5 najlepszych drogeryjnych maseczek nawilżających w saszetkach
Dzisiaj zapraszam Was na drugi post z serii maseczkowej, w którym poznacie moje top 5 najlepszych drogeryjnych maseczek nawilżających w saszetkach 🙂
Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji twarzy bez maseczek nawilżających.
Kiedy moja sucha i odwodniona skóra potrzebowała odpowiedniej dawki nawilżenia, aby móc odbudować swoją warstwę hydrolipidową (kompletnie zniszczoną przez nieudolne leczenie trądziku, jakie zafundowali mi specjaliści…), z pomocą przyszły mi właśnie maseczki nawilżające.
Przetestowałam ich multum, z lepszym lub gorszym skutkiem i dzisiaj pokażę Wam te, które sprawdzają się u mnie najlepiej.
Oczywiście, wszystkie maseczki są ogólnodostępne i mają przystępne ceny 😉
Przedstawiam Wam zatem 5 najlepszych drogeryjnych maseczek nawilżających w saszetkach.
1. Perfecta Express Mask, Maseczka ampułka hialuronowa, Mezo nawilżenie
[przeznaczona do każdego typu cery, w szczególności odwodnionej, zmęczonej, o szarym kolorycie, cena regularna: 1,99/10 ml (2 x 5 ml), czas zabiegu: 15 minut lub na noc, zamiast kremu]
Ekspresowa maska nawilżająca na twarz, szyję i dekolt. Natychmiast przywraca skórze zdrowy wygląd. Zawiera multi-kwas hialuronowy, czysty sok aloesowy, mleczko królewskie oraz witaminę C.
Maseczka jest koloru białego i – jak dla mnie – ma obłędny zapach! Jej konsystencja jest dosyć gęsta i bardzo przyjemna w aplikacji. Nie wymaga zmywania, ponieważ nadmiar można spokojnie wmasować w skórę lub usunąć wacikiem. Opakowanie składa się z dwóch saszetek i jest bardzo wydajne, ponieważ każda z nich spokojnie wystarcza na kilka aplikacji.
Ta maseczka to mój niekwestionowany ulubieniec od bardzo długiego czasu! Najczęściej używam jej zamiast kremu na noc, ponieważ tak sprawdza się u mnie najlepiej. Rano skóra jest ładnie nawilżona, gładka, wypoczęta, wygląda bardzo zdrowo i promiennie.
Świetnie sprawdza się np. podczas kataru, w celu pozbycia się nieprzyjemnego przesuszenia nosa, ponieważ idealnie radzi sobie z suchymi skórkami 🙂
2. Eveline Hyaluron Expert, Ultra-nawilżenie, Błyskawiczna maseczka wygładzająca 3 w 1
[cera sucha, wrażliwa, odwodniona, cena regularna: 2,49zł/7ml, czas zabiegu: 10 minut]
Maseczka ultra-nawilżająca, wygładzająca i ujędrniająca. Zawiera 3 rodzaje kwasu hialuronowego, olejek migdałowy i witaminę E.
Maseczka ma kolor biały, jedwabiście kremową konsystencję i bardzo przyjemny zapach. Bardzo łatwo się ją aplikuje, a przed użyciem można ją dodatkowo schłodzić, aby uzyskać jeszcze lepszy efekt. Resztki maseczki można śmiało wmasować lub usunąć wacikiem. Zawartość opakowania wystarcza mi na 3-4 zabiegi.
Jeden z moich największych ulubieńców! To, jak ta maseczka wygładza skórę, jest niesamowite! Po 10 minutach skóra jest jak aksamit – miękka, gładka, ujędrniona i wygląda naprawdę promiennie. Nawilżenie jest wyczuwalne każdym porem skóry.
Bardzo lubię aplikować ją zamiast serum pod wieczorną pielęgnację. Sprawdza się do tego idealnie! 🙂
3. Ziaja, maska nawilżająca z glinką zieloną
[cera sucha, normalna, cena regularna: 1,69 zł/7 ml, czas zabiegu: 10-15 minut]
Maseczka intensywnie nawilżająca, regenerująca i wygładzająca. Zawiera glinkę zieloną, olej canola, glicerydy kokosowe, prowitaminę B5 oraz ekstrakt z owoców drzewa Tara.
Maseczek marki Ziaja chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Są niedrogie i dostępne niemalże w każdej drogerii.
Ta maska ma jasnoseledynowy kolor i przyjemnie kremową konsystencję. Dobrze się rozprowadza i nie zastyga na skorupę, dlatego bardzo łatwo się ją zmywa (po zakończonym zabiegu, należy ją zmyć letnią wodą). Jej zapach jest śliczny – świeży i delikatny. Saszetka wystarcza na 2 użycia.
Po użyciu tej maseczki skóra jest miękka, gładka w dotyku i przyjemnie nawilżona. Pomimo zawartości glinki, nie powoduje uczucia ściągnięcia, za to delikatnie rozjaśnia skórę.
Jak już nieraz podkreślałam, jestem wielką fanką kosmetyków marki Ziaja i z chęcią sięgam również po maseczki tej marki 😉
4. Bielenda Professional Formula, Hydrożelowa maseczka ultra nawilżająca
[przeznaczona do każdego rodzaju cery, również wrażliwej, cena regularna: 3,49 zł/10 g (2 x 5g), czas zabiegu: 10 minut]
Maseczka ultra nawilżająca, pozwala osiągnąć efekty porównywalne z zabiegiem MEZOTERAPII. Zawiera bio kwas hialuronowy oraz koktajl witamin: A, E, B3, B5 i C, zawartych w mikrokapsułkach.
Maseczka jest przezroczysta, z niebieskim granulkami. Dzięki żelowej formule nakłada się ja szybko i bezproblemowo. Pachnie bardzo przyjemnie, a po nałożeniu na skórę, daje delikatny efekt chłodząco-kojący. Po zakończonym zabiegu, nadmiar maseczki można wmasować lub usunąć wacikiem. Opakowanie składa się z dwóch osobnych saszetek, a każda wystarcza na 2-3 aplikacje.
Jest to niesamowicie przyjemna maseczka, którą stosuję bardzo często. Na mojej skórze wchłania się do tego stopnia, że nie muszę usuwać resztek. Bardzo mocno nawilża skórę, ładnie ją wygładza i pomaga zredukować suche skórki. Po takim zabiegu skóra jest aksamitnie miękka, gładka w dotyku i wygląda na wypoczętą.
W dodatku maseczka bardzo ładnie łagodzi podrażnienia skóry, dlatego bardzo lubię ją stosować po peelingu 😉
5. Marion Fit&Fresh, Avocado Face Mask
[cera sucha, odwodniona i podrażniona, cena regularna: 2,09 zł/7,5 ml, czas zabiegu: 15-20 minut lub na noc, zamiast kremu]
Maseczka nawilżająca, kojąca, odżywcza i regenerująca. Zawiera ekstrakt z awokado (będący bogatym źródłem witamin A, B, C, D, E i K) oraz miód.
Maseczka jest dosyć lekka, przez co w konsystencji bardziej przypomina krem nawilżający. Dzięki temu bardzo przyjemnie rozprowadza się na skórze. Ma biały kolor, a jej zapach jest ładny, delikatny i nienachalny. Nie wymaga spłukiwania, ponieważ jej nadmiar można wmasować lub usunąć wacikiem. Opakowanie wystarcza na 3-5 aplikacji, w zależności od tego, czy stosuję ją jako maseczkę, czy zamiast kremu na noc (wtedy jest wydajniejsza).
To kolejna maseczka, którą bardzo lubię stosować na noc, zamiast kremu. Po jej użyciu skóra jest niesamowicie nawilżona, miękka, ładnie napięta, promienna, a jej koloryt jest ujednolicony. Pomaga również uporać się z problemem suchych skórek.
Bardzo lubię to uczucie odświeżenia, które daje, dzięki czemu skóra wygląda na wypoczętą, nawet po nieprzespanej nocy 😉
Tym sposobem, przedstawiłam Wam 5 najlepszych drogeryjnych maseczek nawilżających w saszetkach (oczywiście w mojej opinii ;)).
Jak zawsze, kolejność ich opisywania jest przypadkowa, ponieważ każda z nich gości u mnie regularnie, stosuję je naprzemiennie i każdą mogę śmiało polecić. Żadna z nich nie zapycha, nie uczula, ani nie podrażnia mojej skóry, a efekty ich działania są naprawdę widoczne!
A Wy stosujecie maseczki nawilżające? Koniecznie dajcie znać, jakie są Wasze typy w tej kategorii! 🙂
P.S. Jeśli szukacie maseczek oczyszczających, koniecznie zajrzyjcie tutaj:
Ja rzadko niestety stosuję maseczki nawilżające. Mam cerę mieszaną i zwykle po takim zabiegu czuję, jakby moja skóra się bardziej przetłuszczała. Jednak skoro po raz kolejny pokazujesz, że dbanie o siebie nie musi kosztować majątku, to wypróbuję, może zwyczajnie wcześniej nie trafiłam na tą odpowiednią! 😉
Cera mieszana, wbrew pozorom, również potrzebuje odpowiedniej dawki nawilżenia 😉 Zawsze można zastosować multi-masking i dobrać odpowiednią maseczkę do danej strefy twarzy, a wybór jest naprawdę spory! 🙂
No właśnie wiem, że potrzebuje nawilżenia, tylko nie bardzo wiem jak się za to zabrać… ale jak zwykle mogę liczyć na fachową poradę – dzięki! 🙂
Polecam się na przyszłość! 😀
Polecam też płatki pod oczy do tych maseczek. Kiedyś kupowałam płynne ale średnio byłam zadowolona to po prostu krem pod oczy a efekty ma średnie. Za to Efektima ma dobre jednorazowe płatki Vege. Bardzo je lubię właśnie do maski z glinki na przykład
Bardzo dziękuję za polecenie ♡ Płatki pod oczy marki Efektima znam i lubię, ale tych Vege jeszcze nie miałam 🙂