, nie pozostawiając żadnej tłustej, ani lepkiej warstwy. Jego zaletą jest również wygodne opakowanie z pompką, którego pojemność wynosi 50 ml.
Kremu ujędrniającego używałam zarówno na dzień (również jako bazę pod makijaż), jak i na noc, i w obu tych przypadkach świetnie się sprawdzał. Ładnie nawilżał i regenerował skórę, a przy tym widocznie ją wygładzał i ujędrniał. Efekt ten nie tylko było widać, ale i czuć, ponieważ po jego użyciu skóra stawała się mięciutka i przyjemna w dotyku.
Bardzo polubiłam się z tym kremem, a najlepiej świadczy o tym fakt, że zużyłam dwa jego opakowania. To tutaj jest już puste, ale myślę, że nie będzie ostatnim 😉
Bogaty krem nawilżający OnlyBio BAKUCHIOL & SQUALANE
A ponieważ krem ujędrniający tak bardzo przypadł mi do gustu, postanowiłam wypróbować drugi krem marki OnlyBio i tym razem postawiłam na Bogaty krem nawilżający. On również jest kosmetykiem wegańskim i zawiera aż 99% składników pochodzenia naturalnego. Natomiast w jego składzie poza bakuchiolem i skawalem, znalazła się także woda z lodowca.
Krem zamknięty jest w wygodnym opakowaniu z pompką, a jego pojemność to 50 ml. Jego konsystencja jest faktycznie bogata i gęstsza niż w przypadku poprzednika, ale równie przyjemna w aplikacji. Kosmetyk dobrze się wchłania i nie pozostawia na skórze lepkiej, ani tłustej warstwy.
On również ma ładny, subtelny zapach, który umila jego stosowanie.
Najbardziej lubię używać go na noc, ponieważ cudownie otula skórę i sprawia, że rano jest ona solidnie nawilżona, ukojona i wypoczęta. Przy tym moja buzia jest ładnie odżywiona i mięciutka w dotyku, a wszelkie szorstkości, czy suche skórki są zniwelowane. Fajnie sprawdzał się również w chłodniejsze dni na dzień.
Myślę, że będzie też świetny na lato i nie omieszkam się o tym przekonać 😉
Silnie liftingujący koncentrat pod oczy i na powieki Pro-Retinol 100% Bakuchiol Intense marki Eveline
Również marka Eveline ma w swojej ofercie świetne produkty zawierające roślinny odpowiednik retinolu.
Jednym z nich jest Silnie liftingujący koncentrat pod oczy i na powieki, który poza bakuchiolem zawiera również drugi roślinny retinol – LOX-AGE™. W jego składzie znalazł się również między innymi pro-kwas hialuronowy, syberyjski grzyb chaga, spirulina oraz kofeina.
Krem zamknięty jest w standardowej tubce o pojemności 15 ml. Jego konsystencja jest treściwa, a jednocześnie delikatna, dzięki czemu kosmetyk łatwo się aplikuje i szybko wchłania.
Nakładany na noc sprawia, że rano skóra jest ładnie nawilżona, wygładzona i delikatnie napięta, dzięki czemu zyskuje promienny i wypoczęty wygląd. Natomiast nakładany rano pomaga uporać się z opuchlizną i zapewnia nawilżenie na cały dzień. Dobrze sprawdza się również pod makijaż. Co dla mnie ważne, nie podrażnia skóry, nie powoduje reakcji alergicznej, nie szczypie w oczy, ani nie powoduje ich łzawienia.
To moje drugie opakowanie tego gagatka i uważam, że jest to naprawdę fajny, drogeryjny krem pod oczy, którym warto się zainteresować. Jedynym jego malutkim mankamentem jest fakt, że trzeba go zużyć w 3 miesiące po otwarciu, a jest to on bardzo wydajny. Niemniej jednak zawsze można go używać we dwójkę lub z kimś się nim podzielić 😉
Intensywnie odmładzająca maseczka z bio bakuchiolem marki Eveline
Drugim kosmetykiem marki Eveline, który skradł moje kosmetyczne serce jest Intensywnie odmładzająca maseczka z serii Bio Organic Perfect Skin. Poza bakuchiolem zawiera ona także bioorganiczny ekstrakt z Centella asiatica, witaminę C oraz bioekstrakt z piwonii.
Jest to maseczka w saszetce o pojemności 8 ml. Jej konsystencja jest kremowa, ale też lekko żelowa i niesamowicie aksamitna. Dzięki temu bardzo przyjemnie aplikuje się ją na skórę. Kosmetyk ma też ładny, delikatny zapach.
Producent sugeruje, aby po 15 minutach zmyć maseczkę letnią wodą, jednak ja nigdy nie czuję takiej potrzeby. Najczęściej wtłaczam ją w skórę przy pomocy któregoś z moich urządzeń do masażu, ale bardzo często jest też tak, że nie ma już czego wmasowywać 😉
Z tego względu lubię ją również nakładać zamiast kremu na noc.
Jeśli chodzi o działanie, to maseczka z bakuchiolem marki Eveline solidnie nawilża i odżywia skórę. Przy tym fajnie ją odświeża i delikatnie rozjaśnia. W efekcie staje się ona gładka i przyjemnie miękka w dotyku, a przy tym wygląda zdrowo i promiennie.
Wszystko to sprawia, że bardzo lubię wracać do tej maseczki i zawsze mam przynajmniej jedno opakowanie w zapasie. Warto też wspomnieć, że jedna saszetka wystarcza mi na 2, a nawet 3 aplikacje na skórę twarzy, szyi i dekoltu 🙂
Zobacz również: Eveline C Perfection – kosmetyki z witaminą C
Bielenda Professional Supreme Lab Specjalistyczny krem normalizująco-nawilżający z bakuchiolem
Na koniec zostawiłam mój najnowszy nabytek, czyli Specjalistyczny krem z bakuchiolem od Bielenda Professional z linii Sebio Derm. Skusiłam się na niego, ponieważ wyczytałam, że pomaga się uporać z niedoskonałościami, a ja miewam problem zwłaszcza z tymi, spowodowanymi zmianami hormonalnymi.
Jest to kosmetyk przeznaczony do skór tłustych i mieszanych, z niedoskonałościami, rozszerzonymi porami i nierówną strukturą, a także do cery dojrzałej z pierwszymi zmarszczkami. W swoim składzie oprócz bakuchiolu zawiera również Hydro + Complex, niacynamid oraz olej tamanu.
Krem zamknięty jest w wygodnym opakowaniu z pompką, a jego pojemność to standardowe 50 ml. Jego konsystencja jest zaskakująco lekka, a przy tym bardzo przyjemna w aplikacji. Dzięki niej kosmetyk błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia żadnej tłustej, ani lepkiej warstwy. Jeśli chodzi o zapach, to jest on ładny, natomiast bardzo subtelny.
Póki co używałam go przede wszystkim na noc i muszę przyznać, że faktycznie pomaga uporać się z niedoskonałościami. Jednocześnie uspokaja skórę i ładnie ją nawilża. Zmniejsza również widoczność porów i reguluje wydzielanie sebum. Dwa razy nałożyłam go też pod makijaż i wówczas zauważyłam, że moja skóra nie wyświecała się tak szybko w strefie T.
Na pewno będę go nadal testować, ale choć znamy się krótko, bo niecały miesiąc to już wiem, że będziemy się lubić 🙂
Jak widzicie, bakuchiol to świetny składnik dla osób, które chcą zadbać o młody wygląd swojej skóry, ale z jakiejś przyczyny nie mogą korzystać z dobrodziejstw retinolu. Osobiście bardzo lubię używać kosmetyki, które zawierają go w swoim składzie, choć równie dobrze mogłabym sięgać po retinoidy. Jednak do bakuchiolu przekonuje mnie zarówno jego działanie, jak i fakt, że mogę go stosować bez obaw przez cały rok 🙂
Bardzo cenne informacje i ciekawe kosmetyki
Cieszę się, że tak uważasz Aguś 🙂
O tym roślinnym odpowiedniku jeszcze nie słyszałam, więc wszystko jest dla mnie nowością.
Zatem jeszcze wszystko przed Tobą, ale zapewniam Cię, że warto przyjrzeć się mu bliżej 🙂
Może nieświadomie miałam ten składnik w jakimś produkcie, słyszałam o nim, ale głebiej go nie poznałam.
Całkiem możliwe, bo ostatnio stał się bardzo popularny 🙂
Tych konkretnych kosmetyków jeszcze nie stosowałam, ale generalnie widzę, że warto się nimi zainteresowac
Moim zdaniem naprawdę warto 🙂 A kosmetyki polecam ♡
lubię kosmetyki z retinolem, także chętnie przetestowałabym te co prezentujesz!
ne wiedzialam że onlybio ma takie fajne produkty
Polecam każdy z tych kosmetyków ♡ A OnlyBio ma naprawdę sporo produktów z bakuchiolem 🙂
Muszę to napisać – kocham Twoje zdjęcia! Ta jakość! Genialne!
Nie znam się na składach, więc nie do końca wiem, na co zwracać uwagę, więc cieszę się, że trafiłam na ten wpis.
Dziękuję pięknie Zuziu ♡ Lejesz miód na moje serce i jest mi niezmiernie miło, że Ci się podobają! 🙂
A jeśli chodzi o składy, to ja też nie jestem ekspertem, ale lubię się czasem dokształcić w tym temacie i poznawać takie dobroczynne składniki 😉
Używam OnlyBio i jestem bardzo zadowolona z ich produktów.
Ja z tych dwóch kremów też jestem bardzo zadowolona i na pewno poznam jeszcze inne kosmetyki tej marki 🙂
Nie słyszałam o tym składniku, z pewnością teraz zwrócę na niego uwagę. Z wymienionych kosmetyków znam tylko maseczkę, ale chętnie zaznajomiłabym się z pozostałymi :).
Maseczka stale u mnie gości, ale pozostałe kosmetyki również są warte poznania 🙂
O bakuchiolu słyszałam, ale jeszcze nie stosowałam kosmetyków, które mają go w składzie. Może czas to zmienić. 😉
Jeśli czujesz, że właśnie tego potrzebuje Twoja skóra, to moim zdaniem warto 🙂
Skwalan jest super 😀
To prawda! A w takim połączeniu to już w ogóle 😀